SzP - Potrzebny cykloferon!

[Granula]

A jak się czuje Mila?

słodziak z niej straszny - właśnie śpi mi na kolanach
coraz więcej bryka, mleczko pije z miseczki, ładnie kuwetkuje... tylko te kupki, raz lepsze, raz gorsze
no i za chiny nie chce się skusić na nic oprócz mleka
moczenie chrupek w mleku nic nie daje
RC convalescence jest dla niej niejadalny
gerberek z indyka też jest ble

Formica - a jaka karma jest w tej reklamówce,bo dzisiaj Mila zauroczyła (tym razem) dra Szydłowskiego i dał jej gratisik w postaci RC Growth (wydaje mi się, że to to samo co w reklamówce)
dr powiedział, że oczka wyglądają ładnie, że jest w dobrej formie
dostała dzisiaj zastrzyk -kontynuacja tego co wcześniej
kazał dalej oczka kropić tak jak Ty mówiłaś
i powiedział, żebym na razie nie urozmaicała bardziej jej diety, żeby poprawić jej kupki
mam jej dawać tylko Mixol i próbować dawać jej RC Growth - moczone w mleku
convalescence mam nie dawać i żadnych gerberków i żadnego innego suchego

i w piątek mam się znowu pokazać

[Formica]

W reklamówce jest Royal Canin Kitten (dla kociąt od 4tygodnia), więc bytówka, która jest odpowiednikiem VetSize Growth, tylko rozważona z dużego opakowania, bo się dużżżo kociąt do karmienia ostatnio przypałętało. Myślę, że jej nie powinno szkodzić
Cieszę się, że ładnie się leczy. Najbardziej bałam się jakiś powikłań, tymbardziej że przez jakiś czas wyglądała nieco gorzej od drugiego kićka.

[Granula]

Mila ma takie strasznie puchate futerko wygląda jakby wiecznie najeżona chodziła
nie wiem, czy czasem się nie pospieszyłam, ale wypuściłam ją właśnie z pokoju
Pumella tylko raz syknęła i odeszła - i teraz obserwuje z przerażeniem z daleka
a Nikita jest w ciężkim szoku co to właściwie jest: nowa zabawka, żarcie??? no bo przecież chyba nie kot
i biega za Milą cały czas próbując się przekonać

chciałam jeszcze dodać, że w życiu nie miałam tak grzecznego kota u weterynarza
a wyczekałam się wczoraj 2 godziny w kolejce
Mila tak grzecznie leżała na kolanach, obserwowała otoczenie, bawiła się czasem moimi włosami
że każdy zwrócił na nią uwagę i chwalił z niedowierzaniem

[coztego]

no i za chiny nie chce się skusić na nic oprócz mleka
moczenie chrupek w mleku nic nie daje

A próbowałaś ją pokarmić? Rozmamłać papkę z tym suchym i dać jej łyżeczką troszkę do dzioba?
Tak robiłam z moimi maluchami i chwyciły, że to też jest żarcie, po pierwszym pluciu załapały
Najpierw rozdziabywałam odrobinkę suchego czy convalescence z większą ilością mleka, żeby było niemal niezauważalne, a z każdym dniem zagęszczałam po troszku.

[Granula]

no i za chiny nie chce się skusić na nic oprócz mleka
moczenie chrupek w mleku nic nie daje

A próbowałaś ją pokarmić? Rozmamłać papkę z tym suchym i dać jej łyżeczką troszkę do dzioba?
Tak robiłam z moimi maluchami i chwyciły, że to też jest żarcie, po pierwszym pluciu załapały
Najpierw rozdziabywałam odrobinkę suchego czy convalescence z większą ilością mleka, żeby było niemal niezauważalne, a z każdym dniem zagęszczałam po troszku.

próbowałam... ale wszystko wypluwa
ja myślę, że za parę dni podłapie o co chodzi i zacznie sama wsuwać

jedyny mój sukces to to, że jak zwiewała przede mną jak jej włożyłam do pychola gerberka z indyka
to w popłochu wlazła łapką do miski
później usiadła i zaczęła wylizywać łapkę
może to jest jakiś sposób

edit:
czy ktoś z Was mył kiedykolwiek włosy nad wanną z kotem wspinającym się po nogawce, a następnie wbijającym pazurki i wiszącym na wysokości uda, zawadiacko spoglądając na to, co dzieje się w wannie i próbując łapką pomóc mi w umyciu włosów? czy tylko ja mam takie niezwykłości w posiadaniu
dla chętnych mogę wypożyczyć - Milę

[coztego]

edit:
czy ktoś z Was mył kiedykolwiek włosy nad wanną z kotem wspinającym się po nogawce, a następnie wbijającym pazurki i wiszącym na wysokości uda, zawadiacko spoglądając na to, co dzieje się w wannie i próbując łapką pomóc mi w umyciu włosów?

[solangelica]

edit:
czy ktoś z Was mył kiedykolwiek włosy nad wanną z kotem wspinającym się po nogawce, a następnie wbijającym pazurki i wiszącym na wysokości uda, zawadiacko spoglądając na to, co dzieje się w wannie i próbując łapką pomóc mi w umyciu włosów?

