

Pooodejdź to ci wskoooczę na szyyyję....

Wskoczyłam



Szalik pojechał dwa tygodnie temu. Lizunia uwierzyła wreszcie że z powrotem jest w domu BEZ INNEGO KOTA i jest przeszczęsliwa.


Natomiast Agatka czyli szalik chyba przeszczęśliwa niestety nie jest, przynajmniej na razie

No i siem martwiem. Zobaczymy...

Najgorzej, że decyzję o ewentualnym powrocie do DT trzeba będzie baaaardzo rozważnie podejmować, bo znowu będzie tak jak poniżej i Lizka będzie zestresowana na maksa. (w fotostory poniżej - Lizka za drzwiami

Wpuść...

No wpuuuść!!!!

Ona tam może być a ja nieee?

Nooo?

Może z tej strony?

A może z teeeej strooony?

Jeszcze podrapię, wpuśćwpuśćwpuść...

Niiiieeeee?....


No trudno, spróbuję za jakiś czas.

Dobrzeee?...

