czarno-czarni pisze:w sprawie tego wklinowania odpisali mi tak:
niewielka zmiana, niepowodująca ucisku czy modelowania pogranicza rdzenia przedłużonego i kręgowego ani zaburzeń w przepływie płynu mózgowo - rdzeniowego. Trudno podejrzewać by w jakiś sposób wpływała na objawy kliniczne obserwowane u zwierzęcia. Na tym etapie nie wymaga specjalnego leczenia.
a mała sie bawii mruczy i złości się czasem tak uroczo
Najważniejsze, że dziewczyna ma się dobrze i oby tak zostało
