Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 26, 2014 9:52 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Jak patrzę na moją córkę to nieraz mi zimno, ale tylko pytam czy jej na pewno ciepło, jak mi trudno uwierzyć to sprawdzam na karku i nie każę jej zakładać więcej.
W pokoju w którym ona śpi jest chłodniej, w moim cieplej - w ten sposób każdy ma (na ile to możliwe) optimum temperaturowe. Ciepła woda z kranu, więc problemu zapalania lub nie jakoś nie stwierdzam :mrgreen: . Ale sama nie mogłaś zapalić piecyka albo podkręcić ogrzewania jak było Ci zimno? Bo dla mnie umycie się w zimnej wodzie to hardcore (nie mówię o umyciu rąk po skorzystaniu z łazienki lub krojeniu mięsa) - ale w górskim potoku rąk nie zanurzę, bo wyjmę po 2 sekundach jako szpony wiedźmy i nie będę w stanie rozprostować przez dobry kwadrans.
To ćwiczenie z wanną pozwala osobie, której generalnie zwykle jest ciepło zrozumieć jak osoba ciepłolubna czuje się w "przyjemnym chłodku" :roll: . Bo jak komuś zawsze ciepło, to trudno jest sobie wyobrazić co czuje osoba o innych potrzebach temperaturowych wychładzając się stopniowo.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 26, 2014 9:58 Re: Deszczowa norka u Alienorka

nie mogłam
mieliśmy piec w piwnicy na węgiel -taki do CO
miałam absolutny zakaz palenia w piecu, bo to trudne i na pewno zepsuję
zresztą nie wiedziałam jak tego węgla nałożyć i tam wszystko poustawiać -jak się za mocno dmuchawę włączyło to było ryzyko czegoś tam 8) kataklizmów
potem kiedyś się nauczyłam -ale to było jak już nie mieszkałam w domu

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 11:40 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Ja też jestem zmarzluchem. Kiedyś usłyszałam od jednej oszołomki, że jestem pierwszą osobą, którą ona poznała, która przy temperaturze 0 stopni nosi czapkę... Widocznie mało ludzi znała... Ale to oszołomka była, kiedyś się ze mną pokłóciła, o to czy cocker spaniel może ugryźć... :roll:

Miałam pierwszy telefon w sprawie Sivir. Sprawa wygląda tak.
Sivir spodobała, się pewnej Pani, ale... Pani ma dwie córki, mają astmę i alergię. Lekarz Pani powiedział, że może mieć psa z włosem i najlepiej białego.
Alienor Sivir ma sierść nie? Nie włos?
I jak to wygląda, bo chyba można zrobić badania, czy człowiek jest uczulony na konkretny rodzaj sierści (w sensie od konkretnego psa), ale alergia na sierść to jedno, a uczulać może również ślina/wydzielina...
Panią poprosiłam o cierpliwość, żebym zorientowała się co i jak.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt wrz 26, 2014 11:44 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Nie wiem czym się różni sierść od włosa. Sivir ma długaśne kłaczki (wiadomo, można przycinać) w kolorach od śmietany do jasnorudego (jak rydz ten niejadalny). Najprościej byłoby się spotkać z psem - jak Sivir poliże i nic się nie stanie, a dziewczynka wtuli twarz w pieska i pooddycha i wszystko będzie OK - to powinno byc dobrze. A skąd Pani jest?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 26, 2014 11:50 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Taaa, a jak alergia wyjdzie za tydzień to co?
Kiedy będziesz u weta? Najlepiej żeby on ocenił.
Pani jest z Mysłowic.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt wrz 26, 2014 11:51 Re: Deszczowa norka u Alienorka

a czemu białego?
biały nie uczula?

i na co one mają alergię?
jak na kurz i trawy i pylenie - to kto będzie na spacery chodził?

moja Młoda miała astmę
wiecie, że akrobatyka jest świetna na astmę?
Młoda ćwiczyła prawie codziennie po kilka godzin i przeszło 8) skuteczna była kuracja
a przy okazji ile się nauczyła i porozciągała 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 11:57 Re: Deszczowa norka u Alienorka

