TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

przelewik do Ciebie idzie

kameo pisze:
kameo pisze:Płytę z muzyka:
Janusz Radek- "Dziekuje za miłość" ale inne tego wykonawcy tez chetnie

juz nieaktualne

zasiliłam konto Dorcia44 a płyty podarowała dorota13

bardzo ,bardzo dziękuję :oops:

dorcia44 pisze:udało mi się zgrać pare fot.

więcej nie dam rady

Ale cudeńka masz Dorotko :1luvu:

Mój poprzedni nick to kasia86 :wink:

już wszystko rozumiem :lol:

co do zgłoszenia na policji ,wiecie jak mnie poinformowano ostatnio ..że rower pozostawiony na nie prywatnej ,nie zamkniętej posesji to rower porzucony i nie ma czego szukac
czy mam numery roweru ..nie mam .
czy był w garażu ,komurce itp nie był...nie ma o czym rozmawiać .

jest mi okropnie przykro ,to mój jedyny środek lokomocji :cry:

kupiony w wzeszłym roku za 80 zł na allegro.
pewnie poszedł za flaszkę ,za nic ,dla mnie to było coś bezcennego.
Mam problemy ze stawami ,z noszeniem , no nie ważne .ważne że wszystko mi się rypie .
to przychodzi falowo.
:cry:

dobrze że Lusia nie leje na łózko ,ale drapak zasikała cały :cry:

moj prezent na urodziny ,od Grześka ,ostatni.

jeszcze 2 dni do wypłaty.

i chwila do zamknięcia przejazdu na Połczyńską :evil:

coraz gorzej.

no tak, rower żeby ubezpieczyć i uznać za zabezpieczony to musi byc trzymany w zamkniętym pomieszczeniu itd

dorciu a masz możliwość trzymać rower w mieszkaniu ?
bo jak rozumiem, ukradli ci z klatki? podwórka?

kuźwa, że nie mają nic innego do roboty tylko kraść rowery :cry:

Przykro mi z powodu roweru.

A kociaki masz wyjątkowo prześliczne. Z mojej czwórki tymczasów została tylko jedna. Mam nadzieję, że znajdzie dom bo chciałabym wyjechac na wieś z młodym na kilka dni.

Alinko ,u mnie jakoś nie idą adopcje ,Aksamitka rośnie w oczach ,piękna jest jak to czarny kot ale nikt jej nie dostrzega.
Lusia to samo...
mam nadzieje że maluchy znajdą w miare szybko dom i to taki najnajnaj.

idę do pracy brodząc po łydki w wodzie ,tak zalany jest tunel ,przynajmniej tak było wieczorem.

Dorciu może dzisiaj będzie mniej wody, miłego dnia

dziś trochę ładniejsza pogoda.
A Warszawa rozkopana bardzo, fakt.

Adopcje stoją. Moja Klementynka też czeka i czeka...

miłego dnia :ok:

Dorciu bo u nas miasto mniejsze i nie ma schroniska z kotami więc jako tako czasem ciężko znaleźć małego kota. I tylko dzięki temu. Ale ostatnie maluchy mieszkały ponad miesiąc zanim dosłownie w jeden dzień miałam dwa telefony. Trzymam kciuki.
Za pogode też bo w Jastrzębiu tak nie zalewa jak u was, widziałam wczoraj w Faktach ale chyba już święty czas na prawdziwe lato.

Dorciu a Aksamitka ma swój wątek?

Limku ,nie ma ,z doświadczenia wiem że nic z tego nie będzie ,ale ma mnóstwo ogłoszeń robionych przeze mnie i CatAngel...tak jak Lusinek i nic ,ani jednego ,no przepraszam jeden był z dostawą do domu itp.ale ja nie reflektowałam. :twisted:

a teraz proszę brać JEDYNE TAKI maluszki ,bo opanowały mi dom ,małe to a wszędziej gówniarstwa pełno ,nie ma jak nogi postawić.
w dodatku obgryzają palce u nóg :evil:

Z Aksamitką idę jutro do weterynarza ,ona znów jest nie swoja :cry:

no i czekam na wynik posiewu ,czekam i coraz bardziej mnie trafia ,mocz zaniosłam w sobotę :!:

zaraz będzie 2 tyg

małe gówno użarło mnie w duży palec u nogi

Dorciu my kotka trzeciego wezmiemy tylko troche czasu potrzeba bo po śmierci Punia Rudemu z żalu spadła bardzo odporność, zaczął miec problemy z oczami. Odezwały sie nerki więc go teraz leczymy.
Klara chodzi po domu i za Puniem płacze. Oba są bardzo zestresowane :cry:

Potrzebuja czasu.
Będziemy szukac kotka, który bedzie potrafił uciec przed Nankiem bo on jeszcze mały i niechcacy skrzywdzic moze.

Będę więc i do Ciebie zagladać.

dorcia44 to ty wołaj o domki

bo wieczorem puszczam ogł więc tam do Ciebie linki przyjdą

A z tego co mi wiadomo w tym tyg do domów z Całej Polski poszły cztery psiaki i pięć kociaków, a jeszcze jakieś się szykują więc moce mnie nie opuściły :1luvu:

Więc ja juz trzymam :ok:

za tel

oby to były prorocze słowa :ok:

Aksamitka będzie tak samo trudnym kotem do adopcji jak Jopopek :cry:

a Lusia aż boje się myśleć ...ona już w tej chwili według zaleceń dr.Neski je karmę mieszaną czyli nerkową mieszam z kittenem.
czy ktoś adoptuje takiego malucha?
w dodatku nie rośnie :cry:

nic to ,jakoś to będzie ,byle zdrowe były.

zamówiłam im Animinde puszki i RC.Bebycat saszetki ,właśnie koleżanka je odbiera z 17 stycznia.
pewnie mnie zeklnie bo nie powiedziałam ile tego :mrgreen:

ponoć puścili pociągi ,a ja nic o tym nie wiem i nadal wysiadam na zachodniej :oops:

totalne zero ze mnie :oops:

nic nie czytam ,nic nie oglądam...dojrzewam .

TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kto przegląda forum