cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 02, 2012 17:39 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

Richarda pisze:nadal panna nietykalska, ale wskakuje już do nas na łóżko, nawet leży parę cm od nas jak siedzimy, je z ręki, przychodzi do kuchni i gotuje ze mną, jednakże dotykać się na razie nie da...
cierpliwie czekam.. mam tylko nadzieję, że jest na co.. :oops:

nie chce cie martwic opisujesz dokladnie zachowanie kotki moich rodzicow mieszka z nimi cztery lata i nie da sie dotknac a tez je z reki i spi obok :)

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt mar 02, 2012 17:42 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

ech.. no właśnie zaczynam się chyba oswajać z myślą, że ona już więcej od siebie nie da..
i tak jest kochana, chociaż wiadomo, że podświadomie chciałabym żeby podeszła i dała się wygłaskać .. no ale jeżeli tak się nie stanie to i tak będę ją kochała :roll:

Richarda

 
Posty: 15
Od: Pon lut 20, 2012 9:02
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt mar 02, 2012 18:02 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

Rysia jest piękna :P , powiem Ci że też mam niespecjalnie miziaste pannny ale przez to człowiek bardziej docenia to co dla innych jest zwykłą codziennością , nie tak dawno Kropeczka weszła jednemu z naszych domowników na kolana choć nigdy wcześniej nie zdarzyło się jej tego zrobić , była tam tylko kilka minut ale była , może kiedyś będzie tam dłużej , większość ludzi powie że to nic wielkiego ale dla nas było to niezwykłe wydarzenie na które trzeba było czekać prawie cztery lata :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt mar 02, 2012 18:16 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

też tak własnie mi się wydaje, już jest dla mnie inna niż reszta kotów które zna, tzn nie inna w sensie dziwna tylko właśnie doceniam bardziej takie rzeczy jak np wskoczenie na nasze łózko czy zabawa myszka z nami, normalnie dla właścicieli oswojonych kotów to codzienność i już ich to tak nie cieszy, jak właśnie mnie :) wiem, że mała jest jeszcze czasami zdezorientowana gdy jest blisko mnie, ale widzę też, że chce być z nami, samej jej już źle :) a każdy dzień to nowe niespodzianki i małe kroczki Rysi :)

Richarda

 
Posty: 15
Od: Pon lut 20, 2012 9:02
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt mar 02, 2012 19:35 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

dla rownowagi trzeba sie dokocic kotem miziatym :wink:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt mar 02, 2012 19:36 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

BERCIK
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano Pt mar 02, 2012 20:36 przez herzpl, łącznie edytowano 1 raz

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt mar 02, 2012 20:01 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

a myślicie, że Rysia by zaakceptowała drugiego kota? wiem, że wcześniej mieszkała z innym kotkiem, ale teraz jest jednak w nowym miejscu.. może by to jej dobrze zrobiło? ale tez nie chcę by poczuła, że mamy kogoś innego bo jej nie chcemy, bo nie o to przecież chodzi.. i nie chce kolejnych stresów dla niej, bo jest już naprawdę dobrze jeżeli chodzi i te jej stresowe zachowania.. cały czas mam w pamięci to jak siedziała skulona i przestraszona.. wyglądała jakby jej ktoś krzywdę zrobił a to po prostu my byliśmy przy niej. teraz już nie ma strachu w jej oczach czasem tylko zmyka jak za szybko się poruszamy, ale uczymy się "wolnych ruchów" chociaz Rysia i tak zawsze do nas wraca :)

Richarda

 
Posty: 15
Od: Pon lut 20, 2012 9:02
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt mar 02, 2012 20:05 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

Ja bym się nie spieszyła z drugim kotem... po pierwsze dodatkowy stres, po drugie - moim zdaniem przy takich pół dzikuskach to wydłuża proces socjalizacji, bo koty mogą się zżyć ze sobą i Rysia będzie bardziej unikać ludzi, bo po prostu ich nie będzie potrzebować. A tak - nie ma wyjścia, albo człowiek, albo nikt. Wygląda na to, że wybiera jednak człowieka ;) Wydaje mi się, że z decyzją o drugim kocie lepiej poczekać...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pt mar 02, 2012 20:23 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

Kochani!
Jestem po wieczornym dyżurze, który był od 16. Wszystko w porządku, wolontariusze pomocni i wymyziali kociurstwo, tylko czy ktoś wiedział, że PRZYJDZIE ICH TAK DUŻO (łącznie ze mną 6 osób w ciasnej klitce)??? 3 osoby, z których każda się rusza, to już jest dużo.
Koty, myślałam, że sfiksują, podjarały się że jest impreza i wierciły się i lały bardziej (Hej ty! Dawaj kiełbasę! I kocimiętkę! :twisted: ). Wszystkie poza Xawerym, który dryfuje w odmętach melancholii i leje na wszystko ciepłym moczem (przenośnie) :|
A propos - kuweta kryta, ta należąca do nowych kotek -została obsikana tak śmierdzącym moczem, że wrażeń mi wystarczy chyba na tydzień. Mam na myśli górną część.

WYDAJE MI SIĘ, ŻE Z RANĄ HATHORA PO STERYLCE COŚ JEST NIE TAK, jakoś dziwnie mi to wygląda, ale nie potrafię powiedzieć co dokładnie. Poza tym Hathor nie zjadła z rana mokrego i nie było nic w kuwecie. Proszę obejrzyjcie ją.

Aszki oko faktycznie wygląda lepiej. Nastawiłam się na hardcore, założyłam rękawice, wkładam ręce do klatki, a ona mi barankuje :D strraszny kot! Pani Ewa ją potrzymała, ja zakropiłam oko i koniec tematu. Za szybko ją wypuściła i już wtedy nie była taka miła. Ale potem znowu zaczęła miauczeć i wyginać się do kratek - ruuuuja!

Ta 11-letnia kotka przypomina mi trochę Funię...
Kurczę, nie zdążyłam się dziś kotamy nacieszyć, bo śpieszyłam się z Maćkiem i Szoszą do weta - no bo z jednym uchem ciągle ma problemy - wyciek jakiś. No i odrobaczenie powtórne.
Lupus zawalony pacjentami i to takimi poważnymi, ale przynajmniej poznaliśmy panią kierowniczkę.

Ilka, jesteś świruską (a propos Jankesa) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Richarda, fajne zdjęcia Rysi :)
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt mar 02, 2012 20:33 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

staram się jej robić zdjęcia ale jest taka szybka, że tylko kawałek jej zostaje w obiektywie :D jak zawsze teraz śpi a za 1.5 godziny będzie szalała :P

nie no co do kota drugiego to taka luźna myśl tylko, teraz całe moje serce jest Rysi :)

Richarda

 
Posty: 15
Od: Pon lut 20, 2012 9:02
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt mar 02, 2012 21:35 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

Wiiwii, Twoje sprawozdania z dyżurków to literatura do poczytania, coś "ala" humoreska. Niby konkrety ale przezabawnie podane. Faaajnie piszesz. Miło poczytać :ok:

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 02, 2012 22:23 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

elape pisze:Wiiwii, Twoje sprawozdania z dyżurków to literatura do poczytania, coś "ala" humoreska. Niby konkrety ale przezabawnie podane. Faaajnie piszesz. Miło poczytać :ok:

koty są śmieszne to piszę śmiesznie ;)

:oops:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt mar 02, 2012 22:23 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

Czytam sobie relację z życia Kp i ex mieszkańców KP i powiem Richarda że chylę czoła przed waszym podejściem do Ryśki.Jesteście ledwo co zakoconym domem ,notabene półdziczką i takie wyrozumiałe i mądre podejście do kota,to się naprawdę bardzo rzadko zdarza.Trzymam za was ogromne kciuki :ok:

Jeżeli będziecie się chcieli dokocic to nie widzę przeciwskazań ,jednakze musicie wziąć po uwagę jedną rzecz.Jak wprowadzicie nowego kota do domu to na 99% Ryśka się z nim zaprzyjaźni i znajdzie w jego osobie taka ostoję i w sumie to Wy już jej nie będziecie potrzebni.
Dlatego jeżeli chcecie jeszcze spróbować popracować nad Rysią to proponuje wstrzymać się z adopcję na jakis czas.

Wiiwii przepraszam coś Ewa mi wspominała że przytaszczy dzieci ,ale myślalam że znajdzie dla maluchów opiekę :?

Baska dzwoniła że dziś odrobaczyła wszystkie koty na kociarni :ok:
A co dzieje się z Hator ,co z jej rana po sterylce?ropieje ?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt mar 02, 2012 22:33 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

czy jestem niewidoczna :?: :?: :?:
czwarty raz pytam czy moge nowe kotki dac na fejsa czy sa jak amelia i czy dobrze kojaze ze to dwie kocice byloby milo gdyby mi ktos powiedzial ktora jest mlodsza a ktora wiekowa bo tak to chyba jest :?: :?:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt mar 02, 2012 22:47 Re: cz.V Kocia Przystań. Ksenia po operacji, wizyta III 6 marca

herzpl pisze:czy jestem niewidoczna :?: :?: :?:
czwarty raz pytam czy moge nowe kotki dac na fejsa czy sa jak amelia i czy dobrze kojaze ze to dwie kocice byloby milo gdyby mi ktos powiedzial ktora jest mlodsza a ktora wiekowa bo tak to chyba jest :?: :?:



Kotki można dać na facceboka ,one są już pod naszą opieką .
Tu opis
https://picasaweb.google.com/1064954879 ... Ascicielu#

Zdjęcia na razie zrobione przez ex-właściciela.W tygodniu dorzucę więcej :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 277 gości