Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 16, 2007 9:06

nie dawałam im surowego, bo mam przed tym opór...boję się, że im zaszkodzi :oops: . Na rozum wiem, że koty to mięsożercy i najbardziej dla nich naturalne jest jedzenie surowego mięcha...wiem też, że takie mięsko trzeba przemrozić a potem ewentualnie sparzyć...wygląda na to, że w końcu się przełamię pójdę za Twoją radą... :)

No i ograniczę im mokre...i po prostu nie będę patrzeć na te pełne oczekiwania i wyrzutu mordki moich kociastych, siedzących kręgiem w kuchni i czekających na coś PYSZNEGO :(

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 9:13

:lol: wiem, że to trudne ignorować te pełne wyrzutu spojrzenie :lol:

Ja już trochę się uodporniłam, niestety cały czas działa to na mojego męża... szczególnie jeśli patrzy na niego błagalnym wzrokiem nasza kotka Ela :lol: ... micha pełna, d**a gruba, a jeszcze by się coś zjadło :wink: ale oczywiście nie to co na misce :evil: ciężkie jest życie "właściciela" kota/kotów :twisted: [/quote]

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt mar 16, 2007 9:18

spojrzenia moich trzech groobych doopsk to jeszcze łatwiej mi znieść :twisted: , gorzej z troche anorektyczną Kropcią..... :(

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 9:29

no tak to zrozumiałe, ale nie wiem co doradzić, bo u nas anorektyków niet, a niejadki (czytaj "te wybrzydzające") to do anorektyków nijak się załapują :wink:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt mar 16, 2007 9:50

mam nadzieję, że Kropa polubi surowe i problem sie rozwiąże...Myślę tak, bo kiedy porcjuję mięso w kuchni, to Kropa jest w to bardzo zaangażowana i chętnie by sie nim zajęła. :twisted:

nie wiem tylko jaką ilość tego mięska dać na ryjek na początku :?:

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 10:03

ja skapitulowałam i dałam swoim na noc suche,ale o 4 baks zaczal sie wydzierac ze on chce jeszcze,jakos go utuliłam w nocy w łózku do snu,,do 6 nad ranem i znow koncert,a mokre w misce ma,,,na sniadanie dostały schmussy z tunczyka,zjadły od biedy troche reszte zostawiły i znow oba łaza i wydzieraja pyski ze głodne,nie wyrzuce kolejnej puchy,maja ja zjesc :twisted:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 16, 2007 10:06

moje bywają TWARDE jak chodzi o niezjedzenie mokrego...ciekawe czy Twoje zmiękną :?: :twisted:

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 10:11

bądź twarda kasia... może chociaż jedna z nas :? bo ja wymiękłam :oops: po 6 rano była animondka carny - z 3 misek tylko jedna została pusta... reszta leżała do godziny 9 na miskach... potem... wyrzuciłam, miski umyłam, Gacek dostał suchego Orijena, a Ela z Kropką śpią. Pewnie jak wstaną pierwsze kroki skierują do kuchni.
Nie daj się :twisted:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt mar 16, 2007 10:14

aga tka Ty też masz Gacka i Kropkę 8O :) Jakie one są :?:
mój Gacol jest wielki, czarny i jest jedną z groobych doopsk
a Kropcia jest czarna i bardzo drobniutka...to ta anorektyczka

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 10:28

Mój Gacek to taki "pospolity" burasek-pręgusek. Jest dosyć duży, we wrześniu skończy 2 lata. To mój ukochany synuś, mąż się śmieje, że "mami synek". Taka trochę niedojda co nie potrafi sama wskoczyć na okno w kuchni i prosi żeby go wsadzić :lol: Boi się obcych, jak ktoś przyjdzie zaszywa się w najciemniejszym kącie.
A Kropcia jest u nas od listopada. Czarno-biała kotka wzięta przeze mnie z ulicy, na której mieszkała jakis czas. Raz pojawiała się, raz jej nie było. Często widywałam ją idąc z lub do pracy. Kiedy zauważyłam, że coś jej dolega, wzięłam do domu bez konsultacji z mężem :twisted: (była o to mała wojna). Takie z niej było chucherko, kostki obciągniete futrem. Teraz zrobiła się okrągła, bo wyjada ze wszystkich 3 misek. A Kropka, bo na nosku ma 3 kropeczki, śrdokową w kształcie serca.
Zaraz pokombinuję może uda mi się foty wstawić :wink:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt mar 16, 2007 10:34

kurcze, ja jestem niedojdą jak chodzi o takie sztuczki jak wstawianie zdjęć....
bardzo jestem ciekawa Twoich futerek

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt mar 16, 2007 10:36

Obrazek to Gacek

Obrazek to Kropka

Obrazek a tu Gacuś z Elą - naszą druga kotką.

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Pt mar 16, 2007 10:47

nie dam sie,ale jutro musza zostac same do niedzieli wieczor i siła rzeczy mokrego na tak długo nie zostawie,a wiec musze postawic dwie miskei suchego,,na szczescie fretka je wszystko i sprzata miski po kotach bo bym zbankrutowala :? wczoraj miała wyzerke z miesa drobiowego parzonego i surowego wymieszanego z miamiorkiem,bo kotki stwierdziły ze nie beda tego jesc :roll: fretka na codzien dostaje suche plus zoładki,serca,wołowina i piers kurczaka,chociaz ona nie wybrzydza :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 16, 2007 11:01

Kasiu a dlaczego na siłę mokre...czy myślisz, że sama sucha nie jest OK?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt mar 16, 2007 11:05

aga tka fantastyczne kotuchy....
najbardziej podoba mi się zdjęcie na którym leżą obok siebie...od razu widać które jest ONA a które ON

Joy

 
Posty: 604
Od: Wto wrz 12, 2006 9:31
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 79 gości