Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

[Drahma]

Gattara ja tam nie wiem jak żyjesz z Tomkiem M, ale on bardzo często w soboty jeździ na Tyczyn lub tutaj w nasze strony to po drodze mógłby wziąść pasażera
Widzisz Czeko jak to trudno zwołać wszystkie Ciotuchny

[Wielbłądzio]

Czekunia, nie przemęczaj się tak tym sportem, ja też mam nadwagę w dodatku kot z nadwagą jest dużo ładniejszy niż ludź z nadwagą , a Ty kochana przecież tej nadwagi masz tylko troszeczkę

[pixie65]

Wielbładziu...a jak byś tak zajechała do Lublina w piątek wieczorem, nawet póznym...? A rano do Rzeszowa????

[GuniaP]

bardzo się cieszymy, że goscie do nas jadą !
Oj bedzie sie dzialo w te sobote

[agnes_czy]

Wielbładziu...a jak byś tak zajechała do Lublina w piątek wieczorem, nawet póznym...? A rano do Rzeszowa????

Czekotariusze wszystkich miast łączcie się


Ciocia Pixie- a czy ja bym mogła nieśmiało poprosić o podrzucenie mojego transporterka (wreszcie ) od amelki? Mam nadzieję, że znalazłaby czas, żeby Ci podrzucić.

Na Główny, na Główny
W Rz-wie trudno się zgubić, ale niemiło tak błąkać się po nocy po obcym mieście, nie śpiesz się z wysiadaniem

[Wielbłądzio]

zaraz się zorientuję, jak z dojazdem do tego Lublina, bo jestem ćmok geograficzny i niecałkiem sobie wyobrażam, czy to po drodze

[agnes_czy]

Bardzo po drodze, Wielbłądziu- prawie wszystkie autobusy z Wawy jadą przez Lublin, tylko niektóre przez Radom.
Równie dobrze możecie sie spotkać w autobusie i przyjechać na upojną nockę z Czekoladką do mnie.

[pixie65]

NAPRAWDĘ jestem zaproszona na CZEKOSABAT???

Wielbładziu wyślę Ci PW, internet mi dzisiaj w pracy siada...
Molestuję koleżankę w sprawie dojazdu do Rzeszowa samochodem...
A jak nie - zaraz lecę dowiedziec sie o połączenia z Lublina, żeby nie bladym świtem jechać...

Wielbładziu - z Warszawy masz busy co chwilę prawie, a z Lublina też będzie łatwiej...

[Wielbłądzio]

zaraz zobaczę i dziś do Ciebie zadzwonię
szczerze współczuję tej mojej sąsiadce jakby za mało było 11 kotów w domu, w tym maluchów i Dziczki w klatce, wczoraj zainstalowałam w piwnicy Maślaka
Czekusia, Ty też nie możesz się doczekać ???

[Jana]

Uprzejmie informuję, że Czekoladka wystąpi w styczniowym numerze KOTa

[gattara]

Koniecznie muszę poznać osobiście Gwiazdę styczniowego "KOTA" . Usilnie nad tym pracuję, chociaż nie wiem czy jestem teraz dobrym kompanem , dzisiaj przywiozłam ojca do domu a w poniedziałek wiozę z powrotem na chemioterapię.....

[pixie65]

Czekuniu.....pozwolisz słówko do Gattary..?

Gattara, nie zawsze musisz być dobrym kompanem...Nie zawsze trzeba przyklejać uśmiechnr 7, nie musisz "być dzielna". Nic nie musisz...Nie znam dokładnie sytuacji, ale...po chemii ludzie żyją...niektórzy zdrowieją. Z całej siły trzymam kciuki, żeby tak właśnie było w przypadku Twojego Taty

Czekoladkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ty też trzymasz pazurki, prawda

[Wielbłądzio]

Uprzejmie informuję, że Czekoladka wystąpi w styczniowym numerze KOTa

to w takim razie ja się KOTA nie mogę doczekać

[agnes_czy]

Ja też

Czekoladkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ty też trzymasz pazurki, prawda

Jasne, że trzymamy, wszystko co mamy: wszystkie pazurki i ogonki, nasze i Guniowe
Gattarko- Pixie ma rację: u nas nie ma obowiązku przyklejania uśmiechu i bycia w dobrzym humorze. Ale sądzę, że dla własnej równowagi psychicznej, nabrania sił i dystansu, przyda Ci się taka odskocznia i oderwanie myśli chociaż na chwilę. A nawet uśmiech. I Twojemu Tacie chyba też. Tak sobie myślę- gdybym była bardzo chora, to chciałabym, żeby moje dzieci jak najmniej z tego powodu cierpiały.

[Drahma]

Witaj Czeko!
Dzisiaj jestem pierwsza - czyżby