aga66 pisze:Piękne apartamenty kotki wyszykowaliście

A co kotki jedzą takiego jasnego?
Makaron z mięsem.Ciepły.Zawsze to najpierw nakładamy a potem puszka i suche czy jeszcze jakaś saszetka albo coś dla smaczku.
Fatalnie sie czuje.Wczoraj podczas ostatniego karmienia wlazłam w kałuze-przemoczyłam buty-skarpetki a potem tak pojechałam rowerem z Damianem na Cmentarz.Dzisiaj okropny ból głowy,miesni i biegunka.I brak sił.Pomimo tego zrobiłam szopkę Madrusi,Kubusia i ich Mamy.W nocy było bardzo zimno a ja myslałam tylko o tym ze jeszcze nie zaniosłam tam tej cholernej drugiej budki.No i dzisiaj Damian mi pomógł.Bo trzeba było zanieść dwie reklamówy z kocami,dwie grube plyty styropianowe i budkę.Okropnie sie naszarpałam bo zapomniałam noza.Płyty były za duze a ja wiedziałam ze jak pojde do domu po nóż to juz nie dam rady wrócić i tego zrobić.Więc sie szarpałam nozyczkami ale zrobiłam.Prawie godzinę to trwało bo musiałam wszystko wywalić z wnętrza kanapy.Poscielić tam nowe legowisko.Potem to osłonic kocami.Ustawic budkę na drugiej budce-która juz tam stała a potem jeszcze zakneblować to wszystko zeby się nie przesuwało i było na ścisk.No i te styropiany grube dociać i dać-jeden pod budki drugi tam gdzie jedza.Troche w srodku obeschło po uszczelnieniu dachu.Rewelacji nie ma ale jest lepiej.
Damian zostawił mi to wszystko pod szopą i pojechał na działkę robic stryszek.Tam jeszcze szmat trzeba ale chwilowo już nie mam nic co moge oddać.Kupić na razie nie kupuję bo nie bardzo mnie stać a ceny na olx bardzo poszły w góre.Przy okazji zrobił dwie budki w terenie.Do tej z żółtym daszkiem jutro dołoży kocyk-bo tam jest moim zdaniem za mało.A mam akurat na stryszku dwa wyprane kocyki z odzysku.
PISAĆ BĘDĘ -NA RAZIE BARDZO MAŁO -ALBO WCALE.OPRÓCZ PROBLEMÓW ZE ZDROWIEM-

MAM TEŻ - ZMARTWIENIA W DOMU.

PRZEPRASZAM.
Poprosiłam Damiana-aby pisał i wklejał -materiał-w miarę możliwości-bo On też jest ostatnio bardzo przemęczony wszystkim i nie najlepiej się czuje.