U weta będę w weekend - chyba raczej niedzielę niż sobotę. Co do sierć kontra włos i biały versus rudy, to mi to myśleniem magicznym trąci. Mysłowice są rzut beretem - jak Pani zmotoryzowana to nic, tylko się umówić na wspólny spacer, koniecznie z dziewczynkami :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 26, 2014 12:03 Re: Deszczowa norka u Alienorka

można ją farbować na biało 8)
ja tez lubię białe psy -chciałam białego
ale mój jakoś zrudział -może go powinnam reklamować? ale mam go juz ponad 3 lata -to chyba gwarancja mi wygasła

Sivir linieje?
bo jak linieje to ma sierść na pewno
Ostatnio edytowano Pt wrz 26, 2014 12:03 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt wrz 26, 2014 12:03 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Jasne umówić się można. I tak trzeba te dzieci zobaczyć...
I zobaczyć jak Pani z psem na spacerze chodzi (dostaniesz wytyczne szczegółowe na co zwracać uwagę :twisted: )
pogadaj z wetem, ja też zasięgnę jeszcze opinii, jeśli będzie szansa to wyślę Pani ankietę i zobaczymy co dalej.

Zachipuj ją, jak Ci nie wpiszę do bazy to nasi weci wpiszą. A jak wpisze to na Szarą Przystań, bez możliwości zmiany właściciela. :twisted:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt wrz 26, 2014 19:42 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Patmol - nie sądzę aby słońce było przyczyna ciepłoty grzejników u mnie w domu
za to mam słuszne podejrzenia, ze spółdzielnia a i owszem a i tak - w dalszym ciągu jednak nie wiem dlaczego?

co do alergii na psa i związanej z nią bieli, włosa, sierści itd.
jako kilkudziesięcioletnia posiadaczka alergii, atopowego zapalenia skóry, oraz dychawicy plus matka umierającego średnio raz w tygodniu syna (w dzieciństwie tak miał) mogę powiedzieć
kpina, kpina, kpina
lekarz, który mówi takie rzeczy powinien być pociągnięty do odpowiedzialności,

nie ma czegoś takiego, jak uczulenie na włos czy sierść - jest uczulenie na białko zwierzaka, które to białko futro nanosi na swoje futro podczas mycia, lizania, czochrania - ogólnie idzie o ślinę, płyny ciała, drobiny naskórka

kolejna sprawa to czas reakcji alergika na alergen - tutaj występuje znaczna fluktuacja i jest ona zależna od stanu alergika tzn. jego aktualnej kondycji zdrowotnej, znaczenie ma także rozwój osobniczy - mówimy o dzieciach, zmiany hormonalne - poziomy, wahania oraz fakt, że alergik zwykle ma bardzo rozpieprzony przez lekarzy układ odpornościowy
objawy mogą się okresowo nasilać - lekarz daje zwykle steryd, steryd wali odporność, rosnie poziom białak, bloker siłą rzeczy coraz mnie pomaga, odporność spada - bakterie szaleją lub wirusy lub jest jedno powikłane drugim, rosnie stres w domu, odporność schodzi do zera, stan się pogarsza, jest panika i ...... robi sie kwadratura koła.
to tak w telegraficznym skrócie - jest jeszcze "fajniej" jak lekarz marny :evil:

czasami bywa tak, że bloker histaminowy wczoraj działał a dzisiaj juz mniej działa - powód - przyzwyczajenie organizmu do blokera lub zmiany w samym organizmie j.w.

bardziej bym przyjrzała sie matce i ojcu i każdej osobie, która w tej rodzinie ma cos do powiedzena
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt wrz 26, 2014 20:25 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Na razie głos mi odbiera i coraz gorzej się czuję - to chyba jakaś klątwa :evil: . Już drugi raz mi się tak dzieje. Mam nadzieję, że się jakoś ogarnę do jutra...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt wrz 26, 2014 20:43 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Oj, niedobrze, żeby nie powiedzieć - źle.
Pracujesz jutro? Może jednak łóżko jest lepsze?

