Paluch2- smutny początek kolejnej cześci PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

[joluka]

dziewczyny - ale dzisiaj to przecież i tak pozamiatane... - a na jutro Ania_EN się zgłosiła - może odebrać czy dalej ktoś potrzebny i podrzucać?

[Ania_EN]

Ja nie mam samochodu. Będę jechala metrem i tramwajem potem a do samego schronu na koniec autobusem.
Jutro rano zajrzę jeszcze na forum zeby zobaczyć jaka jest decyzja- czy nikt inny się nie zglosil- ktoś bardziej mobilny.

Muszę też wiedzieć co i jak, o jakiego kotka pytać. Kiedyś adoptowalam ze schronu kicię, może wspomnę o tym? Wtedy mowili, że malych kotów nie ma, poza tym czułam się tam jak jakiś intruz..

[Mysza]

119/10 kotka od 18.03, czarna z białym
120/10 kocur od 20.03, bury pręgowany Skad: ul.Puławska
121/10 kotka od 20.03, bura pręgowana Waga: 2,000 Skad: ul.Wolska


ID: 0122/10/K
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: czarny
Waga: 2,000
Skad: Sanocka


ID: IV/10
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Opis: uszkodzona tylnia łapa
Masc: bura pręgowana
Waga: 4,000
Skad: Gm. Jaktorów
Znaki: spoza Warszawy

ID: 0123/10
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samiec ]
Masc: biały z czarnymi łatkami
Waga: 6,000
Skad: Al.Bzów


ID: 0125/10
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: siwo-czarna
Waga: 4,000
Skad: ul Opiń


ID: 0124/10
Gatunek: KOT [ EUROPEJSKA ] [ samica ]
Masc: cczarna
Skad: ul. Książęca

[Mysza]

maleństwo ok 8 tyg czarno-białe dziewczynkę.


Ania to ten maluch.
Nie wiem jaki ma numer, bo jej nie było na kwarantannie. I na prawdę zanim pojedziesz taki kawał świata warto by zadzwonić czy ona tam jeszcze jest.

[Never]

ja przelotem - Aniu, ta kotka zostala przywieziona na paluch w zeszly czwartek. jesli nie dozyla, to mozemy zabrac innego chorego malucha - jesli jakies sa chore...

[Mysza]

Anielka dzięki za opierdziel wczoraj, idę do lekarza. Moje oskrzela mnie nie lubią

[Ania_EN]

Dla kogo ja tego kota mam wyciągać?
Bo zrozumiałam, że ktos go ode mnie weźmie? Dobrze kumam, czy coś pomieszałam?? (przelotem w pracy zerkam na nielegalu)

[alareipan]

Kot idzie do ludzi spoza forum. Pośredniczy pani A. - też spoza forum. Rozmawiałam z nia przed chwilą, przedstawiłam stan obu kociaków - biało-czarnej (przyjeta już z katarem i biegunką, podejrzenie pp) i czarnej bez oczka (z lekkim glutem, do oswojenia). Ma zadzwonić do ludzi po decyzję i oddzwonić do mnie w ciągu 2h.

Ania jak tylko bedę coś wiedzieć, to napisze sms.

[Ania_EN]

dobra, jestem pod telefonem. Tylko prosze pamietać, że dojazd do schronu zajmie mi min.1,5h.

[Never]

mop nie żyje... miał testy, miał miec dom....

[-Anula-]

Czy to na pewno chodzi o Mopkę?

[alareipan]

Tak, Pani Mop odeszła wczoraj. Miała sto lat, schron ją dobił Wierzę, że los czuwa nad właścicielami Mopowej! Pracownik prosił jeszcze o pamięć o drugiej babci - 47/10. Miała ropomacicze, jest po sterylce. Jak ktoś by słyszał, że ktoś szuka seniora...

Pani A. nie mogła się skontaktować z ludzmi od kotki, więc namówła mamę. Niestety biało-czarna koteczka ma kk, biegunkę i podejrzenie pp. Ani mama, ani Ci młodzi wziąć jej nie mogą (brak doświadczenia, brak kasy itp.). Ustaliłyśmy, że do mamy pani A. pójdzie dziakawa czarna kotka bez oczka. Wybieramy się z panią A. w sobotę.

[Mysza]

pp.... a schronisko zaczęło szczepić Ducatem, szczepionką bez pp....

[avild]

Podajcie więcej szczegółów na temat tej małej:

Jeśli przyjęta z kk i podejrzeniem pp, czy jest jakoś leczona, czy był test z kału, czy dostała Caniserin - wybaczcie, ale nie znam warunków na paluchu, więc nie wiem, jak wygląda sytuacja w takich przypadkach.

Do której jest schronisko w soboty? Czy ktoś mógłby mi pomóc w wyciągnięciu kotki? Dziś do wieczora jestem niestety niezbyt mobilna... Ale jeśli trzeba, to może coś bym wymyśliła...

Mam w domu TFX (miałam w sobotę odwieźć go do schroniska w Konstancinie, bo termin do końca kwietnia), miałam pp, nawet jeśli mała miałaby nie przeżyć trzeba jej dać szansę. TŻ kręci nosem, ale chwilowo to nieistotne.

W razie czego, piszcie lub dzwońcie: 607230582

[Mysza]

avild, odpowiedzi na jakiekolwiek pytania nie zadasz to nie nie nie
ogólnie kk jakoś tam jest leczony, ale na prawdę mało skutecznie patrząc na to jakie koty zabieraliśmy.
A pp po prostu zbiera swoje żniwo...