cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Malutki ['] Maciuś [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 10, 2011 20:01 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Celinka ma dom

:ok:
a bilety odebrałam
dzięki :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 11, 2011 17:03 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Celinka ma dom

i co słychać u milusi???

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 15, 2011 9:11 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Celinka ma dom

Milusia powoli przyzwyczaja sie do nowej sytuacji
jest gadatliwa, spi z nowa opiekunka
rezydentka jednak nadal jest na dystans, fuczy, burczy czasami probuje przegonic Mile, ale nie ma agresji bo Mila ustepuje
mam dostac zdjecia to zaraz sie pochwale

***

dziekuje Nelly za wplate z bazarek z przedmiotami madziq :1luvu: , oraz paw za wplaty za bazarek madzig oraz za swoja aukcje z przeznaczeniem na sterylke Natalki :1luvu:

a teraz zapraszam na nowy bazarek z pluszowymi wedkami :) viewtopic.php?f=20&t=124176&p=7090122#p7090122

wkrotce nowe aukcje....
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lut 15, 2011 9:59 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Milusia ma dom

to jeszcze rozliczenie moich bazarków
stare:
5 zł od izydorki :1luvu:

książkowy:

30 zł ofosek :1luvu:
18 zł puszatek :1luvu:
10 zł jej siostra :1luvu:

:kotek:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 15, 2011 10:04 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Milusia ma dom

to wieści od milusi nie najgorsze, a mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej :ok:

czekam na zdjęcia :D

a ja może wkleję zdjęcie rzadkiego wydarzenia kiedy to lukrecjan z wykałaczką siedzą tak bliziutko że się stykają pupkami. niestety nie polubiły się zbytnio.... :( ale też nie ma między nimi nienawiści, nazwijmy to właśnie dystansem :)

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 15, 2011 10:05 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Milusia ma dom

aha, z bazarku będzie jeszcze wpływ, na razie rozliczyłam tylko to co przesłałam do tej pory :)

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 16, 2011 9:42 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Milusia ma dom

a to moje piękne kotki razem
Obrazek

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 16, 2011 14:13 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Milusia ma dom

paw pisze:a to moje piękne kotki razem
Obrazek

piekny widok :1luvu:

dziekuje za aukcje, ja powoli zaczynam wystawiac, a wczoraj okazalo sie ze z ostatniego wyjazdu nie przywiozlam kabla do aparatu foto a tam mam czesc zdjec do bazarku, tz przywiezie mi kabel w piatek...


a wczoraj sie wkurzylam, po informacji od mojej siostry mieszkajacej w anglii, ze jej znajoma polka ma kocieta, ktore zamierza sprzedawac po 30 funtow
sprawe obserwujemy od dawna, moja siostra juz kiedys rozmawiala z nia o sterylce tej kotki, bo ta kobieta niby sie skarzyla ze ta kotka juz raz miala kocieta i ze miala problem z ich rozdaniem, ale kotka zaciazyla zanim zdazyla ja ciachnac, a teraz ta sama sytuacja...
no i siostra pomogla jej znalezc jeden dom - kotka zabierze angileka z ktora mieszka... teraz jak juz jest wszystko nagrane, to ta wypalila z ta kasa
moja siostra musiala ten angielce tlumaczyc, ze kotki ostatecznie sa odplatnie...

ciekawe czy ta polka nie ma takiego sposobu na latwy zarobek a o sterylce sciemnia :evil:

maluchow jest 6, maja moze 3dni

tam tez schroniska, szkoda ze ludzie sa tacy glupi
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lut 16, 2011 15:56 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Maurycy malenki [']

opowiem wam historie, tajemnicza, o rasowej kotce rasy swiety kot birmanski, ktora mieszka w domu mojej bylej podopiecznej Alaski..
ponizej obie na zdjeciu, historia dotyczy tej kudlatej kotenki

Obrazek Obrazek

od wczoraj prowadze rozmowy z ich opiekunami, maja problem z kotka, ktora kupili pare miesiecy temu
maja ja bodajze od listopada, kotka ma okolo pol roku
od swiat Bozego narodzenia jest dziwna, mniej je, wiecej spi, przestala dbac o futerko
w ostatnich tygodniach doszly problemy z wyproznianiem a w ostatnich dniach problemy z wyskakiwaniem na wyzsze wysokosci, byly momenty ze ktoka sie zataczala, lekko przekrzywiala glowe, drgala jej powieka

pojechali z nia na badania, pierwszy weterynarz stwierdzil ze objawy sa neurologiczne i ze maja sie udac do specjalisty, on nie wiele pomoze
powiadomili hodowczynie proszac o pomoc, przyjechala obejrzala kotke i powiedziala m.in. ze byc moze wina tkwi w Alasce, ze ja czyms zarazila :evil: jasne, najlepiej szukac problemu w innym kocie, obcym, zwyklym dachowcu
polecila im swojego weta
pojechali z ta kotka do niego, ten wlasciwie od razu stwierdzil fip
oni zatroskani zadzwonili do mnie wczoraj, pytali czy spotkalam sie z ta choroba, czy moze Alaska mogla cos takiego miec...

rozmawialismy dlugo
dowiedzialam sie ze w pazdzierniku uspiono brata tej koteczki, bo przestal chodzic, zalatwial sie pod siebie, mial jakies problemy neurologiczne, ze teraz utrzymuja ze to po podaniu srodka na robaki (przypominam ze mowimy o kotach z hodowli, koty rasowe, odrobaczane regularnie, jak wiec doszlo do porazenia po odrobaczaniu????? dla mnie bzdura)
ostatecznie opiekun poprosil mnie o rozmowe z tym lekarzem i podpytanie go, ze moze wiecej sie dowiem

zadzwonilam, rozmowa byla dluga, na poczatku o fipie, powiedzial ze wszystkie badania krwi ma bardzo dobre, nie ma uszkodzenia watroby, zoltaczki etc, sam mi mowil ze jak na te chwile wykluczaja wszystkie symptomy fipa, ze nie ma powiekszenia nerek, ze nie ma plynu, ze ponoc ma zrobiony stosunek bialek i jest w porzadku, ze zrobia jej test na fip - zapytalam co to wniesie, on mi powiedzial ze na 99% bedzie pozytywny ale ze ci opiekunowie sie uparli (zapytalam opiekunow, twierdza ze to sugerowala wlascicielka hodowli, oni nie znaja sie na tej chorobie i na pomysl testu by nie wpadli), jednoczesnie mowil o problemie z wyproznianiem, ze kotka nawet siadac ma problemy dopoki mas kalowych nie wypchaja, mowil o anturium, ktory widzial na parapecie bedac na zatrzyku w domu kotki, ze znaleziono fragmenty roslin w jej kale i ze mogla sie najesc tego kwiatka stad objawy naurologiczne.... no powodow tysiace
jednak ciagle upieraja sie ze to fip, ze objawy moga byc nieswoiste

powiem tak, cala historia jest mega zakrecona, lekarz od lat "serwisuje" hodowle tej pani, kategorczynie zaprzecza ze przypadek uspionego kotka i aktualnie tej koteczki jest zbiezny (pytam na jakiej podstawie, skoro wczoraj powiedzial mi ze badania genetycznie sa cholernie drogie i nie beda ich robic, a na tej podstawie moznaby potwierdzic jakas wade genetyczna w miocie..)
generalnie upieraja sie ze to fip i ze nic wiecej nie zrobia
(byc moze test to bylo mydlenie oczu, wiedzieli ze wyjdzie pozytywny wiec przyczyna choroby gotowa)

jeszcze jedna rzecz mnie dziwi, ta hodowczyni zabrala kal tej kotki i zawiozla na badania do Brna (!) ze ponoc tej uspiony kotek tez mial tam badany kal, pytam po co? czy cos chca potwierdzic? cos wykluczuc? czego szukaja?
oni po prostu czegos nam nie mowia

podalam im namiar do specjalistow na slasku proszac o zmiane weterynarza i konsultacje u kilku innych, zeby nie zawierzac jednemu lekarzowi, ze byc moze potwierdzi sie fip ale na te chwile wszystkie jego objawy sa wykluczane
postepujaca choroba neurologiczna w wyniku bledu genetycznego, to tez nie jest dobre rokowanie, ale dowiedzmy sie co jej naprawde dolega, bo moze gdzies sa jakies leki hamujace postep choroby, moze ma jakis ucisk, cos operacyjnie mozna wyprostowac, ja walczylabym dalej

mam nadzieje ze ich przekonalam, ze zasiegna opinii innych lekarzy
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lut 17, 2011 10:35 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Tajemnicza historia str 72

Dziś Dzień Kota :kitty:

wszystkiego najlepszego mruczusie :1luvu:
dużo zdrówka, jeszcze więcej szczęścia i samych super domków :)

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Czw lut 17, 2011 11:35 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Tajemnicza historia str 72

o!!!! u nas w krakowie dzien kota już był, koty dostały prezenty i impreza była i co, znowu????
no ale w końcu koty to wyjątkowe stworzenia, moze powinny świętowac co dzień :) :kotek:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 17, 2011 11:37 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Tajemnicza historia str 72

z bazarku książkowego przesłałam jeszcze 34 zł od Agonis :1luvu:

no i to by bylo na tyle, na razie....

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 17, 2011 11:54 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Tajemnicza historia str 72

co do kolezanki alaski to przykra historia... szkoda ze panstwo nie wzieli drugiego kotka od ciebie, tylko z jakiejś "hodowli" . a nierasowa alaska i tak jest ladniejsza od swojej kolezanki z rodowodem, ale trzymam kciuki żeby kotek doszedł do siebie...

a co do natalki to też trzymam kciuki i przesylam glaski - badz dzielna natusiu! :1luvu:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 17, 2011 12:20 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Tajemnicza historia str 72

a ta historia faktycznie jakaś podejrzana ..
jeżeli ten lekarz jest od dłuższego czasu powiązany z kobietą z hodowli to faktycznie nawet jeżeli wie o co chodzi to pewnie nie powie, bo nie będzie chciał 'podpaść' znajomej :roll: poza tym widzi, że Ci Państwo nie za bardzo się znają, więc może im wcisnąć wszystko :roll:
i właśnie dlatego powinni zmienić weta .. a jeżeli jest podejrzenie tego paskudnego fipa to tym bardziej należy zasięgnąć opinii kilku lekarzy ..

trzymam kciuki za kicię :ok:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Pt lut 18, 2011 11:03 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Tajemnicza historia str 72

za wszystkie koty zdrowe i chore :ok: :ok: :ok:

kikkera

 
Posty: 271
Od: Sob kwi 18, 2009 10:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 67 gości