Nasze białaczkowce cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2012 19:27 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

nataliaz pisze:nie, nie zdążyliśmy już nic zrobić.

a jeśli chodzi o słowo 'zdechł' to nie miałam nic złego na myśli. Przepraszam jeśli uraziłam. Nie wiem czy bardziej było niestosowne to, że użyłam tego słowa(na które zresztą nie zwróciłam większej uwagi) niż sugerowanie, że mój kot nie był ważny w moim życiu. Nie wiecie ile ja czasu spędziłam z moim Fickem (mimo, że w czerwcu skończyłby dopiero dwa lata) i jak smutno mi było/jest po jego odejściu. Napisałam to tutaj, bo wiem, że tutaj wszyscy to zrozumieją, a po tym co przeczytałam jest mi po prostu przykro.


Natalia,wiem,ze to co napisze teraz bedzie jakims "niewypałem",ale jest sliczna kotka bezobjawowa w typie persa Madzia,szukamy jej domu,nie moge zrozumiec ,że nikt jej nie chce...Moze jestes w stanie dac szanse takiemu kotu?jest przepiekna.Jesli chcesz dam linka ....

słowo zdechł jest takie no brzydkie,ale ja cie rozumiem...i jest to słowo jak najbardziej uzywane w słownictwie .Jak powiediłam,ze "mój kot umiera"to dopiero usłyszałam :strach:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 19:30 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dziękuję

nataliaz

 
Posty: 7
Od: Pon maja 28, 2012 21:47

Post » Pon cze 11, 2012 19:44 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

nataliaz pisze:Dziękuję

Tu watek Madzi:
viewtopic.php?f=13&t=140920
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 11, 2012 21:41 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

nataliaz pisze:nie, nie zdążyliśmy już nic zrobić.

a jeśli chodzi o słowo 'zdechł' to nie miałam nic złego na myśli. Przepraszam jeśli uraziłam. Nie wiem czy bardziej było niestosowne to, że użyłam tego słowa(na które zresztą nie zwróciłam większej uwagi) niż sugerowanie, że mój kot nie był ważny w moim życiu. Nie wiecie ile ja czasu spędziłam z moim Fickem (mimo, że w czerwcu skończyłby dopiero dwa lata) i jak smutno mi było/jest po jego odejściu. Napisałam to tutaj, bo wiem, że tutaj wszyscy to zrozumieją, a po tym co przeczytałam jest mi po prostu przykro.


to jedna dziewczyna z nas zachowała się niestosownie . Przepraszam za nią

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto cze 12, 2012 12:14 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Madzia śliczna, szkoda że białaczkowce maja tak ciężko o dom :(

Czym tak słodkie stworzenia zasłużyły sobie na taki los ehhh tyle podłych przypadków jest na forum. Ludzie są bez serca... Nie ogarniam tego.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto cze 12, 2012 13:23 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia2 pisze:
nataliaz pisze:nie, nie zdążyliśmy już nic zrobić.

a jeśli chodzi o słowo 'zdechł' to nie miałam nic złego na myśli. Przepraszam jeśli uraziłam. Nie wiem czy bardziej było niestosowne to, że użyłam tego słowa(na które zresztą nie zwróciłam większej uwagi) niż sugerowanie, że mój kot nie był ważny w moim życiu. Nie wiecie ile ja czasu spędziłam z moim Fickem (mimo, że w czerwcu skończyłby dopiero dwa lata) i jak smutno mi było/jest po jego odejściu. Napisałam to tutaj, bo wiem, że tutaj wszyscy to zrozumieją, a po tym co przeczytałam jest mi po prostu przykro.


to jedna dziewczyna z nas zachowała się niestosownie . Przepraszam za nią

Przepraszaj za siebie asia2!
Dla mnie zwierzęta umierają i nic tego nie zmieni.

Tak dla zrozumienia co dla niektórych.

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt;
los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam.
W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto cze 12, 2012 14:35 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Anna61 nie każdy tak uważa (niestety) stąd tyle przypadków okrucieństwa, zaniedbania, obojętności, bo przecież "to tylko zwierze" . Kto nie ma zwierzaka w domu i go nie kocha, nie zrozumie, a nawet znam przypadki gdzie mają psa czy kota tylko po to bo jest, a jak zachoruje to się pozbywają.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto cze 12, 2012 18:43 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Anna61 pisze:
asia2 pisze:
nataliaz pisze:nie, nie zdążyliśmy już nic zrobić.

a jeśli chodzi o słowo 'zdechł' to nie miałam nic złego na myśli. Przepraszam jeśli uraziłam. Nie wiem czy bardziej było niestosowne to, że użyłam tego słowa(na które zresztą nie zwróciłam większej uwagi) niż sugerowanie, że mój kot nie był ważny w moim życiu. Nie wiecie ile ja czasu spędziłam z moim Fickem (mimo, że w czerwcu skończyłby dopiero dwa lata) i jak smutno mi było/jest po jego odejściu. Napisałam to tutaj, bo wiem, że tutaj wszyscy to zrozumieją, a po tym co przeczytałam jest mi po prostu przykro.


to jedna dziewczyna z nas zachowała się niestosownie . Przepraszam za nią

Przepraszaj za siebie asia2!
Dla mnie zwierzęta umierają i nic tego nie zmieni.

Tak dla zrozumienia co dla niektórych.

