[Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 21, 2009 14:44 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

lusesita pisze:a tak serio - coś czuję Basiczko, że musimy sobie dłuuuugo i namiętnie porozmawiać :mrgreen:


ale bić nie będziesz?
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 14:45 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Ruach pisze:
kristinbb pisze:Pozdrawiamy białostocki wątek...
tutaj zawsze jest porządek i miło.... :D
a koty zadbane , dopilnowane i dopieszczone. :D


lizus :1luvu:


8O 8O :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 21, 2009 14:46 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Basica pisze:
lusesita pisze:a tak serio - coś czuję Basiczko, że musimy sobie dłuuuugo i namiętnie porozmawiać :mrgreen:


ale bić nie będziesz?


bić nie będę. raczej pić :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 14:46 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Ruach pisze:
Ruach pisze:
kristinbb pisze:Pozdrawiamy białostocki wątek...
tutaj zawsze jest porządek i miło.... :D
a koty zadbane , dopilnowane i dopieszczone. :D


lizus :1luvu:


nie mniej, też pozdrawiam białostocki wątek.... :lol:


no widzisz :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro paź 21, 2009 14:52 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

lusesita pisze:
Basica pisze:
lusesita pisze:a tak serio - coś czuję Basiczko, że musimy sobie dłuuuugo i namiętnie porozmawiać :mrgreen:


ale bić nie będziesz?


bić nie będę. raczej pić :mrgreen:


Cichooooooooooooo...ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiii....bo sie wszyscy zbiegną i nie wystarczy "końcówek kolekcji" :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 14:58 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

uuuups! :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 15:00 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Kristinbb, Ruach - my również serdecznie pozdrawiamy, fajnie że tu zaglądacie :)

Dorotka - widzę że Pierożek dobrze trafił :). Szkoda tej łapeczki, ale dobre wieści o tyle, że sam ma siłę ją ciągnąć... W poniedziałek miał ledwie trochę sił na to, żeby od czasu do czasu mrugnąć oczkami. Biedka mała, trzymamy kciuki! Niech wyrośnie na Lappiego :)

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro paź 21, 2009 16:00 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

monia3a pisze:Jeśli zna ktoś tani sklep zoo z animondą i żwirkami to proszę pisać bo ja to dopiero zbankrutuję na 7 kotach :evil:
Monika, masz na myśli Carny? Bo jeżeli tak, to może wypróbuj Bozitę, też ma dużo mięska i dobre opinie, moje koty jedzą ale tylko w galaretce.
Ja jakiś czas temu kupowałam u bezpośredniego importera
http://www.onlineshop.germapol.pl/sklep ... 203,0.html Przy zakupie 72 szt, co prawda jednorazowy wydatek jest spory (przesyłka gratis), kartonik 370 g wychodzi po 4 zł. Moje jedzą i chwalą ale pod warunkiem, że jest to w galaretce.
Rozmawiałam też z dystrybutorem na podlaskie. U niego cena to 4,8 minus 10%, za kilka - kilkanaście dni ma się do mnie odezwać, bo podobno planowane jest coś jeszcze. Chłopak mówił, że mimo najszczerszych chęci trudno mu jest wejść do sklepów, bo konkurencja jest duża, szkoda.
Najtaniej Carny znalazłam w zooplus.pl (4,97 za 400 g) ale opinie o tym sklepie są nienajlepsze viewtopic.php?f=8&t=66278

kristinbb pisze:Pozdrawiamy białostocki wątek...
tutaj zawsze jest porządek i miło.... :D
a koty zadbane , dopilnowane i dopieszczone. :D
Musi tak być, bo inaczej matka-założycielka bije nas po łapkach (szczególnie jak jakiś kot skarży się, że mu u nas źle) :wink: :wink: :wink:
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 19:48 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

monia3a pisze:Niestety w zeszłym tygodniu mogła go wziąć i nawet chciałam :x teraz mam 7 kotów 8O w domu :evil: i już niestety ani jednego nie wcisnę.


Szkoda. No ale trudno- była okazja, trzeba było korzystać...

A może znalazłby się inny dobry kociolub :ok: ? On naprawdę nie może tam dłużej zostać, moje uszy nie wytrzymają dłużej 5 telefonów dziennie o różnych porach dnia i nocy :twisted: A tak na serio to p. Kotarska naprawdę nie daje rady z kociakiem... :| Tak zwana sytuacja awaryjna nastąpiła. Dowiozę pod same drzwi jakby ktoś zechciał 8)

