Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 04, 2006 16:35

Pani Małgorzata pierwszego dnia wyprowadziła Kitkę na smyczy, aby przypomniała sobie okolice. Potem Kitka była wypuszczana i wracała do domu. W sumie jest po staremu z tym, że Kitka nie toleruje kocurka, który jest od niedawna u pani Małgorzaty. Pod nieobecność domowników koty muszą być izolowane. Pani Małgorzata szuka dla kocurka innego domu.

Maluszek którego nazwałam Żuczek ma się całkiem dobrze. Potrafi już zjeść kilka chrupek RC dla kociąt samodzielnie. Przeważnie jednak karmię go mlekiem za pomocą strzykawki. Rozłożyłam kojec po maluchach Tiny, więc jest bezpieczny. Ma tam kuwetę. Koty do niego wchodzą i ma wtedy towarzystwo. Czasem pozwalam pochodzić mu po pokoju i jest wtedy bardzo żwawy i wszystkim zainteresowany. Potrafi mruczeć i ładnie reaguje na mój głos. Zapewne przybiega, gdy do niego mówię, bo wie, że dostanie jeść. Dzisiaj sam poszedł do swojej kuwety, aby zrobić kupę.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 04, 2006 17:00

mirka_t pisze: Pani Małgorzata szuka dla kocurka innego domu.


To przykre :(
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro paź 04, 2006 21:44

Żuczek jest prześliczny.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Śro paź 04, 2006 23:26

Rzeczywiście jest śliczny :1luvu:
Z adopcja takich maluszków praktycznie nigdy - nawet w sezonie - nie ma kłopotów...Trudniej z dorosłymi, bądź wymagajacymi specjalnej uwagi kocinami...
Ale jak widac, Mirka ma złote ręce do adopcji:D
Oby tak dalej :ok:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro paź 04, 2006 23:37

Sliczny :love:

Latem mialam trzy okruszki, a jeden to rychtyk Żuczek :lol:
Znalazł cudowny domek :D

Zuczek napewno trafi w najlepsze rece :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt paź 06, 2006 21:07

Wczoraj miałam telefon w sprawie Mimki. Jak na razie wszystko jest OK. Mimka zadomowiona a domownicy uczą się życia z kotem w domu. Zaczynam nabierać pewności, ze Mimka do mnie nie wróci.

3 dni temu moja wetka wspomniała o pewnej pani, której córka znalazła kociaka i wzięła do domu. Maluch został odpchlony i odrobaczony. Wszystko by było dobrze gdyby nie fakt, że dziewczyna jest uczulona na sierść kotów i psów. Rodzina, która przygarnęła kociaka lubi i szanuje zwierzęta. Dokarmia i leczy pobliskie wolno żyjące koty. Maluch na pewno by znalazł u tych państwa dom gdyby nie to bardzo silne uczulenie. Poszłam dzisiaj porozmawiać o kociaku i w rezultacie mam go u siebie. Dziewczyna, która znalazła kociaka nie ukrywała łez. Mam nadzieję, że odnajdzie ten wątek na forum.
Maluch ma na imię Ozzy. Zaczął wymieniać mleczne siekacze górne, czyli ma około 4 miesięcy. Posturą przypomina Tycię od Iśki i Mimkę, czyli ma łapki jak patyczki, ogon jak sznureczek i duży brzuszek. Jednym słowem pokraczny jest, ale na pewno będzie piękny. Już zrobił siusiu do kuwety i zaczyna brykać. Widać, że obecność kotów go ośmieliła.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Właśnie wrócił z pracy mój niby TŻ i od progu zapytał czy nie chcę małego kociaka, takiego jak ten co w kojcu siedzi albo może trochę starszego. Jego kolega znalazł koło samochodu takie coś bure i wziął do domu, ale ma psa Husky i kata raczej nie ma zamiaru zatrzymywać.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 06, 2006 22:21

miało być mniej :roll:
a Ozzy już jest piękny 8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 06, 2006 22:37

O rany Mirka... jestem w szoku. Czyżby prawi serii??
Ale jak spojrzeć na takiego kociaka to jak można odmówić...??

Ozzy jest cudny tylko strasznie chudziutki.... ale to u ciebie szybko nadrobi :P
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 07, 2006 16:26

W dziennym świetle Ozzy wygląda tak.

Obrazek

A tu widać jaka z niego jeszcze kruszynka.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 07, 2006 17:14

faktycznie kruszak jeszcze i pewnie trzeba go odchuchać,ale sliczny to on już jest :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 07, 2006 17:19

Maczek jest cu-dow-ny! ja ślicznie poprosze o wiecej zdjeć Maczka... 8)
A to czarne cudo?? kto to?
I we trójkę wygladają ślicznie... :love: :love: :love:
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 07, 2006 17:47

Czarne cudo to Murzyn. Gdyby jeszcze miał dłuższy i grubszy ogon to by był idealny. Oczy jednak ma przepiękne a kiedy jest czymś zainteresowany robią się bardzo duże i okrągłe.. Ostatnio mój niby TŻ patrząc na niego powiedział "a ty to co masz takie dziwne jakby szklane oczy".

Paulinatob jedną fotkę Maczka mogę jeszcze wstawić. Tak wygląda Maczek w tej chwili. :)

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 08, 2006 1:17

Bombowy! Wielkie dzięki :P
Murzyn jest śliczny.
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 08, 2006 10:04

Mirka widze ze bez 26 nie mozesz wytrzymac ;)
Kciuki za Ozziego zeby nabral cialka :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 08, 2006 16:28

Od wczoraj przestałam dawać Żuczkowi mleko. Kupiłam mleko RC i niezbyt chętnie je jadł a na dodatek zbyt mało przybierał na wadze. Teraz dostaje mokre RC Convalescence, Calo-Pet i do picia wodę. Mokrego zjada sporo i humorek mu wrócił.
Ozzy zadomowił się już całkowicie i gania z Maczkiem i Mikeszem. Zaczął Żuczka traktować jak swoją osobistą zabawkę. Muszę uważać na poczynania Ozzegio, bo Żuczek jest jeszcze taki delikatny.
Reszta kotów ma się zadziwiająco dobrze jak na tą porę roku.
Zdjęcia zrobione dzisiaj w pokoju kuwetkowym.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Koty mają w nim nowy drapak podarowany przez bardzo miłą osobę. Teraz na zdjęciach widać, że nie jest u mnie tak czysto zwłaszcza, że nie odkurzałam od tygodnia żeby Żuczka nie straszyć. Jutro niestety będzie jego pierwsza konfrontacja z hałasem towarzyszącym sprzątaniu. Ciekawe jak Ozzy zareaguje.
Ostatnio edytowano Nie paź 08, 2006 16:48 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123 i 88 gości