Buhahahahaha



Cos podobnego kiedys przerabialam, co prawda nie myl mi Felek wlosow bo mialam krotkie ale wspinal sie wbijajac pazurki w moje udo do gory - niech zyja koty w lazience

[Granula]

Mila rośnie jak na drożdżach... wygląda jak kulka na chudych łapkach i antenką zamiast ogona... w dodatku antenka chyba od GPSa bo od razu lokalizuje michę z mlekiem, kuwetkę i mnie

jak tylko mój TŻ zrobi jej sesję, to wrzucę jej fotki

tylko nie podobają mi się jej uszka.... czarno tam, że hej - i zaczyna się drapać, wyraźnie ją swędzą
wczoraj je wyczyściłam zwykłym czyścikiem do uszu, ale wydaje mi się, że to może być świerzb
a na to zwykły czyścik nie wystarczy
pokażemy je wieczorkiem u weta, to się wszystkiego dowiemy

zastanawiam się, czy ona czasem nie ma robali - ale pewnie jeszcze nie można odrobaczyć, muszę o to zapytać wieczorem u weta
a dlatego się zastanawiam, bo ma strasznie pękaty brzuchol - chociaż taki z niej łakomczuch, że to może z obżarstwa
ona jedynie w nocy nie je

edit:
a ja chyba zaczynam panikować i robić się nadopiekuńcza
nie pozwoliłam wczoraj zapalić szwagrowi... no bo kocie dziecko przecież
nie pozwoliłam mu też otworzyć okna... bo maleństwo chore jest
szwagier w końcu nagadał mojemu TŻ-owi, że powinien mi dziecko zrobić, żebym nie musiała kotów niańczyć

[MarKotek]

pomocy!!! 17 kotów na ulicy w tym 9 kociątek
viewtopic.php?f=13&t=112221

[Formica]

Pilnie potrzebuję tymczasu dla:

Kropy - ślicznego, około dwuletniego kocurka, czarnobiałego, który mieszka na ulicy. Wszystkie dzieciaki na osiedlu Kropę noszą, kot jest miziasty, proludzki i przekochany, lecz naprawdę nie mam go gdzie umieścić. Wczoraj został wykastrowany i potraktowany Strongholdem, ale po przetrzymaniu do czasu wytrzeźwienia, Kropa musiał wrócić na podwórko między bloki Leją go tam wszystkie okoliczne kocury, których unika. Już dwukrotnie był ściągany z drzewa z którego zleźć nie potrafił. Jest dokarmiany osobno, ale karmicielka obawia się, że w końcu ktoś mu krzywdę zrobi. Raz ściągał go już z głównej ulicy, gdzie zapędziły go kocury.
Z domy wkleję zdjęcia.

i pilnie szukam innego tymczasu dla siedmiu kociąt (około siedmiotygodniowych). Były leczone na kk, już są zdrowe, (ponad tydzień temu zakończono leczenie), odrobaczone. p. Krystyna która przygarnęła je z zalewanej piwnicy, ratując im życie, teraz cały czas musi poświęcić mężowi, który przedwczoraj trafił do hospicjum w terminalnym stanie z rakiem płuc.

PILNIE POTRZEBNE DT!!!

[Gosiara]

Mogę zaproponować pokoik w piwnicy,zagracony ale jest legowisko,miski i kuweta...(wygląda jak mój Felix?)

[Granula]

o ranyyy jaki wysyp kociąt

a nasza Mila ma gorszy dzień
wczoraj byliśmy u weterynarza - dostała kolejną dawkę antybiotyku
wet zajrzał do uszek, które mnie martwiły - ale na szczęście to nie świerzb
powiedziałam, że Mila się zwymiotowała 2 razy taką pianą białą i że ma strasznie pękaty brzuszek
...miałam przez to przyjechać do weta również dzisiaj

byłam o 11-tej
Mila została zważona - waży już 45 dkg (w poniedziałek ważyła 40 dkg)
dostała znowu zastrzyk z antybiotykiem
i dostała środek na odrobaczenie (Venmithin - jakoś tak)
przy okazji odrobaczania wet zauważył, że Mila ma małą nadżerkę na języku
być może przez to ona nie chce jeść nic innego poza mlekiem (cały czas próbuję jej coś innego dawać, ale wszystkim gardzi)
bo pewnie ją to boli
po powrocie od weta Mila wychlipała mleczko, pobrykała, nawet grzała doopcię na słoneczku na balkonie i... poczuła się gorzej
od 15-tej do 17-tej zwymiotowała się kilka razy (miała takie 4 serie pawików)
wymiotowała białą pianą i białym płynem - jakby niestrawionym mlekiem, nawet zapach miało to mleka a nie pawika
przy pierwszych wymiocinach zrobiła też kupkę - taką papkowatą
(robali w pawiach i kupalu nie znalazłam)
o 17-tej był ostatni pawik, chociaż kilka razy ją jeszcze naciągało - ale pewnie nie miała już czym wymiotować
pół godziny temu wmusiłam w nią mleko strzykawką - dosłownie wmusiłam, bo nie chciała jeść
od 15-tej Mila cały czas śpi na moich kolanach (z przerwami na pawika i wmuszony przeze mnie posiłek)
a ja się martwię

[Gosiara]

Kciuki za Milę!Na nadżerkę najlepiej fiolet na wodzie wypędzlować:)

[Formica]

Jak się nie poprawi do jutra, to na oględziny podjedź.
Gosiu odezwę się w poniedziałek w sprawie Kropy i uzgodnimy co i jak.

[Granula]

Mila wczoraj już więcej nie wymiotowała i zaczęła jeść, a dzisiaj od rana nadrabia zaległości i szaleje za 3 koty