Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

mb pisze:Biedna Kubisia

A jaka jest opinia weta co do stanu Kubisi?

Potrzebny czas na wyleczenie trzustki i mam nadzieję, że ten czas Kubisia jeszcze ma pomimo iż ma 13,5 roku.

Też mam taką nadzieję i trzymam kciuki :ok:

mb pisze:Też mam taką nadzieję i trzymam kciuki

Dziękujemy :201461

Jeszcze napiszę o Dzidziusiu, że pani doktor go wczoraj nie poznała(w sensie pozytywnym) bo jest większy, brzuszek ma duży ale prawidłowy bo nisko od jedzenia a nie jak przedtem wysoko. Waży już 1,80 a tydzień temu 1,60 i futerko robi się lśniące i miękkie a nie szorstka strzecha.
Kotek już ładnie się bawi i z towarzystwem zaprzyjaźnił.

A to maluchy po kastracji i sterylce.

Nie ma któraś z cioteczek na zbyciu niecki na kaloryfer?
Kurcze, chciałam wykorzystać punkty w zooplusie ale już ich nie ma za punkty które te ciułałam na ten cel.

Potrzebna mi jest dla Kubisi i Bisi bo szukają ciepła.

śliczny Dzidziuś :1luvu:

niecka na kaloryfer to hamak ?

Ojej,jaka biedulka z Kubisi :201461

Mocno trzymam kciuki za nią :ok:

I za Bisię kochaną :201461

Z Kubusia zrobił się kawał pięknego kota :201461

I Kiciulek malutki - suuuper, żemu się poprawiło, kruszynce :1luvu:

Powrotu do zdrowia życzę ...

Takie coś

http://www.zooplus.pl/shop/koty/legowis ... towe/31828

Baltimoore pisze:Ojej,jaka biedulka z Kubisi Mocno trzymam kciuki za nią
I za Bisię kochaną
Z Kubusia zrobił się kawał pięknego kota
I Kiciulek malutki - suuuper, żemu się poprawiło, kruszynce

Dziękujemy Agniesia :1luvu:

za karmę i kocyk, koty zadowolnione nawet Kubisia i Bisia.

puszatek pisze:śliczny Dzidziuś niecka na kaloryfer to hamak ?

Różnie to zwą, hamak, niecka jak kto woli. :wink:

mb pisze:Takie coś

http://www.zooplus.pl/shop/koty/legowis ... towe/31828

Takie coś właśnie, najzwyklejsze coś do powieszenia na kaloryfer ale nie żeberkowy.

agnieszka.mer pisze:Powrotu do zdrowia życzę ...

Dziękujemy. :201461

Wczoraj i dzisiaj byłam z Kubisią na wzmacniającej kroplówce z DUPHALYTE oraz zastrzykach, jest poprawa bo Kubisia zaczęła sama jeść.

Nie są to ilości jakich bym oczekiwała przy jej wadze 2,20kg, ale i tak mnie to bardzo cieszy.
Jutro leki mam podać w domu a w poniedziałek znowu na kontrolę.

Bisia je i pije oraz drze japkę na dwór, już widać lepiej się czuje co widać po jej zachowaniu.

Mały Kacperek ma bardzo luźną kupkę, rano taką zrobił i teraz niedawno, przypuszczam, że karma RC dla bebisiów mu nie służy choć on największy z maluchów wybrzydzacz jest bo Smili też nie je. Jak to się mówi, jak nie urok to sraczka i tak w koło Macieju.

Telefonów w sprawie adopcji zero, przecież one nie są jakieś trędowate, a bardzo przyjacielskie i uczuciowe kotki szczególnie Franuś który jest tak za mną, że nawet mi na plecy wskakuje jak kucam.
Naprawdę nikt nie che ode mnie żadnego kotka? One tak potrzebują wszystkie czułości a ja jestem tylko jedna. :cry:

Potrzebne super domki dla super kotków :1luvu:

Baltimoore pisze:Potrzebne super domki dla super kotków

a super kotki dzisiaj kończą 5 miesięcy :201461

takie malusie zaraz po urodzeniu były viewtopic.php?f=13&t=168912

Kacperek dosyć, że ma kupkę biegunkowatą to jeszcze wymiotuje śliną z wodą bo nie chce nic jeść.
Dałam mu taninal i mam nadzieję, że mu przejdzie bo nie chciałabym jutro znowu jechać do lecznicy.

Kubsia śpi przy grzejniku, jest strasznie chuda a kręgosłup ma niczym Jasinek. :cry:

przesłodkie maleństwa! :1luvu:

Jasieńku :**

Kubisiątko kochane :**

myślę o was i przytulam :*

catwwoman81 pisze: przesłodkie maleństwa!

Jasieńku :**

Kubisiątko kochane :**

myślę o was i przytulam :*

Dziękujemy :1luvu:

Kacperek właśnie zrobił coś co miało być kupką. Wyleciała praktycznie woda cuchnąca biegunką.
Normalnie za-ła-mka

a intestinalu suchego nie chce jeść, zresztą tak jak pisałam wcześniej, nic nie chce.

Kacperku, nie choruj :ok:

Jak tam kitulki dzisiaj???

catwwoman81 pisze:Jak tam kitulki dzisiaj???

Kubisia się trzyma, na przemian śpi i podjada po troszku.

Niedawno mało trupem nie padłam gdy dotknęłam Kacperka gdy ten spał i się nie poruszył. No szok, aż go szarpnęłam ponownie i na szczęście podniósł główkę. Jest źle, rano nie byłam w lecznicy bo pojadł trochę suchej ale potem znowu się zaczęło. Ma wymioty, biegunkę, jest apatyczny i chyba bladziutki.
Na dodatek biegunkę dostał Morusek i właśnie sprzątałam po Franusiu.
Oby to tylko nie było nic poważnego bo już mam czarne myśli. :cry:

Jutro rano ma przyjechać z Łodzi córka i zabieramy wszystkie chorutki do lecznicy bo ja sama jeszcze wcześniej muszę jechać na badania krwi ze sobą.

Kacperek[']Franuś[']Morusek[']FIP-ot i miłosierdzie boskie!

Kto przegląda forum