S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Gratulacje dla Muraniego i jego Domku :!:

A jak się czuje Barolo :?:

mamaju-

a własnie Barolo-zapomniałam napisać
Ona jest tydzien już na nowym antybiotyku i jest poprawa, nos często czysty, ale nadal furczy w srodku nosa
Antybiotyk jeszcze mamy podawać kilka dni
Poza tym cóż, cały czas w klatce, na kociarnie nie chodzi bo to dla niej wielki stres
A domku jak nie ma tak nie ma

Więc tyle ma człowieka co ją z trzy razy rano pogłaskam i w 2 vdni wolontariackie czasem tez ktoś

Biedna Barolo

Ona przecież piękna jest :1luvu:

Może wreszcie znajdzie się ktoś, kto to piękno dostrzeże

Białego pozdrawiamy :wink:

Super, że Murani już w domku :kotek:

Mam nadzieję, że Murani będzie szczęśliwy z rudym towarzyszem.. :ok:

Murani tak trzymaj :ok:

Dziś w schronisku:
Na kociarni tłok, pełno małych czarnuszków w klatkach...i nie tylko..

:arrow:

Lexus nadal warczy i jest demonicznie nieprzystępny. Nadawałby się ze swym obecnym podejściem do Castle Party :evil:

Suri taka miła choć i czasem zawarczy, jej futerko nie wygląda najlepiej, ale popatrzcie na jej oczy - jakie smutne i doświadczone..

Ella to słodka i potulna kicia. Jest taka mięciutka. Trzymam za nią kciuki. Żal mi jej

Moretti w podeszłym wieku bezzębna kicia, a energii za dwoje. Z trudem zdjęcie jej zrobić, a co dopiero utrzymać na rękach jak pluszaka. Jest przekochana i powoli zaczyna dokazywać, coraz śmielej zwiedza pierwszą kociarnię,

a nawet urządza zabawę w koci-łapci z Szczęsnym :mrgreen:

Na wybiegu psoty i głupawka mimo złośliwej mżawki.
:arrow:

Zumba pluszak doskonały skrzeczący na prawo i lewo. Jak sobie kogoś upatrzy to już koniec. Wskakuje na kolanka jak kot Simon i ciężko go odkleić. To obecnie przylepka numer jeden na kociarni.
Pracowicie przeszkadza też w robieniu zdjęć. By odgonić od siebie Zumbę? Nie śmiem, ona taką słodką wiewióreczką jest :lol:

Szczęsny wraz z Ami wariowali po całej kociarni na przemian przechwalając się kto skoczy wyżej i kto więcej razy łapką poboksuje

na ostatnim zdjęciu Olinka i Ami po przyjemnych zaczepkach

:arrow:

Bodjan - spokojny kocurek siedział na stole obserwował nieśmiało nieskory do harców..

a potem jak się rozkręcił..to i ja byłam pod wrażeniem jego refleksu i zamaszystych skoków

Oriana niedaleczko grzebała cichaczem w torebce :mrgreen:

Sczęsny bawił się zawzięcie sznureczkiem. Lubi to miejsce. To jest jego taka mała silownia

Mirra to prawdziwa kocia pięknotka. Jest taka świeża i dynamiczna. I te białe skarpetki :kotek:

Mały Kijafa jest młodym ślicznym kocurkiem. Bardzo się boi ludzi. Trzęsie się ze strachu w taki sposób jaki dawno nie widziałam

Wpada w panikę...
Oby znalazł domek i przekonał się, że nie wszystkie ręce są nieprzyjazne.

Irina oraz Rosita - podobnie jak Kijafa - bicie serca, przerażenie. Musiałam się natrudzić by zrobić takie zdjęcia.. To są przepiękne kotki..czemu takie strachulce?

(na dwóch pierwszych Irina, na ostatnim prześliczna jak z wenezuelskiej telenoweli Rosita

zdjęcia będą jutro :oops:

hihi
przecież zdjęcia są...

...a w schronisku...

nowa mała burasia-dzis zaszczepiona

u reszty bez zmian
siedza boroki teraz stłoczone w srodku bo leje masakrycznie :roll:

więc nerwowiej jest

Irine z jej budy wysiudała Kijafa, ale jest nieźle bo już ją( znaczy Irinę) dwa razy w okraglaku w budce zastała-może w końcu sie ruszy

Tyle kocich pysiów, smutnych, przerażonych

Lubię lato ale niech się już skończy, niech powrócą wszyscy z wakacyjnych wojaży, niech powrócą adopcje.
Tyle kotków czeka na ciepły kącik we własnym domku.

Skąd macie takie piękne domki na kociarni?

Kilka zdjęć z czwartku:

Od lewej: Tarnica, Tarika, Staruch, Magot, Bodjan, Kares, Alutka, Mirra, Moretti, Agrypina

Oriana, Aurelka, Jana, Olivier, Szczęsny, Rosita, Pati, Magot znów, Czarusia, mini grupówka

reszta zdjęć tutaj -------> https://picasaweb.google.com/1046591255 ... directlink

A jaki domowy kot z Rodosi od M_o się zrobił, nie ten sam kot co w schronisku:)

Tanunda

Szkoda, że Brinie tak ciężko zdjęcie zrobić.... Jest taka piękna.

Pozdrawiamy od Ucieszki, z którego już całkiem przylasty kot się zrobił:)

Z Briną naprawdę ciężko..rzadko się wychyla, a jak na wybiegu się pojawi to..robi takie miny znudzone i nie da do siebie podejść tak jak wcześniej, że..ręce opadają :twisted:

Ucieszka - super :kotek:

Witam, ja tak z innej beczki. Potrzebuje zwężyc 3 sukienki. Może ktoś zna jakaś dobrą krawcową która zajmuje się takimi przeróbkami?

kocurek
od 20 07 w schr
bardzo miły, ranna łapa

OLIVER

S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Kto przegląda forum