w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 29, 2012 21:49 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

puszatek pisze:a u Was co tak cicho :?:

mam "wkurw"
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie kwi 29, 2012 21:52 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

BOZENAZWISNIEWA pisze:
puszatek pisze:a u Was co tak cicho :?:

mam "wkurw"

Na gorączkę :?

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon kwi 30, 2012 10:28 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Dzisiaj dostalismy odpowiedź,że (na polski przetłumaczę),ze starosta nie musi nam odpowiedziec na pismo ze stycznia w ustawowym terminie... 8O 8O 8O Złozylismy wniosek o ustanowienie ZRZ i do chwili obecnej nie dostalismy ŻADNEJ WIAZACEJ ODPOWIEDZI,ani,ze "utworza",ani,ze "nie utworza",więc nie mozemy sie nawet odwołac,bo niby od czego?No żesz...

No to teraz serio:nie wpuszczę pani do nas do domu bez umówienia sie w terminie jaki nam odpowiada z uzasadnieniem na pismie po co przyjechała+podstawe prawna do kazdego pytania jakie bedzie zadawała(na pismie)..
normalnie co za typki :roll:

Chciałam Was prosic o pomoc w uregulowaniu spłaty zadłuzenia za karme i starego rachunku u weta.Nie mam z czego uregulować.Dzisiaj byłam z Czarnuszkiem u weta tutaj i nic innego nie usłyszałam,tylko kontunuacje tego leczenia jakie ma ustawione...Trzeba odrobaczyc kota,ale normalnie sie kota chorego nie odrobacza,a ja pytam "to kiedy"?,zeby nie zaszkodzić...i jak nie odrobacze to wiadomo,ze robaki wyzeraja wszystko co najcenniejsze...
Mały dzisiaj strasznie chory... :cry: a Rumcajs dostał znowu sraczki :cry:

Musze kupić żwirek,bo sie kończy i chyba drukarnie pieniędzy otworze nielegalną,nie mam pomysłau skad na to wziac jak nie mam pracy teraz nadal .Przyszło upomnienie za prad (700zł do uregulowanie za 2 miesiace)-trzeba zapłacić,no i znowu bez kasy:( bazarki moje nie ida wcale,jakis zastój jest,wiem,ze wszedzie ciężko :roll:


Ide sobie w "łeb palnać..."
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 30, 2012 11:16 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

przyszło 100zł od bozena640,bardzo,bardzo dziękuję Bozenko.
Od razu zrobiłam zamówienie-Małgosia wstawi "rozliczenie",a ja na razie uciekam i uzupełnie post wieczorem...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 30, 2012 16:15 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

:ok: :ok: :ok: trzymamy cały czas
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon kwi 30, 2012 17:01 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

bozena640 pisze::ok: :ok: :ok: trzymamy cały czas

wiem :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 30, 2012 20:40 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Umiesciliśmy na naszej stronie cała korespondencję naszą w sprawie utworzenia Zawodowej RZ i "cyrki"z tym zwiazane.Jesli ktos sie nudzi to podesle linka....do poczytania
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon kwi 30, 2012 21:34 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Kupiłam koszulki dla chłopców, bardzo męskie :mrgreen:

Żwirek mogę ci dowieźć, ale udźwignę góra 10 kg, nie wiem, czy cię to poratuje.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon kwi 30, 2012 23:16 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

kamari pisze:Kupiłam koszulki dla chłopców, bardzo męskie :mrgreen:

Żwirek mogę ci dowieźć, ale udźwignę góra 10 kg, nie wiem, czy cię to poratuje.

Mam zwiremk juz Marysiu....na jedna wymiane mam w domu,i dzięki wpłacie Bożenki juz zamówiłam worek...Ty taskac nie mozesz,nawet sie nie wygłupiaj :!:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 01, 2012 10:20 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

BOZENAZWISNIEWA pisze:przyszło 100zł od bozena640,bardzo,bardzo dziękuję Bozenko.
Od razu zrobiłam zamówienie-Małgosia wstawi "rozliczenie",a ja na razie uciekam i uzupełnie post wieczorem...

Małgosia wstawia :mrgreen:
ObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24965
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto maja 01, 2012 10:27 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Dziękuje Małgosiu,dawno Cie "nie widziałam" :)






Jesli ktos ma niepotrzebna 1-2 duze kuwety odkryte/kryte to chetnie przyjme lub,odkupie tanio jesli będe miała kilka złotych.Robie porzadek na pietrze,a tam jest tylko jedna kuweta...chciałabym jeszcze coś dostawić,zeby nauczyc Abbe korzystania 100%z kuwet,bo zdarza sie niestety,że załatwia sie na podłogę, czy ksiazki/reklamówki...ubrania,o ile te pojawia sie na podłodze...spadając z krzesła na przykład :oops:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 01, 2012 11:32 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Witamy się :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto maja 01, 2012 11:44 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

BOZENAZWISNIEWA pisze:Dziękuje Małgosiu,dawno Cie "nie widziałam" :)






Jesli ktos ma niepotrzebna 1-2 duze kuwety odkryte/kryte to chetnie przyjme lub,odkupie tanio jesli będe miała kilka złotych.Robie porzadek na pietrze,a tam jest tylko jedna kuweta...chciałabym jeszcze coś dostawić,zeby nauczyc Abbe korzystania 100%z kuwet,bo zdarza sie niestety,że załatwia sie na podłogę, czy ksiazki/reklamówki...ubrania,o ile te pojawia sie na podłodze...spadając z krzesła na przykład :oops:


Są tu na allegro bardzo tanie
http://allegro.pl/kuweta-dla-psa-lub-ko ... 71774.html

Na 2 bym wyskrobała ale nie mam na przesyłkę :(
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24965
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto maja 01, 2012 12:01 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Małe sa...ja potrzebuje duzych,bo slepus mój do takich sie załatwia i bardzo paskudzi....Jak jest za mała to urobek kladuje za kuwetą...
Sprawa nie jest pilna,tak napisałam, bo widze czesto jakies ogłoszenia tu na forum,ze zbywa komus,ale nie mam czasu "pilnować",zeby zdazyc kupić...Hanulka sprzedaje kuwetke kryta tanio,ale na razie gotówka na długi idzie...i bierzace żarełko
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto maja 01, 2012 21:31 Re: w białaczkowym domu ...spłacamy długi,a koty chorują...

Zdefiniuj jeszcze, co znaczy "duże" :kotek: Taka 54x40 by Ci wystarczyła, czy jeszcze większa musi być?
Obrazek

astarael777

 
Posty: 15
Od: Pt mar 02, 2012 20:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 273 gości