[WRO] Silver nie żyje :( Biegaj za TM :(

mawin pisze:po południu zadzwonię do doktora Włodarczyka, rano nie odbiera.
Yosia jak się czuje Silver?
czy mogłabyś we wtorek podjechać z nią do Legwana? super by było gdyby trafić na obu lekarzy i doktora Włodarczyk i doktora Czerskiego....

Zadzwoń kiedy dokładnie będą bo rano zwykle jest tylko Paulina - szczególnie teraz kiedy ma młoda asystentkę na praktykach. W sobotę Albert jest zwykle dopiero po południu, a Marka w sobotę już dawno nie widziałam. Najlepiej zadzwonić i się spytać a potem w sobotę jeszcze zadzwonić czy już przyszli.

EDIT: Nie wiem gdzie ja tą "sobotę" wyczytałam...

A... w Legwanie najprawdopodobniej też mają ustawiony wysoki poziom białych

Podejrzewam że to po ostatnim ustawianiu nowego sprzętu bo tam było z tym małe zamieszanie - pamiętam bo tam byłam jak im ten sprzęt uruchamiał serwis.

Gibutkowa pisze:A... w Legwanie najprawdopodobniej też mają ustawiony wysoki poziom białych Podejrzewam że to po ostatnim ustawianiu nowego sprzętu bo tam było z tym małe zamieszanie - pamiętam bo tam byłam jak im ten sprzęt uruchamiał serwis.

Gibutkowa w kwietniu robiłam morfologię i biochemię dwóm kotom i wszystko było ok, więc chyba mają wszytsko dobrze ustawione:-)

mawin pisze:
Gibutkowa pisze:A... w Legwanie najprawdopodobniej też mają ustawiony wysoki poziom białych Podejrzewam że to po ostatnim ustawianiu nowego sprzętu bo tam było z tym małe zamieszanie - pamiętam bo tam byłam jak im ten sprzęt uruchamiał serwis.

Gibutkowa w kwietniu robiłam morfologię i biochemię dwóm kotom i wszystko było ok, więc chyba mają wszytsko dobrze ustawione:-)

Górne normy mają chyba za niskie i nawet coś Paulina przebąkiwała w sensie że inne normy i że koty zdrowe mają teraz często białe ponad normę na aparacie. Białe w sensie wielkości samych granulocytów (nie ich ilość).

a czy terminy dyzurow w legwanie na ich stronie internetowej spisane to juz nie obowiazuja?

Obowiązują ale mi się gdzieś ta nieszczęsna "sobota" przypałętała nie wiem skąd i o sobocie pisałam

mhm

silver dzis dostala witaminowa kroplowke i cos na zbicie temperatury. wzielam jej puszeczke puriny ale jej tez nie chce jesc na razie, licze na to, ze jak jej goraczka spadnie to zglodnieje.

W Legwanie mają godziny na stronie. Lepiej jednak umówic sie z lekarzem bezpośrenio bo może mieć np. zaplanowana jakąś operację i nie ma wtedy sensu czekać. Raczej sugerowałabym Włodarczyka lub Czerskiego, młodzi jeszcze nie maja takiego doświadczenia :wink:

Agness78 pisze:W Legwanie mają godziny na stronie. Lepiej jednak umówic sie z lekarzem bezpośrenio bo może mieć np. zaplanowana jakąś operację i nie ma wtedy sensu czekać. Raczej sugerowałabym Włodarczyka lub Czerskiego, młodzi jeszcze nie maja takiego doświadczenia

Ja też uważam że do diagnozowania któryś z facetów ale muszę przyznać że Paulina świetnie ich uzupełnia, jestem pod wrażeniem jej wiedzy (jest bardziej na świeżo niż chłopaki), choć nie ma tak jak chłopaki jeszcze tego instynktownego trafiania we właściwą diagnozę

Yosia a kiedy mogłabyś jechać z Silver? może dzisiaj lub jutro Włodarczyk będzie na Głogowskiej (Agness mówiła, że jest chory) więc jak zadzwonię to zapytam czy będzie.
Czy na Głogowską mogłabyś podjechać?

bardziej pasowaloby mi do legawana, bo mam blizej dwa razy

zreszta kuzwa o czym ja gadam, z czym mam tam pojechac, z laurka?

Agness78 pisze:
IKA 6 pisze:Przepraszam Yosia to nie płacisz za leczenie Jeżeli bierze się kota to powinnaś się również liczyć z jego leczeniem. I to nie banał a twarda rzeczywistość. Mam prośbę proszę zrobić badania krwi Silver w Laboklinie w Warszawie. Koszt takiego badania to około 60,- z kurierem. Ja za nie zapłacę bezpośrednio vetowi na konto. Laboratoria ludzie dają czasami przekłamany wyniki jak technik nie ustawi przyrządów na zwierzęta. Nie mówiąc już o tym ze te aparaty lubią sie zapychać i wtedy podskakuje wskaźnik białych krwinek. Taki wynik to podstawa leczenia i postawienia prawidłowej diagnozy. Wynik w Laboklinu wysyłają na meila do opiekuna i veta prowadzącego. A wynik papierkowy przychodzi po około 2 tygodniach.

IKA są różne DT. Nie każdego stać na pokrywanie kosztów leczenia i takie szczegóły zawsze są ustalane z DT.
We Wrocławiu jest tak mało DT, że czasem ważne jest poprostu miejsce, dobry dom i troskliwa opieka - kasę zawsze da się uzbierać, po to jest forum i ludzie o dobrych sercach. DT i tak ponosi koszty karmienia, żwirku i napewno czesć kosztów leczenia ale na te "grube" kasę zbieramy z bazarków i z wpłat od chętnych do pomocy.

Yosia przygarneła Silver i bardzo jesteśmy jej wdzięczni w schronisku pewnie już by jej nie było....
Teraz trzeba zrobić wszystko żeby jej pomóc i znaleźć przyczyne złego stanu zdrowia Silver

Jeśli Silver będzie diagnozowana w Legwanie, dorzucam 50 zł na badania, niestety w tym m-cu więcej nie mogę

Przepraszam nie wiedziałam. Ja zawsze biorac kota mam swiadomość kosztów veta z tym zwiazanych :cry:

tak, a ja zapewne nie mam, myslalam ze koty sa samonaprawialne, albo ze weterynarze sa refundowani ze sluzby zdrowia, a teraz spotkalo mnie rozczarowanie

Z mojej strony nie było żadnej złośliwości. To nieładne co napisałaś

przepraszam. tak samo nieladne moze byc robienie ze mnie osoby, ktora nie wie, ze kocie leczenie kosztuje.

[WRO] Silver nie żyje :( Biegaj za TM :(

Kto przegląda forum