TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 20, 2011 14:08 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

O kurczę bibuś aleś im mebla walnęła, sama po takim bym polatała 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw sty 20, 2011 15:21 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

a ja znów ma problemy z netem :?
bibuś drapak cudo ,jak kotuchy zareagowały ?

U mnie sukces 3 :wink: tz. mam już komplet kup Tytka ,więc jutro do badania.

Niestety jeden maluszek jest bardzo kiepski ,ten który przyjechał zdrowy :cry:
od wczoraj nie je ,wymiotuje ,doszła biegunka .
latamy na kroplówki ,zastrzyki ,leży na termoforku i jest taki strasznie smutny aż serce pęka :cry:
drugi ,ten co przyjechał chory już bryka ,jest wszystko ok.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 20, 2011 17:29 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Dorciu a moze to parwo? Kupiłam tak baseta z hodowli.... wytrzymał biedaczyna 10 dni. Szkoda malucha...

Co do drapaka to jest fantastyczny ale co z tego jak stoi w przedpokoju i koty nie są zainteresowane 8O W dużym pokoju dalej śpią na kanapach a właśnie tego chciałam uniknąć.Może uda mi się go w dużym gdzieś upchnąć chociaż każdy kąt zagospodarowany i nie ma szans chyba że TZ wyniesie swoje 3 gitary i piecyk ale raczej marne szanse.Koty były drapakiem najbardziej zainteresowane podczas składania, miejmy nadzieję, że się namyślą.
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Czw sty 20, 2011 20:42 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

witam, Dorciu jak maluchy?
Nie zaglądałam bo 2 dni się szkoliłam, ale byłam myślami :D , a dzisiaj po szkoleniu musiałam jeszcze isć do pracy w domu byłam przed 20

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 21, 2011 9:13 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Bibuś porozkładaj im na drapaku smakołyki to od razu odzyskają zainteresowanie :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 21, 2011 9:43 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

juz przerobiłam to i kocią mietke tez :( wchodzą na chwile ale z poprzednim drapakiem było to samo - potem został zmasakrowany. Może ten tez polubią? :kotek:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sty 21, 2011 12:30 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

wczoraj mała czekoladka miała przełom :cry: po prostu odchodził :cry: ten co zachorował pierwszy jest ok. bryka ,je ,śpi ,kupka jak to zdrowy psiak .
Drugi który zaczął rzygać po podaniu Drontala na odrobaczenie umierał mi na rękach ,a ja nic nie mogłam zrobić ,wetka dała mu wszystko co miała ,ja do pracy a maluch ma drgawki ,oczy uciekają ,Gadzina poleciał ,wetka powiedziała że to zmiany neurologiczne ,musi być bardzo silnie przy truty robalami :cry: leżał na boczku,przebierał łapkami ... biegł za TM :cry:
Jednak noc przeżył ,bardzo słabiutki ,ale temperatura już normalna tz. 38 stopni.
Gadzina już raniutko był z nim w gabinecie.
Mam nadzieje ze wczoraj był przełom ,że już będzie tylko lepiej ,chociaż na razie jest b.źle :cry:

jednak Basia powiedziała żebym próbowała mu po odrobince podawać conva ,mały zaciska pynio ,nie chce :cry:
czekamy na cud.

Nie spałam w nocy ,bo jak tu spać :cry:
bałam się zajrzeć do transportera. :oops:

chciałam dla nich jak najlepiej :cry:
Mam super domki .

czy wiecie jak wywożą psiaki za granicę ?

upijają ,usypiają ,wiążą i obklejają plastrami ,taśmą ,zaklejają pyszczki w które wcześniej wkładają rurkę żeby mogły oddychać ,układają w zamkniętych torbach ,jeden na drugim ,zawsze przecież któryś przeżyje .
Jeść dostają malutko ,żeby za dużo nie rosły ,bo ludzie chcą tylko takie minimini :cry:

Mam mega doła .


zapomniałam poprosić Bartka aby zabrała kupala Tytka do badania ,jutro zaniosę.


jak by ktoś mógł mi pomóc w spłaceniu leczenia to była bym bardzo wdzięczna :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 21, 2011 20:13 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

dorcia44 pisze: ,wetka powiedziała że to zmiany neurologiczne ,musi być bardzo silnie przy truty robalami :cry: leżał na boczku,przebierał łapkami ... biegł za TM :cry:
Jednak noc przeżył ,bardzo słabiutki ,ale temperatura już normalna tz. 38 stopni.
]

Raczej tym drontalem sie przytruł a nie robalami.
Ja ostatnio po podaniu środka na odrobaczanie miałam podobne problemy z moim kurduplem. Ze zdrowego psa nagle stał się chorym.Wymioty ,biegunka.Przelewał mi się przez ręce.Całą noc nie spałam bo sie bałam o malucha. Rano poczuł się lepiej.
A w kupie nawet milimetra robala nie znalazłam :twisted:
Uważajcie na to co podajecie swoim psom i kotom i w jakich ilosciach ,bo to nie sa leki obojętne dla zdrowia.