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt;
los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam.
W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)


Sluchaj tu nie chodzi o to, że ja uważam że zwierzęta zdychają tylko o to , że trzeba wiedzieć, wyczuć moment kiedy jest miejsce i czas aby upominać własciciela kota, który odszedł o swoich odczuciach.
I zakończmy na tym dyskusję bo myślę że rozumiesz. Ja rozumiem ciebie dawno tylko tak jak napisałam wyżej.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro cze 13, 2012 15:42 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ludzie, Wy naprawdę nie rozumiecie, że tu chodzi tylko o słowo?!
To, że tak napisałam oznacza oczywiście, że jestem okrutną osobą, która właściwie swojego kota źle traktowała, a gdy był chory to oczywiście pozbyła się go i nie martwiła o niego. Zastanówcie się.
Może Was zaskoczę, ale Fiztwilliam był traktowany jak członek rodziny, dbaliśmy o niego kiedy był zdrowy i szczególnie dbaliśmy kiedy był chory.
Nie wydaje mi się, żeby to, że użyłam słowa 'zdechł' oznaczało, że traktowałam go gorzej niż Wy swoje koty.
Ale przecież Wy wiecie lepiej jak było na podstawie jednej wiadomości.

nataliaz

 
Posty: 7
Od: Pon maja 28, 2012 21:47

Post » Śro cze 13, 2012 16:20 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Tak..kolejny watek "rozpierduchowy"w toku-możecie skończyć :evil: :evil: :evil: :?: :?: :?: :?: :?:
jak w piaskownicy :roll:



Koty:umieraja,odchodzą..i zdychają...brykaja za TM...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon cze 18, 2012 14:52 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Potrzebne natychmiast DT/DS dla kotów ...niestety wszystkie odławiane sa pozytywne.Dziewczyny musza je z powrotem wypuścić na wolność,tylko po co?
viewtopic.php?f=1&t=142605
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt cze 29, 2012 21:41 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Mój Miś też jest bardzo chory,dowiedziałam się o tym teraz pomimo,że był szczepiony Purevaxem.Ma białaczkę i FIV,jest bardzo chory,wychudzony,nie chce jeść,wet.mówi,że jest w bardzo ciężkim stanie i nie ma dla niego ratunku.Oczywiście leczymy go,Miś dostaje antybiotyk,glukozę,witaminy.Jest bardzo osłabiony,wstaje tylko do kuwetki i napić się wody.W dodatku ma złe wyniki wątroby.Co ja mogę jeszcze dla mojego Misia zrobić,podobno te dwie choroby razem nie dają żadnej szansy na poprawę zdrowia :( jak przejrzałąm to forum to tylko mętlik mam w głowie,a ja nie wiem co robić.Czy jest jakiś cień nadziei?Po co są te szczepionki jak koty i tak się zarażają-naprawdę nic z tego nie rozumiem.Miś był okazem zdrowia i od razu takie choróbska nie wiadomo skąd :(

zuzia115

 
Posty: 122
Od: Czw maja 21, 2009 10:44

Post » Pt cze 29, 2012 21:55 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

zuzia115
bardzo mi przykro...co więcej moge napisac/ciesz się każdą chwila...jaka została .. :roll: u mnie tez ciagła walka o kazdy dzień Rumcajsika.Było kilka dni lepiej,teraz znowu...ech...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob cze 30, 2012 9:38 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

zuzia115 pisze:Mój Miś też jest bardzo chory,dowiedziałam się o tym teraz pomimo,że był szczepiony Purevaxem.Ma białaczkę i FIV,jest bardzo chory,wychudzony,nie chce jeść,wet.mówi,że jest w bardzo ciężkim stanie i nie ma dla niego ratunku.Oczywiście leczymy go,Miś dostaje antybiotyk,glukozę,witaminy.Jest bardzo osłabiony,wstaje tylko do kuwetki i napić się wody.W dodatku ma złe wyniki wątroby.Co ja mogę jeszcze dla mojego Misia zrobić,podobno te dwie choroby razem nie dają żadnej szansy na poprawę zdrowia :( jak przejrzałąm to forum to tylko mętlik mam w głowie,a ja nie wiem co robić.Czy jest jakiś cień nadziei?Po co są te szczepionki jak koty i tak się zarażają-naprawdę nic z tego nie rozumiem.Miś był okazem zdrowia i od razu takie choróbska nie wiadomo skąd :(


zapytaj weta o podanie ornipuralu. On podciągnie wątrobę, A jak pozostałe wyniki krwi?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob cze 30, 2012 9:56 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dziękuję Bożena,tylko ja nie umiem sobie z tym poradzić,wszystko co najlepsze to dla moich kotów a tu "grom z jasnego nieba".Miś przez te lata jak jest u mnie nigdy nie chorował,żadnej infekcji...no po prostu wierzyć się nie chce...Trzymam kciuki za Rumcajsika

Asia jutro zapytam,dzisiaj już byłam z Misiem na wizycie i kolejnych zastrzykach i co tu dużo mówić...poryczałam się w gabinecie...ale nadziei nie ma,wet.robi wszystko dla Misia widząc w jaki stanie ja jestem,jednak Misiowi się nie poprawia,jest blady,temperatura niska,anemia totalna,żeby Miś zaczął jeść normalnie to byłaby jakaś jeszcze nadzieja :(

zuzia115

 
Posty: 122
Od: Czw maja 21, 2009 10:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 83 gości