Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 04, 2012 19:34 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Doroto - strzał w 10-tkę, Maksio właśnie tak gadał ;)
To zdjecie powyżej nazwałam "Banda trojga"
A to poniżej "Świstaki" ;)
http://images35.fotosik.pl/1299/2a73fbdebc928bd0.jpg

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Nie maja 06, 2012 7:55 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Normalnie trzeba zmienić tytuł wątku, na : "Klub Kotów Wiejskich Wychodzących i WCHODZĄCYCH".
Dziś w nocy Obcy=Niewidzialny nawiedził nas dwa razy w sypialni. Koty jak chcą, potrafią być naprawdę ciche. Żeby podłoga nie zaskrzypiała, to bym się nie zorientowała, że jest. Biała krawatka zalśniła w świetle księżyca przez moment, potem Obcy znikł. Za drugim razem Mratawoj zawarczał i zeskoczył z łóżka. Obcy znikł. Wystawiam miseczkę przed dom, ale i tak włazi...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 07, 2012 18:47 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

jeeej i Wasze koty tak same polują i potem to jedzą? 8O

@Mrata - zamontuj otwieranie automatyczne jak najprędzej bo inaczej to chyba Obcy u Was zostanie :D

asiczka

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 12, 2012 15:47
Lokalizacja: Anglia

Post » Pon maja 07, 2012 19:52 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

No niestety - same polują, same jedzą i same tym wymiotują... Ostatecznie to drapieżniki, chociaż takie maleńkie i słodkie.
Obcy właśnie rządzi na dole.
Zastanawiam się nad automatem, ale tyle wydatków...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk


Post » Wto maja 08, 2012 4:58 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Jak nam oznaczył schowek na narzędzia, to TŻ chciał go potraktować kulką z pneumatyka, ale Obcy, jak to Obcy - przeniósł się natychmiast w inny wymiar... Mamy taki plan: złapiemy Obcego w łapkę, nie powinno być kłopotu, po prostu przystawimy do klapki i sam wlezie, następnie odjajczymy. A potem niech sobie będzie, taki niewidzialny Obcy nikomu nie wadzi, a na karmę nas jeszcze stać.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 10, 2012 18:35 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

@ Mrata dziwi mnie to bo naprawdę, albo mój kot to taka fajtłapa i nic nie umie złapać, albo taki dobry aktor i nie daje po sobie poznać :mrgreen:

A co do Obcego to też mamy jednego w postaci lisa, widziałam go koło naszego domu 2 raz w przeciągu tygodnia. Był baaardzo blisko bo prawie pod drzwiami. Teraz zaczynam się martwić o wypuszczanie Estebana...

asiczka

 
Posty: 6
Od: Czw kwi 12, 2012 15:47
Lokalizacja: Anglia

Post » Czw maja 10, 2012 19:32 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Mrato, tym karabinkiem pneumatycznym to żart oczywiście? 8O :)

U nas sjesta
http://images40.fotosik.pl/1550/62eaa18a8448037c.jpg

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Czw maja 10, 2012 21:14 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Dziś Mratawoj usiłował upolować żabę, ale nie pozwoliliśmy. Niech już te myszy sobie łapie, żaby są pożyteczne w ogrodzie. Obcy wczoraj w nocy znów był na górze w sypialni, wskoczył na parapet, zaplątał się w jakieś moje papiery i spadł z hukiem, a potem szybko zwiał.
Z karabinkiem to żart. Jeden z głupich żartów mojego TŻ. Właściwie nie do końca jestem pewna, jaki jest jego stosunek do kotów... Przyłapałam go, jak całuje Mratawoja po łebku, wozi kocice na sterylki, śpi z kotem w łóżku, Obcego toleruje, ale ogólnie mówi o kotach bardzo brzydkie rzeczy.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 15, 2012 8:45 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

U mnie tylko Tośka (kiedys i lalunia (*) ) łapały myszy , nornice i ptaszki , bawiły się tym albo układały na parapecie bądź ja dostawałam na wpół żywego gryzonia do zabawy.
Franek (król samozwańczy) dostawał od kotek do zabawy upolowane zwirze.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto maja 15, 2012 12:27 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

u mnie na topie walka z jeżem. bez rozstrzygnięć.
widzę, że sezon ogródkowy rozpoczęty na dobre :lol:
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Wto maja 15, 2012 13:21 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

jak ja chciał bym ieć jeża na działce (ale dla jego dobra chyba lepiej, że nas nie odweidza)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto maja 15, 2012 13:36 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

U nas też kiedyś można było zobaczyć jeża spacerującego sobie po trawniku,w tym roku jeszcze nie widziałam ,mam nadzieję,że to nie sprawka kotów.Czasami widziałam,że próbowały polować na wiewiórkę,ale ona jest chyba za szybka żeby kot ją mógł złapać,i da radę wejść tam gdzie one nie potrafią.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Śro maja 16, 2012 7:02 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Niestety, Mratawoj wytłukł wiewiórki u nas na działkach. Miał taki sezon parę lat temu. Na trawnik przyniósł 5, nie wiadomo ile zadusił. Cholera, miał nawet obrożę z dzwonkiem. Polował w biały dzień, czaił się na ziemi i czekał, kiedy wiewiórka zejdzie... Terminator normalnie. Ale jeża chyba by nie dał rady.

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 16, 2012 8:45 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Mrata pisze:Niestety, Mratawoj wytłukł wiewiórki u nas na działkach. Miał taki sezon parę lat temu. Na trawnik przyniósł 5, nie wiadomo ile zadusił. Cholera, miał nawet obrożę z dzwonkiem. Polował w biały dzień, czaił się na ziemi i czekał, kiedy wiewiórka zejdzie... Terminator normalnie. Ale jeża chyba by nie dał rady.

surowe prawa natury,
szkoda rudych wiadomo ale instynktu kotu się nie "wytnie"
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości