Śródborów - tymczasy do wyboru, do koloru

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 02, 2011 18:16 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Agneska pisze:Kciuki za dalsze rozgęszczenie się przydadzą - dzisiaj po powrocie do domu zastałam pierwszy raz zasikaną przez koty kanapę. :roll: Do tej pory bunt był okazywany w różnych miejscach, ale chyba już mają po prostu dosyć tłoku. :?

Witaj w klubie olanych inaczej.
:mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 02, 2011 21:01 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

To Ty im rozgeszczasz, a one Сi tak? :roll:
Tez czekam na zdjecia Torfiakow :D

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob wrz 03, 2011 9:51 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Mam wrazenie, ze stres moich rezydentow skumulowal sie do tego stopnia, ze tylko radykalne ciecia przynioslyby zauwazalne efekty. :-(
BTW, rozgeszczenie do poziomu 19 ogonow (jednak jak dobrze policzylam, to tymczasow jest 14)...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob wrz 03, 2011 10:20 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

O, rany ... :( ... na bogato ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob wrz 03, 2011 11:07 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

alix76 pisze:O, rany ... :( ... na bogato ...

posażna kobieta :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 04, 2011 15:26 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Prawie tydzień wytrzymałam bez podawania leków i wizyt w lecznicy. :roll:
Aż do wczoraj - piątkowego wieczora Antoś mi się nie spodobał, bo tylko leżał na posłanku zamiast świrować z resztą gnojków. I słusznie mi się nie spodobał, w lecznicy wyszły kiepskie wyniki morfologii, dostaliśmy antybiotyk, żelazo, witaminy i kroplówkę. Wieczorem powlewałam trochę mlecznego conva, nawet nieźle wchodzi, chociaż strzykawką, bo samodzielnie to już gorzej.
A przy okazji okazało się, że moje spojrzenie pod ogon było zbyt krótkie i zbyt nieuważne. I mam Antosię. 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie wrz 04, 2011 15:50 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Za Antosię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Agneska - dostałam PW od piotra568 w sprawie ankiety jokota, zupełnie nie wiem co mam tam napisać :oops: Nie wiem ile lat ma Zuzia, nie wiem czy była sterylizowana :? A poza wszystkim nie wiem jak ją scharakteryzować - jesteśmy dopiero na początku socjalizacji .... Nie chcę być niesolidnym DT, ale czy mogę później wypełnić ankietę, jak Zuzia zsocjalizuje się troszku więcej :?:

Teraz zresztą Zuzia trochę się wycofała, bo w kuchni wylądowała - na własne życzenie - seniorka mojego stadka Kika. Kika, która ma ponad dwadzieścia lat chyba powoli żegna się ze światem .... i woli towarzystwo spokojnej Zuzi. Zuzia towarzystwo Kiki zaakceptowała, nie syczy, pozwala na jedzenie z jej miseczek i co dla mnie jest szokiem nie wpuszcza do kuchni żadnego kota 8O Wcześniej futra wchodziły do kuchni, nie mogły tylko zbyt blisko podchodzić do Zuzi - teraz jest zakaz, nawet jak ja jestem w kuchni 8O 8O

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon wrz 05, 2011 9:51 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

była sterylizowana na pewno. ma kilka lat, dokładnie nie wiadomo ile, ale pewnie 3-5. wypełnij na takim etapie socjalizacji na jakim jest - najwyżej potem zrobisz update ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 05, 2011 10:58 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

o, dobrze, że Jopop wróciła, to już Zuźkę opisała 8)

Antosia trochę conva pije, kilka chrupek dziennie zje, parę razy mlaśnie paszteciki, do których inne koty aż warczą w boju. Anemia stwierdzona, to kicia słaba, już się nie dziwię. Chyba na tym wysypisku nie odżywiały się niczym innym poza odpadkami. :evil: Wzięta na ręce, mruczy. W samochodzie zagaduje. Będzie z niej fajna kicia, nie tylko się wyleczy.

Wczoraj wieczorem zrobiłam eksperymenta. W pokoju-kociarni odizolowałam mojego własnego Rudego (po tym, jak patrząc mi prosto w oczęta, zadarł ogon i obsikał ścianę). Aż do wyjścia z domu nikt inny nie obsikał salonów, zobaczę co zastanę po powrocie... Rudy miał w ciągu ostatnich tygodni aż dwa razy robione badania, wszystko było w normie. Ale może jeszcze raz złapię siki w izolatce. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon wrz 05, 2011 11:09 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

On se sika nie dla badań.On se sika mo chce :mrgreen:
Zakocenie totalne.
U mnie Wojtek jak krzywo sie na niego spojrzy to leje.Jak Tż nie pogłaszcze go pierwszego po powrocie to leje.Jak nie głaszcze go dostatecznie długo to leje.Jak pokaże sie nowa sztuka kota to leje. Jak sie księciowi zwróci uwagę...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon wrz 05, 2011 11:39 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

współczuję Ci Agnesko, też miałam całe mieszkanie pozalewane :cry:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 05, 2011 23:05 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

jopop pisze:była sterylizowana na pewno. ma kilka lat, dokładnie nie wiadomo ile, ale pewnie 3-5. wypełnij na takim etapie socjalizacji na jakim jest - najwyżej potem zrobisz update ;)


Tak jest psze pani :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 06, 2011 10:21 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

ASK@ pisze:On se sika nie dla badań.On se sika mo chce :mrgreen:
Zakocenie totalne.

no chyba tak to jest
Rudy zamknięty na cały dzień w "kociarni" i ani śladu sików w domu. Wypuściłam go po powrocie do domu i od razu zaczęły się awantury i podnoszenie ogona.
Chyba muszę przeorganizować cały dom, zapewnić Rudemu jakieś spokojne miejsce. Ciekawe gdzie. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 06, 2011 10:24 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Bardzo przepraszam za prywatę. :oops:
Ale o życie kocich dzieci chodzi :cry:
Prosze o zagladanie i ew ustawianie sie w kolejce
viewtopic.php?f=1&t=132731
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 06, 2011 10:31 Re: Śródborów - Jokot zalany kotami, rozgęszczenie konieczne :-(

Czy mamy dla kotków wydarzenia na FB - bardzo chętnie udostępniłabym je u siebie? Nie pamiętam też czy mam Was wśród swoich znajomych jeżeli macie profile na FB? :oops: Znam profil "Jokot grupa" ale innych nie!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], Sillka i 131 gości