
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mruczeńka1981 pisze:Moim zdaniem Ryśka spokojnie można już ogłaszać. Załatwia się bardzo ładnie do kuwety. Trochę potrwa zanim dobiorę mu odpowiedni dom. A to dlatego, że kot ma ślady pobicia. Myłam go i ma ślad jakby po pręcie na grzbiecie i nad ogonem. Jakieś strupy. Nie wykazuje agresji w stosunku do kotów, za to panicznie boi się ludzi, a zwłaszcza łapania. Dom musi być mega cierpliwy i spokojny. Chociaż dzieci Ryśkowi nie przeszkadzają.
Mruczeńka1981 pisze:Ryśkowi nie tylko głaski się przydadzą... Może jakaś modlitwa do św. Franciszka? Tak się biedak zastresował moim TŻ, że osiurał nam wielkim smrodem pół mieszkania. Skrzynia od wersalki i wanienka Małej chyba do wymiany/dezynfekcji. Kocurek na widok mężczyzn aż się ślini ze stresu- u weta to samo. Niestety wraca do Beaty do klatki. Dla mnie jest to osobista porażka, ale jakbym wcześniej wiedziała o jego problemie, to nie oferowałabym DT takiemu kotu. Po co miałabym go na takie stresy narażać? Do tego ma KK i kastrację skopaną. Wet popatrzył na pieczątkę i powiedział,że to już drugi skopany przez tą wetkę zabieg. Musi mieć okłady z Rivanolu. Przykro mi i ryczę pół dnia, z TŻ miałam ostre spięcie. Generalnie czarna doopa. Zrobię wszystko,żeby mu znaleźć odpowiedni dom- opłacę allegro itp. Już wysłałam jego zdjęcia i opis wszystkim krewnym i znajomym królika. Zobaczymy...![]()
![]()
Gibutkowa pisze:Mruczeńka1981 pisze:Ryśkowi nie tylko głaski się przydadzą... Może jakaś modlitwa do św. Franciszka? Tak się biedak zastresował moim TŻ, że osiurał nam wielkim smrodem pół mieszkania. Skrzynia od wersalki i wanienka Małej chyba do wymiany/dezynfekcji. Kocurek na widok mężczyzn aż się ślini ze stresu- u weta to samo. Niestety wraca do Beaty do klatki. Dla mnie jest to osobista porażka, ale jakbym wcześniej wiedziała o jego problemie, to nie oferowałabym DT takiemu kotu. Po co miałabym go na takie stresy narażać? Do tego ma KK i kastrację skopaną. Wet popatrzył na pieczątkę i powiedział,że to już drugi skopany przez tą wetkę zabieg. Musi mieć okłady z Rivanolu. Przykro mi i ryczę pół dnia, z TŻ miałam ostre spięcie. Generalnie czarna doopa. Zrobię wszystko,żeby mu znaleźć odpowiedni dom- opłacę allegro itp. Już wysłałam jego zdjęcia i opis wszystkim krewnym i znajomym królika. Zobaczymy...![]()
![]()
Biedny Rysiu
Mruczeńka1981 pisze:Pewnie,że przystojniak. Musi się w nim jakaś baba z cierpliwością anielską zakochać...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, puszatek i 1496 gości