Włączyłam ogrzewanie. Tzn ustawiłam piece na najniższy stopień na po północy do nad ranem. Głównie bo mi się nie chciało tajmerów przestawiać. Ma być cieplej. Będzie - to wyłączę, ale noce mają być zimne, a przez tę chwilę ze słońcem to mi się chata nie nagrzeje. I jak znam siebie to przestanę wietrzyć. Nie lubię świeżego powietrza jak ma poniżej 20 st. :twisted: Wolę się udusić niż zamarznąć :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25686
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 27, 2014 8:40 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Dziś mam wolne, jutro też - jak jutro będę się źle bardzo czuła, to w poniedziałek do lekarza pójdę zamiast do pracy. Na razie nie jest tragicznie. I dobrze, bo wieczorem zostaję sama (młoda ma urodziny) i muszę odwalić spacer z Sivir.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob wrz 27, 2014 14:00 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Kinnia pisze:Patmol - nie sądzę aby słońce było przyczyna ciepłoty grzejników u mnie w domu
za to mam słuszne podejrzenia, ze spółdzielnia a i owszem a i tak - w dalszym ciągu jednak nie wiem dlaczego?

co do alergii na psa i związanej z nią bieli, włosa, sierści itd.
jako kilkudziesięcioletnia posiadaczka alergii, atopowego zapalenia skóry, oraz dychawicy plus matka umierającego średnio raz w tygodniu syna (w dzieciństwie tak miał) mogę powiedzieć
kpina, kpina, kpina
lekarz, który mówi takie rzeczy powinien być pociągnięty do odpowiedzialności,

nie ma czegoś takiego, jak uczulenie na włos czy sierść - jest uczulenie na białko zwierzaka, które to białko futro nanosi na swoje futro podczas mycia, lizania, czochrania - ogólnie idzie o ślinę, płyny ciała, drobiny naskórka

kolejna sprawa to czas reakcji alergika na alergen - tutaj występuje znaczna fluktuacja i jest ona zależna od stanu alergika tzn. jego aktualnej kondycji zdrowotnej, znaczenie ma także rozwój osobniczy - mówimy o dzieciach, zmiany hormonalne - poziomy, wahania oraz fakt, że alergik zwykle ma bardzo rozpieprzony przez lekarzy układ odpornościowy
objawy mogą się okresowo nasilać - lekarz daje zwykle steryd, steryd wali odporność, rosnie poziom białak, bloker siłą rzeczy coraz mnie pomaga, odporność spada - bakterie szaleją lub wirusy lub jest jedno powikłane drugim, rosnie stres w domu, odporność schodzi do zera, stan się pogarsza, jest panika i ...... robi sie kwadratura koła.
to tak w telegraficznym skrócie - jest jeszcze "fajniej" jak lekarz marny :evil:

czasami bywa tak, że bloker histaminowy wczoraj działał a dzisiaj juz mniej działa - powód - przyzwyczajenie organizmu do blokera lub zmiany w samym organizmie j.w.

bardziej bym przyjrzała sie matce i ojcu i każdej osobie, która w tej rodzinie ma cos do powiedzena


dokładnie tak wytłumaczył mi to weterynarz. Dziś odpiszę Pani, myślę, że nie jesteśmy w stanie zaryzykować tej adopcji...

Alienor zdrowiej kobieto.... :201494 :201494 :201494

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob wrz 27, 2014 14:59 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Ola, czy to znacz że nie muszę jutro jechać z Sivir do weta? Bo omal nie zemdlałam w Biedronce (chyba ciśnienie leci a tuż przed wyjściem jadłam) i jak bym się tak czuła jak dziś to wolę nie jechać. Na spacer wyjdę po espresso i blisko domu (na szczęście ilość terenów zielonych z ławkami ogromna), więc dzidzia się załatwi. Ty wiesz, że ona się zmieściła na legowisku kocim na balkonie? Bo chciała być blisko mnie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 516 gości