Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 15, 2011 16:37 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Ja wierzę, że Rejcia ma dużo większe szanse, skoro dotychczas się trzyma jakoś.
Cały czas myśle o niej, taka drobinka... ale daje radę i musi dać radę.

Ja też siedzę jak na szpilkach... okres wylęgania choroby wynosi zwykle od 4 – 10 dni , dziś siódmy dzień odąd byłam u Seji, póki co nie ma u moich kotów żadnych objawów wskazujących na pp, i oby tak dalej.
U Sejci wykryłam tylko tasiorka, miała człony przyklejone przy doopce, dawno już nie miałam tasiorka, dziś dostała dodatkowe odrobaczenie działające na tasiemca bo wcześniej dostawała tylko advocate a on nie działa na tasiemca.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 16:45 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Już bym chciała, żeby było po kwarantannie, żeby już były wszystkie zaszczepione! Bezpieczne!

Z trwogą lecę za każdym kociskiem do kuwety i patrzę czy qpa normalna...
Nerwy i jeszcze raz nerwy.
Trochę się uspokoiłam , ze względu na swoją chorobę, bo nie mam siły...


Rejcia się trzyma, skaczemy koło niej.
Skłuta jest już strasznie, ale co jest pocieszające, zaczęła stawiać opór przy zastrzykach i nawadnianiu, to mnie cieszy, bo wcześniej popiskała i już, zlewka.

11dni.

Tydzień temu Rasia już o tej porze nie było :(

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 15, 2011 18:01 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Rejcia po serii sraczek dziś zrobiła pięknego , twardego qpala!
Zaczyna więcej jeść.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 15, 2011 19:19 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Trzymajcie się. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob sty 15, 2011 19:35 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Trzymajcie się, my trzymamy kciuki ! :ok: :ok: :ok:

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 15, 2011 21:16 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Rejcia się własnie rzuciła na whiskasa jakby nigdy wcześniej jedzenia nie widziała :ryk:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 15, 2011 21:48 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Przegladam moj watek stary Hallerowy...pod katem wpisow Ifciastu jak przebiegalo pp u niej...odstepow czasowych pomiedzy kolejnymi fazami choroby...

Zobacz Asiu jakie zdjecie Kalli znalazlam :) w dzien po zlapaniu z tej piwnicy...brudna i podchorzala...

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 15, 2011 22:17 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

O kurde, jaka maciupcia Kalla :D
A jak tam u niej, radzi sobie w DS?

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 15, 2011 22:38 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Radzi sobie, zaczęła spać w jednym łóżku ze swoimi właścicielami :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 16, 2011 11:31 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

No i co u was ?
:ok: :ok: :ok:

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sty 16, 2011 11:57 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Mrata pisze:No i co u was ?
:ok: :ok: :ok:


Kolejne 24h za nami.
Żyjemy.
Qpy normalne w dalszym ciągu.
Wszystkie mają apetyt.

Kociska w tej chwili są w trakcie intensywnej demolki...
Ja i brat jesteśmy chorzy...
Mieszkanie wygląda jak po przejściu tajfunu...jak się trochę lepiej poczujemy będziemy sprzątać...

Minia rzyga...kłakami i czym się da...

Rejcia ze mną spała.
Mruczała :) już daaawno nie mruczała tak głośno...
Pudzian w nocy masakrował mi ręce...znaczy się zrobił ze mnie gryzaczek... matko, jak on mocno gryzie...

Rano Odi mnie budził - wygrzebywał moje stopy spod kołdry...

Tina właśnie szkoli Odulca...
Odiemu dalej walą hormony, Mini ruja przeszła i przestała go molestować...teraz Odi się mści :) i ją molestuje ...

Popijam kawę z miodem... i się zastanawiam od czego zacząć sprzątanie...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 16, 2011 12:03 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

seja pisze:Popijam kawę z miodem... i się zastanawiam od czego zacząć sprzątanie...

Od spokojnego dopicia kawy. 8)
A właściwe sprzątanie - od kuwet. :mrgreen: Wiem, co mówię... :roll:

I nie medytuj skąd przywlokła się PP - to nic nie da.
Trzymajcie się równie dobrze, jak dotychczas.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 16, 2011 12:15 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

:ok: :ok:
i przypominam zaglądającym o bazarku
viewtopic.php?f=20&t=122688
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Nie sty 16, 2011 14:17 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

Tak się zastanwiam... obiecywałam sobie,że max kotów u mnie, łącznie z rezydentami , to będzie sztuk 5-6...

Do końca lutego najprawdopodobniej będę bać się o kotuchy... bo dwa tygodnie antybiotyków, 10dni przerwy i szczepienie...i potem 2 tygodnie dalszej nerwicy i skakania przy nich, bo okienko serologiczne...

Tuczę je... jakby się dało to bym smalcem i słoniną karmiła , byleby były tłuste i silne.

Kociarnia śpi.
Odpoczywa po szaleństwach, ja jeszcze nie zaczęłam sprzątać, pozwoliłam im dokończyć demolkę...skutkiem czego kartony walają się po większej części mieszkania (Odi ma niesamowitą zabawę z nimi ) , mam pełno na podłodze suchej karmy... nalane w brodziku, na prześcieradło , które wczoraj wieczorem mi Rejcia zalała...
Brat do tej pory rży ze śmiechu.
Pudzian robił zamki z piasku w kuwecie, a Rejcia chciała siku... Zajrzała do kuwety, Pudzian ździelił ją łapą...
Biedna, stała przed kuwetą, na co ja z łóżka " to chodź kochanie do mnie, trochę się przytulisz ".
Rejcia się na mnie popatrzyła chwilkę, po czym ochoczo wdrapała się na łóżko, przytuliła... i mi się zrobiło ciepło...

Nalane na buty mojego brata...to jest robota Mini...

Nie lubię być chora...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 16, 2011 14:21 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,Raaś[*] MAMY PP!!!!!!!!!!!!

he he! to mi przypomina, jak moje dziecie, jeszcze dziecieciem bedac, lezalo u mnie na lozku i powiedzialo: siusiu! a ja zazartowalam: to sikaj do lozka!
dwa razy nie trzeba bylo jej powtarzac. :roll:
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek, stara panna i 147 gości