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Śro paź 21, 2009 21:09 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Pani Kotarska powinna była oddać kicia wtedy kiedy monia3a proponowała, że go weźmie do siebie. Została uprzedzona o tym, że później może nie zostać "obsłużona". Może powinna ponieść konsekwencje własnych decyzji?
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Śro paź 21, 2009 22:06 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Tak, Basiczko, zawstydziłam się niezmiernie czytając Wasze wypowiedzi na temat trunków :oops: Pragnę zauważyć iż ten wątek czytają też osoby nieletnie i wrażliwe. Proszę sobie Drogie Moje założyć temat oddzielny pt. "Trunki Barbary i Ludwiki", a nie tu demoralizować młodzież. Basica i Lusesita- czy zdajecie sobie sprawę jak bardzo może to wpłynąć na moją psychikę? Mogłam zostać uszkodzona do końca życia! I co teraz?! Nieodpowiedzialne niewiasty!
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 22:23 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Wygląda,że będę miała na noclegu ślicznego cukiereczka.Córka zabrała malucha ze środka ulicy.Jest przesłodki,mruczący i nie chce zejść z kolan.Rano pójdziemy do weterynarza bo strasznie rzęzi przy oddychaniui i jest tak zachrypnięty ,że nie da rady miauczeć.Mam nadzieję,żeTZ nie wyrzuci mnie razem z maluchem pod balkon Moje koty też nie wykazują zbytniej gościnności imusimy pokombinować jak przetrwać tą noc Może być trudno ale mam nadzieję ,że damy radę.
Prawda,że fajny?

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Śro paź 21, 2009 22:57 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Ruach, Kristinbb- nasze koty pozdrawiają wasze koty :) chociaż w sumie jak mawiają "wszystkie koty nasze są" :)

1969ak pisze:Musi tak być, bo inaczej matka-założycielka bije nas po łapkach (szczególnie jak jakiś kot skarży się, że mu u nas źle) :wink: :wink: :wink:

No, a miałyście się nie skarżyć publicznie :twisted: Co gorsza, z racji na mój stan nieco coraz bardziej odmienny na niepokornych nasyłam myszo-bulle, hodowane do walk, które każdego kota rozkładają na łopatki :twisted:

monia3a - a propos tej animondy i żwirku. Przyszła paczka od Animondy niedawno. Jest też jeszcze trochę suchego z darów Magdulki. Żwirku wprawdzie resztki (ostatnio z zapasów u p. Ani zaczerpnęła Basica, Szałwia i ja) ale mogę się podzielić. Pellet czy normalny? Od jutra do niedzieli mnie nie ma, ale może jakoś ktoś będzie potem jechał w Twoją stronę (dzis byłam na Zielonogórskiej, szkoda że nie wyczytałam wcześniej...)

Będzie potrzebny żwirek taxi najlepiej w następnym tygodniu - kończą się zapasy Pelletu. Misja polega na wybraniu się do hurtowni na Elewatorską i skorzystanie z darmowej siłowni w postaci przerzucenia kilku woreczków (ok 15 kg każdy :twisted: ) Ma się potem mięśnie jak strongman 8)

Bakteria, ech, szkoda mi twoich uszków. Naprawdę aż ZA DOBRZE wiem, jak to jest z tą panią :roll: Ale narazie mocno ciężko z miejscem. Zwłaszcza, że ten kić to pewnie trochę posiedzi.
Cyknij może foto? o ile pamiętam to fotografujesz całkiem nieźle :) Napiszę jakiś ładny tekst i może...

a jest tak (czy ja mówiłam kiedyś, że jesienią jest mniej kotków ???? ) 8O
Bo tak-
godzina 20 - pani znalazła kotka :roll: kotka hoduje od tygodnia, wykastrowany, już czysty. Pani bardzo fajna, nie roszczeniowa. Raczej zmartwiona. Miała na niego chętnego ale się rozmyślił. a ona wyjeżdża w sobotę na miesiąc.
godzina 20.44- koleżanka dorotak spotkała pod SWOIMI DRZWIAMI kota, który bardzo chciałby z nią zamieszkać. Zaflukane toto.
Na szczęście kochana Tove zgodziła się pohodować (nawet się chyba ucieszyła??? 8O )
godzina 20.58 - pani Bogusia z Kassją - raporcik z łowów. W ramach rozrywek na długie jesienne wieczory wybrały się na polowanie. W Fastach złapały 2 maluchy. Pojechały do Czarnulki (ona tez nie protestowała 8O )
godzina 21.12 Marzena 68 - córcia przyciągnęła do domu kotka. Narazie zalogowała go w łazience, myślę intensywnie...
Pani Bogusia też nieśmiało wyznała, że w Niewodnicy wysterylizowana już na szczęście szylkretka wyprowadziła 3 maluchy 8O Ponoć mniejsze niż te potfffory, które gościliśmy ostatnio. Pan ma pożyczyć klatkę i sam złapać. Mam pewien plan co do nich, więc całkowicie usprawiedliwione będzie nie odbieranie tel ode mnie jutro :) (nigdy nie wiadomo, na kogo wypadnie :twisted: )

Poza tym jest chyba miejsce dla Seniorka :D Miejsce na cywilizowanej wsi, gdzie mieszka kotek zabrany wiosną bo sikał w domu i pan chciał go uśpić. Tylko hm... transakcja wiązana. Seniorek może jechać, ale powinniśmy zabrać stamtąd dwa kociaki. ALe i tak się cieszę :) Już miałam nieśmiało negocjować z Janią....Ale jakoś tak.. wiecie, nie można tam przecież sprowadzić kotów z całego miasta...
Oby wyszło. Kochana Czarnulka obiecała porobić za kocie taxi, czyli zawieźć gościa na ciach w sobotę i potem na agroturystykę.

