Femka pisze:na jakiś czas wystarczą

No nie, przecież Pracusie na długość już nie urosną, a na szerokość jest spory zapas
Kupiłam je by w piwnicy było im przytulniej i by każdy miał swój zaciszny i cieplejszy kącik.
Uznałam, że jest to ważne przede wszystkim dla Snejkiego, bo często przed naszym przyjściem któryś z panów tam zachodził. Budka miała mu dawać mu poczucie bezpieczeństwa (że jest schowany i niewidoczny).
Przez nieporozumienia z Miśkiem, Snejki od dawna śpi w innym pomieszczeniu, do którego tylko my mamy dostęp. Początkowo spał w klatce i budka była w moim pokoju, bo się do niej nie mieściła. Ostatnio zrobiłam tam przemeblowanie i dałam mu tam jego budkę, a klatki już nie zamykam, by sam wybrał które miejsce woli. Wiem, że korzysta z obu miejsc
Budki solidne, ale mało efektowne. Od 17-go w Lidlu mają być takie fajne budki
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl ... _15856.htm . Chyba kupię jedną do pokoju, zamiast tego dekoracyjnego transporterka.
A co słychać u Twoich kotów, jak przyjęły zmianę miejsca zamieszkania ?
Waszego wątku chyba nie reanimowałaś, albo przegapiłamEdit: Literówki