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt sty 21, 2011 20:59 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Dorciu, pisz większymi literkami...

Pomogę bazarkowo, czas zrobić nowe biżutki

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 21, 2011 21:22 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

To, że w kupie nie ma robali nie znaczy, że zwierzak ich nie ma. Przekonałam się o tym, gdy odrobaczałam kociaka, dwukrotnie Fenbenatem. Po 10 dniach miałam powtórzyć dawkę, nie zdążyłam, bo kot dostał silnego zatrucia, z biegunką i wymiotami. Po podaniu antybiotyku wydalił m.in. dwie żywe glisty. Po zastrzyku odrobaczającym zwymiotował dwie. Był odrobaczony ponad 6 różnymi preparatami. Miał też objawy neurologiczne. Dość długo mrużył oczy, w badaniu zmian nie stwierdzono. Być może larwy w tkankach, w głowie. Miał też zapalenie oskrzeli, drgawki.

Może przyszłe DS mogłyby też jakiś grosik dorzucić.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob sty 22, 2011 8:51 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Dorciu jak maluszek?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2011 9:07 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Wanilka pisze:
dorcia44 pisze: ,wetka powiedziała że to zmiany neurologiczne ,musi być bardzo silnie przy truty robalami :cry: leżał na boczku,przebierał łapkami ... biegł za TM :cry:
Jednak noc przeżył ,bardzo słabiutki ,ale temperatura już normalna tz. 38 stopni.
]

Raczej tym drontalem sie przytruł a nie robalami.
Ja ostatnio po podaniu środka na odrobaczanie miałam podobne problemy z moim kurduplem. Ze zdrowego psa nagle stał się chorym.Wymioty ,biegunka.Przelewał mi się przez ręce.Całą noc nie spałam bo sie bałam o malucha. Rano poczuł się lepiej.
A w kupie nawet milimetra robala nie znalazłam :twisted:
Uważajcie na to co podajecie swoim psom i kotom i w jakich ilosciach ,bo to nie sa leki obojętne dla zdrowia.


Wanilka ,ja wszystkie te psy odrobaczałam do tej pory drontalem , nigdy nie było problemu ,nawet tego który przyjechał już w stanie bardzo ciężkim zaryzykowaliśmy odrobaczenie ,dopiero stanął na nogi ,a już myślałam że z niego nic nie będzie :cry: :oops:
teraz bryka radośnie ,czekoladka miał brzuszek jak napompowany balonik ,sam drobniutki ,a brzuch ogromny aż rozdęte żeberka .
Po dwóch dniach zrobił kupę ,jasno szarą .....dawałam jak zawsze parafinę ,myslę że robale się rozłożyły i go przy truły :cry:
nie wiem czy pamiętacie przypadek białej Poli :?: ,przechodziłam dokładnie to samo :cry: walkę o jej życie wygraliśmy mam nadzieje że o czekoladki wygramy również.
Codziennie jest na kroplówkach ,zastrzykach ,rano i wieczorem ,wieczorem biega Gadzina i chwała mu za to .
Teraz lecę sama ,oj jak by mi się przydał samochód na wodę .

Malutki jest bardzo kruchy ,nadal nic nie je ,ale delikatnie poruszał ogonkiem ,dziewczyny serce po prostu rozpada się na kawałki :cry:
Przemycam po troszku conva ,ale on tego nie chce :cry:
Kupię Recovery lub Gerberka ,kuraka got. też nie chce ,siusia ,a jak się o trzącha to leci na pysio :cry:

ewick bardzo dziękuję .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2011 13:23 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

malutki już po wizycie ,kroplówki ,zastrzyki i czekamy aż ruszy ,na razie nic tyle co mu do pysia wcisnę :cry: ale ma żywsze spojrzenie ,lepiej reaguje ,wetkę chciał zjeść :twisted:

na pale teraz w piecu ,a potem po Gerberka ,może nastąpi jakiś przełom ,ugotuje też kuraka ,może zapach pobudzi małego .

Kropcia poszła do torby transporterowej ,popatrzyła na glizdę i polizała go po łebku :roll:
mam najwspanialsze koty na świecie :wink:

za to drugi brzydak zarąbała Bartka koledze buta ,zatargał na posłanko i zwyczajnie go żuł :mrgreen:

Gadzina ma zalaną swoją siłownie ,wylewa wiadrami wodę ale wcale jej nie ubywa ,węgiel też pływa :cry:
ja mam
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 23, 2011 9:04 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

dorcia44 pisze:

Gadzina ma zalaną swoją siłownie ,wylewa wiadrami wodę ale wcale jej nie ubywa ,węgiel też pływa :cry:
ja mam

O kurcze... a Bartek tyle wysiłku włożył w tę siłownię... :( To znaczy, że Was zalało. Czy można jakoś okienko piwniczne zabezpieczyć, żeby uniknąć dalszego zalewania? Teraz znowu śnieg spadł i pewnie niedługo stopnieje. O węglu też myślę.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie sty 23, 2011 11:01 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 19.m.

Dorciu co u Ciebie tak cicho?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 93 gości