Z wieści pierożkowych i innych.
Pierożek jest słodziutki. Wczoraj czuł się dużo lepiej. Odtajał, zaczął sobie tuptać i JEEEEEŚĆ. To takie dziecko wojny, trzeba mu racjonować jedzonko bo aż się dławi. Wczoraj w dzień mój miły mąż nie wytrzymał i go wyprał. W smsie napisał, że od samego patrzenia na malucha wszystko go swędziało :? Bąbel lubi się kąpać. Suszarka natomiast mogła doprowadzić do małego zawałku.
Pierożek zajmował się głównie spaniem na mamie-butli, jedzeniem i patrzeniem tymi swoimi oczyskami czy przypadkiem nie przynieśli jedzenia :)
Rano okazało, że potrafi przenikać przez klatkę 8O Nie miałam czasu niestety na obserwowanie tego fascynującego zjawiska,ale fakt jest faktem.
Martwi mnie tylko, że chodząc ciągnie za soba tylnią lewą łapkę :(
W związku z tym dziś wybraliśmy się na przegląd. Zdjęcie RTG nie wykazało zmian w obrębie stawu biodrowego. narazie trzeba obserwować, masować i czekać...
(przy okazji biżuteria Czarnulki była hitem w lecznicy :) W oczekiwaniu na zdjęcie panie doktor wybrały sobie co nieco a ja czułam się jak klasyczny akwizytor :)
Zawiozłam Lappika vel Pierożka do dorotak. (Dorotak dzięki - jeszcze 2- 3 dni i wiadomo... Mam taką słabość do rudzielców :oops: )
Potem była objazdówka po lecznicach - faktury w Canwecie, Wojewódzkim Inspektoracie WEt (wyniki sekcji nieszczęsnej kici łapki), Zielonogórska. Krótka wizyta na Bema u kotków oczkowych - zawiozłam pani transporter żeby miała w czym zawieźć ich mamę na sterylkę jutro. Obejrzałam oczki - wyglądają lepiej więc może moga tam narazi siedzieć. (bałąm się, że jakby pani ich nie leczyła to trzeba by zabrać. Ale na szczęście leczy)
Zajechałam do KAKADU - ostatni kić tam był nie nasz, znalazł go jeden z pracowników. Kić był tylko 2 dni. A ja jestem panikarz - pp wylęga się 10 dni, jakby coś (odpukać) miało się dziać i adoptujący by nie zawiadomił to wszystkie kotki z tej klatki byłyby chore :(
Zabrałam więc do dezynfekcji wszystkie materiałowe gadżety z klatki. Po południu kocie taxi w postaci Lusesity :) zawiozło tam kicia Kandydata (który okazał się być Kandydatką :roll:)
Jest to bardzo optymistyczne, gdyż pani która go hodowała zwykła dzwonić lub pisać smsy między 6 a 7 rano :roll: Ja o takiej porze nauczyłam się już mieć ściszony telefon :twisted: a pani ma potem pretensje, że nie chcę z nią gadać. Ech...w sumie to PRAWIE środek dnia. Prawie robi jednak wielką różnicę.
Jak już zaczęłam sobie grzecznie pracować to zajechał Tomasz po antyrobaka dla kiciaka Jani (Penelopa zdaje się jest Rumcajsem???) i po pieniążki na faktury w Arce. Dzięki wielkie, bo już za Chiny ludowe bym się nie wyrobiła...
Ostatnio edytowano Śro paź 21, 2009 23:11 przez aga&2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 23:05 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Dzisiaj otrzymałam połowę czteropaku małych dzikusów :roll: , tak myślę, że mają około 10 tygodni. Rude :kotek: cudo z lekko przedłużoną sierścią, i chłopak bury pręgowany :kotek: Rudy myślę, że też facet jutro sprawdzimy-potwierdzimy :) Siedzą w klatce, dostały miskę pełną jedzenia. Ale rude cudo jak na razie strasznie kąsa :evil: i troszkę piszczy,jego brat spokojniejszy :twisted:
Dostały imiona Toffik i Karmelek(rudy) :D

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro paź 21, 2009 23:08 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Czarnulka - Ech, tak to jest jak ktoś marzy o pakiecie tulaczków :roll: Wtedy trafia mu się pakiecik zgryźliwy.
A jak kto nie marzy wogóle o żadnym pakiecie to znajduje tulaczka. Nie ma sprawiedliwości :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Jura, puszatek i 73 gości