Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 08, 2017 23:17 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Jestem.Mam dzisiaj tylko kilka zdjęć.5 wywaliłam bo były za ciemne.Wstawię na razie co mam.Jutro podziałam dalej.Może pogoda będzie też lepsza.

Największy problem miałam z wrzuceniem tych zdjęć w mój komputer a potem ich odnalezieniem.Kiedyś miałam to zawsze na dysku D.A teraz się okazuje ze na dysku J.

Miałam zmieniany program po tym jak mi wtedy padł komputer. Ale dobra ,nieważne jakoś do tego doszłam.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 08, 2017 23:21 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Chłopaki rozrabiaki.Ubiegłoroczne.Teraz już wiem że kocurki.Rozlazły mi się jakoś ostatnio po terenie w poszukiwaniu wrażeń.Ale już się zebrały z powrotem do kupy i są codziennie.

Na zdjęciu poniżej szara kotka to ich matka.W tamtym roku robiłam wiele podejść no i się franca okociła.Ale w tym roku już małych łobuzów już nie będzie.Kicia pozwala się głaskać przy jedzeniu, zaufała i myślę że nie będzie nawet potrzebna pułapka.Ma bardzo ładne oczy takie wyraziste, szafirowe.Całkiem jak ten Szaruś znad rzeczki.

Whiskasik jest taki bardzo żywy, niespokojny.Tutaj akurat jest słaba ostrość, postaram sie o lepsze zdjęcie ale ma takie obwolutki oczu jak lubię.Pięknie zakreślone.
Krówek z kolei taki trochę misiowaty, ale obydwa dzikuski.Musze odejść od jedzenia żeby podeszły.Na ostatnim zdjęciu kicia razem z dwuletnim kocurkiem.Kocurek to typowy zawadiaka.

Wszyscy jedzą na wspólnej stołówce i wszyscy potrzebują Forumowych imion.Bo ja to tam zawsze je jakoś po swojemu nazywam. :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 08, 2017 23:49 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Tutaj już Oskar który dzisiaj został ochrzczony przez Baltimoore.Pisząc wczoraj że jest misiowaty bardziej miałam na myśli wygląd niż charakter.Ogólnie to bardzo mądry, ostrożny kot.Pomimo swojej lekkiej ułomności, bo jak juz pisałam podtyka na bioderko, tak niezbyt równo chodzi i ten ogonek ma pokręcony, to mimo tego kiedy trzeba potrafi konkretnie dać susa.

Bardzo wdzieczny , fajny kot.Dobrze sie odnalazł w naszym terenie i bardzo zaprzyjażnił z jednym z kocurków.Ten jego przyjaciel to taki kocurek krówka.Też imię bedzie mu potrzebne bo na razie nie ma.On go najpierw bardzo bił a potem....się pokochały.Razem sie ocieraja boczkami przy jedzeniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 0:00 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Ten kiciuś przyszedł wiosną ub.roku i wyglądał jak siedem nieszczęść.Raz że wybiedzony, brudny to jeszcze w kleszczach.

Ale teraz to on jest bardzo fajny kociaczek.Mądry taki.Nawet pozwala sie pogłaskać.I ma te cudne obwolutki oczu które tak lubię.
Często mnie odwiedza po mojej stronie.Przychodzi sobie.Podjada.Dzisiaj spał na kanapie na podwórku.No nie jest to dobre ze przechodzi ulicę ale niestety taka natura.

Tutaj też by się przydało jakieś fajne imię dla kocurka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 0:22 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Tutaj koteczka.Jest z nami od kociaczka.Ma 3 lata.Dwa lata temu została wysterylizowana jej mama i ta kicia też.Uwielbia baranki, ociera się o nogi ale jednocześnie jest ostrożna i bardzo czujna.Uwielbia pochrupać suchego.

Tutaj też proszę o imię dla kici.

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 0:31 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Tutaj Sasanka.Szczęściara.Miała zostać wywieziona wieś.Właścicielka wyrzuciła ją z domu, bo kotka sie nie nadawała.
Uprosiłam żeby tego nie robiła.Ze kot się zmarnuje.Jeszcze wtedy nie była nawet wysterylizowana.
Zgodziła sieę.Kotka została pod moją opieką.Wysterylizowana.

Opiekunką Sasanki jest kolendra_

Obrazek

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 0:41 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Mam nadzieję że nasze kotki spodobają się Osobom odwiedzającym wątek.Mam nadzieję że być moze pojawi się tutaj Ktoś, kto zechce wirtualnie przygarnąć jakiegoś kociaka.Podarować mu Swoja wirtualną Opiekę, ciepłe myśli i co miesięczne wsparcie.

Takiego wsparcia bardzo potrzebujemy.Populacja licząca około 70 kotów bo musiałabym sprawdzić czy kogoś nie brakuje, posiada zaledwie w chwili obecnej 20 Opiekunów Wirtualnych.To naprawdę bardzo mało.

Gdyby któryś kotek z prezentowanych tutaj lub innych które zaprezentuję spodobał się Komuś ,goraco zapraszam do Pomocy.

