Tytek kot nad koty i Ciastko z Jagodą zapraszają :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 14, 2014 17:24 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Elu ,muszą dobrze dupami trzęś że posuwają się do pilnowania Waszych ruchów :twisted:
Musi się udać :ok:

jak najbardziej możesz zostawić pod drzwiami ,ale tak dawno nikt mnie nie odwiedzał :roll: tylko moje drzwi..... :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob cze 14, 2014 19:21 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dorcia44 pisze:Elu ,muszą dobrze dupami trzęś że posuwają się do pilnowania Waszych ruchów :twisted:
Musi się udać :ok:

jak najbardziej możesz zostawić pod drzwiami ,ale tak dawno nikt mnie nie odwiedzał :roll: tylko moje drzwi..... :twisted:


bo kiedy Cię zastać ? Po nocy nie wypada wpaść z odwiedzinami ,poza tym kiedyś musisz spać .A przejeżdżałem obok Twojego domu choćby dziś :(
Ostatnio edytowano Nie cze 15, 2014 10:36 przez kuba.kaczor13, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob cze 14, 2014 21:37 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

No fakt ,nie było mnie ,dopiero dotarłam .
Już myślałam że odpoczywam ,a tu alarmujacy telefon ,chodź pomóż może we trzy damy radę jednemu kotu :idea: krew pobrać .
Pognałam ,kocisko z 8 kg ,dzikus straszny ,zje nas a nie pozwoli utoczyć choćby troszkę .
Niestety trzeba było wszystkim kotom u Ewy powtórzyć testy...
Bo oczywiscie wszystkie były zawsze ujemne ,ale któregoś dnia Ewa zgarnęła dziką bidę która już zaczynała rujkować i tabuny kotów przy niej .
Na sterylke trzeba było poczekać i testów brakło ...
Kot raptem poczuł się bardzo źle ,wzięła się za umieranie ,stawali na rzęsach żeby ją postawić na nogi ,testy wyszły pozytywne :cry:
11 kotów trzeba było przebadać na białaczkę ,niestety jest jeszcze jedna ,Myszka która najbardziej przyjaźniła się z chorą Skarpetą i jest dokładnie z tego samego miejsca .
Jednak Ona pół roku temu miała testy ujemne :cry:
Podejrzany jest również trzeci kot Mały Bury który również był ujemny :cry: jednak w teście wyszedł cień ,krew powędrowała do Niemiec.
No i rozpacz straszna :cry:
Dobrze że Ewa ma wielką chałupę i ma jak te koty odizolować .
Skarpeta jest już po tygodniowej kuracji Interferonem kocim ,Myszka ma dostawać ludzki.
Strasznie mi żal tych kotów ,ale przede wszystkim Ewy :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2014 21:54 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Kocięta które są u mnie ,znalezione zostały w Ursusie na ul. Kuźnicy Kołłątajowskiej ,pisałam że pewna Pani poprosiła nas o pomoc bo koty się mnożą ,ludzie je zabijają a psy zagryzają ...
wysterylizowałyśmy 4 ...nie ma ich ,wsiąkły :(
Nie ma też koteczki której nie zdążyłyśmy wysterylizować ,okociła się i przepadła .

to tyle smutnych wiadomości .
Tak sobie myslę że jeżeli moje maluchy są od tej koteczki ,to 15 będą miały miesiąc.a u mnie są już dwavtygodnie.

Dziś mój syn naskarżył na Kleszcza ,podobno jak ja wychodzę ona rządzi i koty chodzą tylko górą 8O a jak Zdzira zeszła to ta ją ganiała i złapała za ogon :evil:

Gosiu kapustka pycha :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 14, 2014 22:02 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

No w końcu to Kleszcz jest :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie cze 15, 2014 8:12 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dzień dobry .
Jakoś ponuro się zrobiło :roll:
dobrze że kociaki nie dostrzegają tego i nieporadnie rozrabiają ,na zasadzie poznawania ,prób wspinaczki itp.
Jagódka bawi się serkiem ,wydłubuje myszki ze środko ,a Ciastek właśnie olał i poszedł spać..jest sporo od siostry większy i cięższy.
Z brzuszkiem u małej ok. oby to był jednorazowy wybryk :ok:
Zimno ,więc nadal są dogrzewane lampą .
Byłam tak bardzo zmęczona ,myślałam północ to padnę i do rana snem kamiennym..a tu wielka duuuuuuuuuuupa :placz: budziłam się co chwilkę ,wstałam o 4 nakarmić bąki bo jeść chciały :roll: i tak do rana...żebym nie była tak zmaltretowana tym tygodniem to bym się za malowanie chyciła :wink: ale wolałam kulanie się po sierściuchach :twisted: których chyba ilość tej nocy się podwoiła :twisted:

Wzięłam malutką Jagódkę na ręce ,a Ona fik kołami do góry i mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrryyyyyyyyyyyyyyyyy i ugniata mi gębule ,już śpi.... :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2014 8:27 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

No to miałyście "jazdę bez trzymanki"... :(
Jak Ty rozpoczniesz nowy tydzień? Nawet nie pospałaś.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 15, 2014 8:37 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dzień dobry Dorotko! :D
U nas też pochmurnie i szaro.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 15, 2014 9:35 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Pełna podziwu jestem dla Dr .Cetnarowicz ,my byśmy już zrezygnowały.
Martwię się bardzo Ewą ,to wyjątkowy człowiek ,wiem co teraz czuje ,wiem jak jej z tym bardzo źle ,jak kocha te koty ,jak walczy o nie ..żyje dla nich...w tym wszystko najważniejsze jest to co szczęścia nie daje czyli pieniądze ,na szczęście to nie jest problemem .
Można żyć z wiolonczeli :wink: :ok:

lecę teraz do kotuchów u których już powinnam być ,ale byłam wczoraj bardzo późno więc wytrzymają jeszcze 15 min.

dam radę ,a jak nie dam .....to tylko moich futer żal..oj mam dziś dzień płaczliwy okropnie :oops:
doły wabią i ciągną.. :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2014 9:57 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witam i tulaka przesyłam :)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 15, 2014 10:24 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu jakie doły? - walczymy z dołami, mówi Ci ta, która sama siedzi w dole :wink:
miłej niedzielki :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2014 10:31 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

spokojnej niedzieli Dorciu :ok: :ok: :ok: :201461
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie cze 15, 2014 16:46 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

ciekawe ile nas wpadnie do tego dołu :roll:
Pomogła mi troszkę jazda na rowerze ,zrobiłam z 10 kilometrów ,po Ursusie .
Myślę wrócę do domu i padnę ,a skąd ,nic bardziej mylnego :?
W domu dzieci rządziły ,zrobiły jedzonko :wink:
Za to kociaki prawie że zamordowały smoczek ,za wcześnie żeby odstawić ,zmontuje drugi tyle czy im zasmakuje :roll:
Jakie to są słodziaki 8)

Chciałam wyczesać Polę ,ale nie była zachwycona ,nigdy tak się nie kołtuniła jak teraz.

Po wczorajszym u Ewy to z Polą dam sobie spokojnie radę. :mrgreen:

Teraz chciałam wylegiwać się do ..rana ,jednak nic z tego wyciągnęła mnie Ewa do Ikei ,podobno są tam żaluzje lub nie żaluzje takie które nie przepuszczają słońca.
No i dobrze bo jeszcze padła bym z nudów :lol: lub wpadła do głębszego dołu...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2014 17:33 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Nigdzie nie wpadaj !
Maluszki takie kochane :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Google [Bot], Paula05 i 74 gości