Djuna, Zojka, Dżo i Broszka w domach. Niania i Krzywy u nas.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 21, 2010 17:30 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Tak spędza czas
Obrazek
Obrazek
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw paź 21, 2010 19:51 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Dzień dobry-Niania ma takie mądre oczy, :ok: za lepsze dni
A Krzywuś-sama słodycz :1luvu:
Pozdrawiam

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw paź 21, 2010 20:37 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Korciaczki, na Wasz wątek się wchodzi jak do galerii :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt paź 22, 2010 11:30 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Jakie ładne zdjęcia kotków, ja też chce:)! gdzie można się umówić na sesje z kotkami?:)
ale tak na serio cudne poprostu...

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie paź 24, 2010 13:56 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Witamy wszystkich na wątek nasz zaglądających bardzo serdecznie:D
I wieści dla zainteresowanych przesyłamy :D

Niania narazie się trzyma. Byliśmy z nią wczoraj na trzeciej dawce Zilexisu. Dostaje też vitapet na ogólne wzmocnienie organizmu. Niania, jak pisałyśmy, zaczęła jeść trochę. Podajemy jej to, co jej smakuje, a smakuje jej niewiele, trzeba wciskać, choć chrupki i surowe/ gotowane mięsko zdarza się, że i sama zje. Nad Nianią trzeba stać i zagadywać jak do małego dziecka: Niania, jedz... Niania jedz... Mamy nadzieję, że wyniki krwi się poprawią (chcemy powtórzyć badania krwi i sprawdzić) i wtedy będziemy myśleć, co dalej. Wydaje nam się, że Niania troszeczkę przytyła, ale troszeczkę (niestety zapomniałyśmy zważyć u weta). Narazie ma chęć do życia. Nawet wetka była zdziwiona wczorajszym jej zachowaniem: w lecznicy była zaciekawiona, pozwiedzała trochę i miała podniesiony ogon :D. Generalnie bardzo dużo śpi... Szczerze mówiąc, za każdym razem rano, kiedy wchodzę do pokoju i leży zwinięta w kłębek, sprawdzam, czy żyje...
Było/ jest w sumie nienajgorzej, ale wczoraj poraz pierwszy Niania miała trochę krwi w moczu. No i niestety sika na łóżko lub w różne inne miejsca. Dzwoniłam dzisiaj rano do weterynarza, zapytać, co z tym moczem. Powiedział mi, że po Zileksisie może to być takie ogólne "uderzenie" dla organizmu, ale, że to coś z pęcherzem i trzeba obserwować. Jeśli się będzie powtarzać trzeba zrobić USG jamy brzusznej i chyba jakieś antybiotyki. Tak to jest - jak się już nie jest najmłodszym (nikt nie wie ile Niania ma lat, ale raczej dużo), to wszystko szwankuje...
Ale cieszymy się z Nianią każdym dniem. Ona nagradza nas mruczeniem i przytulaniem. Kiedy nie śpi, chętnie siedzi na kolanach. Możemy powiedzieć, że choć narazie nieoficjalnie, bo umowa jeszcze niepodpisana, ale Niania została naszą rezydentką.
A co do Krzywusia.
Niezły z niego agent rzeczywiście.
Ostatnio stwierdziliśmy, iż pomimo pochodzenia nieznano-podwórkowego, w Krzywusiu płynie jednak szlachetna krew. Na jakiej podstawie tak stwierdziliśmy? A no - kupiłam puszeczkę. Krzywuś, którego podejrzewam o tasiemca (i chyba profilaktycznie go odtasiemczymy), bo pożera wszystko i każde ilości, spojrzał na miseczkę, po czym wychłeptał sam sosik 8O Nie wiem, nie wiem, skąd u niego takie arystokratyczne maniery (patrz: wybredność). No... ale ... po godzinie się "przeprosił" z pozostałą resztą i pochłąnął wszyściutko :D Ale i tak został nazwany Księciem Edwardem :wink:
Poza tym Tż coraz częściej zagaduje, żeby Krzywuś już u nas został. Że jest fajny i dogaduje się świętnie z Korą, psem. Może ktoś nie uwierzy, ale dziś Krzywuś podał w pyszczku Korze psią chrupkę (której sam wcześniej musiał skosztować :wink:)
Ale muszę się też poskarżyć na Krzywusia: otóż Krzywuś jest leniem, jesli chodzi o mycie. Nie bardzo lubi się myć. No, ale to może tak nam po Djunie zostało, bo ta to się pucowała non-stop. No, ale to była/jest dama w średnim wieku :D
I jeszcze jedno: Krzywuś wyczuwa na kilometr leki. To trudna sprawa, zwł. że trzeba mu podawać antybiotyki, bo smarka dalej niż widzi. Próbowałyśmy różnych sztuczek, ale on zawsze wyczuje... Trzeba będzie przestawić się na zastrzyki. Na zdjęciu poniżej widać "krzywą" główkę Księcia Edwarda :wink:

Obrazek Obrazek

Chciałyśmy jeszcze bardzo podziękować Izydorce za pomoc dla Niani. Tak oficjalnie, ale ona już pomogła niejednej biedzie, niejednej uratowała życie, tylko, że nie pisze o tym nigdzie.

Pozdrawiamy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Nie paź 24, 2010 17:55 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

matko - wzruszyłam się.... TŻ Korciaczkowy namawiający na drugiego rezydenta... 8O 8O 8O - a to się narobiło... :mrgreen: :piwa:

same cudowne wieści - nie wspominając już (bo ileż można :wink: ) o cudownych zdjęciach...... :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie paź 24, 2010 18:55 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Ale fajne fotki :1luvu:
Za kociaki :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie paź 24, 2010 19:15 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Korciaczki :1luvu:
a a,propos Krzywusia i TŻta

juz dawno zauważyłam to, że każdego ( nawet przeciwnika) średnio lubiącego koty musi jakis osobnik koci osobiscie do nich przekonać
musi się znależc ,,druga,, ciut zwierzęca połówka człowieka
i już jest kupiony :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 25, 2010 13:07 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

joluka pisze:matko - wzruszyłam się.... TŻ Korciaczkowy namawiający na drugiego rezydenta... 8O 8O 8O - a to się narobiło... :mrgreen: :piwa:


joluko :D
no faktycznie nie taka potwora z tego mojego Tżeciusia :wink: Ale nie ma się co czarować: polubił Krzywego, bo ten nawet w remoncie mu ochoczo pomagał :wink:. Poza tym Krzywy jest bardzo łagodny w stosunku do dzieci, z czego najbardziej cieszy się najmłodsza, ale... to taki fortel trochę z tym kotem "na stałe". Tż próbuje nam po prostu wybić z głowy tymczasowanie :?
No i Krzywy lubi/ kocha?! psy. A to dla Tżeta jeden z koronnych argumentów. Bo jeszce się nie wyzdradziłam :wink: , ale u nas jest trochę "Wojna Państwa Rosse" (może ktoś oglądał? Z Kathlin Turner i Mchaelem Douglasem). Tzn. ja jestem bardziej kociara, a Tżet psiarz.
No, ale pasztecików nie będziemy robili :lol:

A z Nianią to inna bajka. Niewiadomo ile jej tego rezydentowania u nas zostało.

No ale mimo wszystko muszę pochwalić Tżeta - jest dzielny :piwa:

A Krzywy uparcie siedzi i daje koncerty pod drzwiami, za którymi siedzi Niania (ze względu na katar Krzywego i słabą kondycję Niani, są izolowani). Odkrył, że "coś" jest za tamtymi drzwiami i nie popuszcza. Dobrze, że nie odkrył metody "na klamkę".
Jeszcze.
Poza tym Krzywuś jest bardzo kochany. Lubi pomagać w porządkach domowych, np. chętnie bierze udział w myciu podłogi, zostawiając tym samym na niej śliczne kształty swoich łapek :? ; uwielbia bawić sięz Luizą: gania do upadłego za myszką na kiju, ciągnie ją jak pies i nie chce oddać, je z psem z jednej miski. No i jest strasznie gadatliwy. Wydaje przy tym prześmieszne dźwięki - jakich jeszcze u kota nie słyszeliśmy.
No, może nie jest NAJpiękniejszy (choć ma fajne"kalesonki"),ale czy to wobec całokształtu w ogóle ważne? :D

Może komuś? Zanim Tżet na serio się nie namyśli :mrgreen:
Jakby co to gwarantujemy, że Krzywuś będzie rozdawał takie całuski:

Obrazek

Tylko, że narazie zasmarkane trochę jeszcze te całuski...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon paź 25, 2010 13:10 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Krzywuś :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 25, 2010 13:12 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Słodziaki dwa :1luvu:
A na klamkę najlepszą metodą jest zamontowanie gałki 8)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon paź 25, 2010 13:18 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Krzywuś boski!!! :1luvu: - no i taki właśnie kot na rezydenta najlepszy!!! dzieciolubny i psiolubny - i kociolubny też na pewno będzie, więc jak się w przyszłości jakiś jeszcze tymczas napatoczy...... :wink: :mrgreen:

Korciaczki pisze: Bo jeszce się nie wyzdradziłam :wink: , ale u nas jest trochę "Wojna Państwa Rosse" (może ktoś oglądał? Z Kathlin Turner i Mchaelem Douglasem). Tzn. ja jestem bardziej kociara, a Tżet psiarz.
No, ale pasztecików nie będziemy robili :lol:


a ten film uwielbiamy z Jackiem - też się zawsze nabijamy w stylu "skąd my to znamy.... :twisted: " - choć my oboje równo kocio-psi :P

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon paź 25, 2010 13:42 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

Erin pisze:A na klamkę najlepszą metodą jest zamontowanie gałki 8)


Tak...
Gdybym powiedziała Tżetowi, że ma zdemontować klamki, a zamontować gałki, to przepraszam, ale TAKIE: 8O gały by mu chyba na wierzch wyszły :ryk: :ryk: :ryk:

Ale spokojnie, spokojnie. Ma się tę siłę przebicia :mrgreen:
Chyba :roll:

No i
pozdrawiamy wszystkich i dziękujemy za odwiedziny :D
Dziewczyny ostatnio w ogóle nie mają czasu...
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pon paź 25, 2010 13:47 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

oj, dawno mnie tu nie było :oops:
Krzywuś taki całuśny chłopak jest? :lol: :1luvu: , mój Michał też tak lubi buziaczki rozdawać :lol: :lol:
a Niania... jak dobrze, że właśnie u Was dane jest jej dożyć... oby jeszcze było wiele wspólnych dni przed Wami :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 25, 2010 23:02 Re: Djuna - "Niebieski Kruk", Zojka, Dżo i Broszka. W domu.

uwielbiam takie calusne koty :1luvu: :1luvu: jestem sporo do tylu z waszym watkiem, co jest z Niania? Czy dobrze rozumiem? 2 kocich rezydentow?! 8O 8O Cuda jednak sie zdarzaja :wink:
pozdrowienia dla calej korciaczkowej rodzinki, glaski dla kociastych i mojej psiej ulubienicy-Korci :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Kasiasemba, Patrykpoz i 312 gości