Można nadać własne imię podopiecznemu, jeśli takie jest życzenie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 0:45 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

tomek szczecin_mam pytanie.Wiemy juz że Murzynek zaginął niestety na dobre,choć nadal widnieje w kotkach mających Opiekuna.Chciałabym zapytać czy zostajesz tylko przy Sisi ?Wcześniej proponowałam Ci Andzie.Ona straciła Opiekunkę juz dosyć dawno, ale nadal jest w kotkach zaadoptowanych.Chciałabym wiedzieć jaka jest Twoja decyzja.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 0:51 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

8O Pobiliśmy dzisiaj rekord poczytalności. 8O :1luvu: :201494 Oj już dawno nie widziałam takiego wyniku. :D

Pozostaje mi mieć nadzieję że i oglądalność będzie dobra. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 1:14 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Acha i na koniec, żeby nie było.

Poszukiwania chwilowo wstrzymane.Nie ma rąk a raczej nóg do pracy, ale to tylko przejściówka.Potem schodzimy do podziemia.Tego wymaga sytuacja.Jak już będą efekty dam znać.

To odnośnie Zuzi :( i Mysi :( .Jestem z nimi cały czas myślami. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 7:59 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

A czy szukasz prezentowanym kotom domów stałych? Oglaszasz je?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw mar 09, 2017 11:01 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

To są dokarmianie koty wolnożyjące :kotek:

Oskar wygląda ewidentnie jak Oskar :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw mar 09, 2017 11:07 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

tabo10 pisze:A czy szukasz prezentowanym kotom domów stałych? Oglaszasz je?


Jeśli po roku czy więcej kot pozwoli mi się pogłaskać przy jedzeniu bo nabrał trochę zaufania, ale całe życie był kotem dzikim wolnożyjącym i takie życie najbardziej mu odpowiada, to czy jest potrzeba szukania mu domu?Koty z mojego stada żyją tak od zawsze.Nawet jeśli wyjatek stanowi tutaj Sasanka ale...ją też sprawdziłam.Była u mnie długo po sterylizacji i nawet przypuszczałam ze jest kotem domowym.Nic bardziej mylnego.Dwór to jej życie.Dlatego właścicicielka jej nie chciała.Demolowała wszystko, bo chciała wolności.Uniknęła jedynie wywozu na wieś.

Nie jestem DT.Nie zabieram do domu dzikich kotów z zamiarem oswajania ,co rzadko przynosi efekty, bo jeśli nawet taki kot zaufa mi, to nie znaczy ze zaufa komuś obcemu.W skrajnych przypadkach jeśli potrzeba pomocy bo są na przykład kociaki , staram się załatwić Tymczas, który dalej poprowadzi sprawy.Ja musze się skupić na jak najbardziej efektywnej pomocy dla stada.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 11:08 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Baltimoore pisze:To są dokarmianie koty wolnożyjące :kotek:

Oskar wygląda ewidentnie jak Oskar :1luvu:


Tak chyba pasuje mu Oskar :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 09, 2017 11:36 Re: Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Szczecin

Dużo się nauczyłam 3 lata temu.Kiedy zachorowałam zrozumiałam jak ważne jest to żeby nie brać na barki więcej niż można.
Ja kiedyś wzięłam bardzo dużo.Byłam młodsza, miałam więcej siły.
Ale dostałam szansę.Bóg pozwolił powoli wrócić mi do zdrowia i do takiej formy w której nadal mogę efektywnie nieść pomoc, tym które na mnie liczą.Ale musze pamietac aby tą pomoc nieść racjonalnie.

Wyadoptowanie w porywach 5 kotów ze stada co uważam zresztą za mało możliwie radykalnie ani nie zmieni sytuacji ani tego że będę miała mniej roboty.

Ba nawet myślę że sobie kłopotow dołoże, bo bede się zamartwiać adopcjami z których i tak nic nie będzie.Znam te koty dobrze i wiem o każdym na tyle maksymalnie duzo, że jestem w stanie przewidzieć czego po którym mozna sie spodziewać.

Wiele osób ma pod opieką swoje stada.Może nie tak duże.Karmi od lat, sterylizuje, leczy, robi schronienia.Jesli uda się wyadoptować czasem jakieś kociaki to dobrze.Wiadomo jednak ze takie kotki, zwykle przyprowadzaja juz dzikie podrostki.Dlatego moim założeniem od samego początku była sterylizacja.

Dzięki temu widzę jak w okresie tych lat stado sukcesywnie maleje.Widzę też że nie ma już przypadków wyrzucania kotów domowych, które nagle potrzebuja pomocy.Przynajmniej u mnie.W innych przypadkach kiedy ktokolwiek prosi mnie o pomoc a takie miewam odmawiam.Po prostu od razu zaznaczam że nie jestem w stanie pomóc w żaden sposób i osoba która prosi musi sama poszukać innego rozwiazania.

Kiedyś myślałam że im więcej się robi tym lepiej.Nieprawda.Robi się to kosztem innych kotów i własnego zdrowia.Dlatego teraz staram sie robić tak i tyle na ile jestem w stanie zrobić to dobrze.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości