» Śro lis 09, 2011 18:11
Re: Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku
Dzisiaj dzień w schronisku był długi i męczący....
Nie mam dobrych wieści....
Do schronu trafił kot buro-biały (lub raczej szary z brudu) - z nosa jeden wielki wyciek ropy, oczy zaklejone prawie w całości, poza tym oczka za mgłą tak jak Ray:(. Znaleziony został wczoraj na ulicy. Ogólnie stan jego jest nieciekawy - ze względu na wyjazd Pani Dr Schroniskowej kot trafił do Dr Skolika - już jest na leczeniu , jutro kontrola, najbliższe godziny pokażą czy uda się go uratować. Jest w szpitaliku klatka niebieska pod stołem.
Następny pacjent ze szpitalika - czarny duży kot - pojechał na kastrację, bardzo ciężko było go zbadać bo od razu syczenie i szukanie ręki do gryzienia. Podczas przyśpienia okazało się, że jego paszcza, a właściwie zęby są w strasznym stanie - jeden usunięty, reszta wyczyszczona plus wielka nadżerka na języku!!! Aż się dziwię, że ten kot jadł!!!!
Do tego ma bardzo złe wyniki badań krwi:( jutro jeszcze czekam na wyniki nerek.... Ogólnie stan kota kiepski, ale ciężko było to ocenić bo bez głupiego jasia był agresywny. Jest w czarnej klatce w szpitaliku.
Do schronu przyjechał w gipsie Rudas - złamanie nie było takie straszne, więc nie musiał mieć rozcinanej nogi tylko gips - biedny się męczy, ale 4 tyg w boksie musi spędzić. Bardzo miziasty kot. Jest w boksie4 kwarantanna.
Już dzisiaj z tego wszystkiego rozbolała mnie głowa!!!!
Jedyna dobra informacja jest taka, że jedna z naszych wolontariuszek już przekazała na leczenie tych kociastych 100 zł - WIELKIE DZIĘKI:) i 100 zł na nowe boksy w szpitaliku:):):)