Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

[Marzenia11]

nie bedzie sam? Czy wymysliłam sobie? Nic mi nie mówisz więc nie wiem.

o nic mnie nie pytasz
Jeśli Toya pierwsza pojdzie do ds to Nissan zostanie sam, jesli Nissan pierwszy pojdzie do ds to sama zostanie Toya. A co ja moge innego zrobić? U mnie sytuacja się nie zmieniła (albo nawet zmieniła się i to w dodatku dla kotow na gorsze), więc nie mam innych ruchow oprocz tego co robię, czyli:
-ogłaszam
-płacę i wyróżniam ogłoszenia
-mowię znajomym blizszym i dalszym
-rozsyłam mailing i fb
co więcej?

[wibryska]

Nissanek od jakiegoś czasu ma w sumie nowe imię - bądź ksywę : PIĘKNIŚ i żeby było smieszniej natychmiast przychodzi bądx odwraca lepek, czyli... podoba mu się, bo reaguje... Jakis Narcyz nam rośnie?

Toyotka wczoraj miała dzień prezentów - ona trka łebkiem i nadstawia go domagając się glaskania również w innych miejscach, w ktorych do tej pory tego nie robiła, czyli na łóżku, w innej części pokoju... I to często przychodzi, zaczyna krążyć z ogonkiem w gorze i już wiadomo, ze chodzi o głaskanie - tryka łebkiem, nadstawia, wtula łepinke w dłoń... ITP ITD. Cudnie! Super dziewczynka z niej, naprawdę.

ale słodziaki poprosimy o zdjęcia

[asia2]

nie bedzie sam? Czy wymysliłam sobie? Nic mi nie mówisz więc nie wiem.

o nic mnie nie pytasz
Jeśli Toya pierwsza pojdzie do ds to Nissan zostanie sam, jesli Nissan pierwszy pojdzie do ds to sama zostanie Toya. A co ja moge innego zrobić? U mnie sytuacja się nie zmieniła (albo nawet zmieniła się i to w dodatku dla kotow na gorsze), więc nie mam innych ruchow oprocz tego co robię, czyli:
-ogłaszam
-płacę i wyróżniam ogłoszenia
-mowię znajomym blizszym i dalszym
-rozsyłam mailing i fb
co więcej?

tak

[EllaM]

nie bedzie sam? Czy wymysliłam sobie? Nic mi nie mówisz więc nie wiem.

o nic mnie nie pytasz
Jeśli Toya pierwsza pojdzie do ds to Nissan zostanie sam, jesli Nissan pierwszy pojdzie do ds to sama zostanie Toya. A co ja moge innego zrobić? U mnie sytuacja się nie zmieniła (albo nawet zmieniła się i to w dodatku dla kotow na gorsze), więc nie mam innych ruchow oprocz tego co robię, czyli:
-ogłaszam
-płacę i wyróżniam ogłoszenia
-mowię znajomym blizszym i dalszym
-rozsyłam mailing i fb
co więcej?

tak

Ja mam podobnie. Dwóch braci-kocich tak bardzo ze sobą zżytych, ogłaszam ich razem. Kocie siostry udało sie razem wyadoptować to może i ich się uda razem. Są słodkie i kochane.

[asia2]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

[Marzenia11]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

ja wiem na pewno, że mnie nie będzie w przyszły weekend w warszawie. Choć to byłby pewnie najlepszy termin, więc moze jakoś mozna to wszystko poskładać.

[Marzenia11]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

ja wiem na pewno, że mnie nie będzie w przyszły weekend w warszawie. Choć to byłby pewnie najlepszy termin, więc moze jakoś mozna to wszystko poskładać.

13go w niedzielę

[asia2]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

ja wiem na pewno, że mnie nie będzie w przyszły weekend w warszawie. Choć to byłby pewnie najlepszy termin, więc moze jakoś mozna to wszystko poskładać.

13go w niedzielę

i nie pytasz mnie czy mogę?

[asia2]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

ja wiem na pewno, że mnie nie będzie w przyszły weekend w warszawie. Choć to byłby pewnie najlepszy termin, więc moze jakoś mozna to wszystko poskładać.

13go w niedzielę

chcialas ładnie zgrać.

[Marzenia11]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

ja wiem na pewno, że mnie nie będzie w przyszły weekend w warszawie. Choć to byłby pewnie najlepszy termin, więc moze jakoś mozna to wszystko poskładać.

13go w niedzielę

i nie pytasz mnie czy mogę?

Asia, pytałam Cie gdy byłam w lecznicy. Przedstawilam Ci w jakiej jestem sytuacji, wiesz, ze nie ma mnie w warszawie, że nie mam osoby do codziennej opieki nad kotami i uslyszałam, ze mam się do Ciebie dostosować. Asia, ja nie mogę się do Ciebie dostosować, musze sie dostosować do stanu mego Taty, ktory leży w spiączce na OIOMie i mozliwości mojej siostry bycia z mamą, ktora była reanimowana 4 tygodnie temu. Sama napisałaś w tym wątku, że Rufus b edzie kastrowany we wtorek i mozesz go zawieźć w weekend, więc policzyłam sobie, ze w niedzielę Basia może zawieźć Toyotkę. Ja inaczej nie mogę. I nie jest to mój kaprys tylko los tak tym wszystkim pokierował.

[asia2]

a kiedy Toyota jedzie? Rufus we wtorek będzie mial kastracje więc może w sobotę albo niedzielę mógłby pojechać aczkolwiek nie wiem jak ja będę się czuła po swoim zabiegu w czwartek.

ja wiem na pewno, że mnie nie będzie w przyszły weekend w warszawie. Choć to byłby pewnie najlepszy termin, więc moze jakoś mozna to wszystko poskładać.

13go w niedzielę

i nie pytasz mnie czy mogę?

Asia, pytałam Cie gdy byłam w lecznicy. Przedstawilam Ci w jakiej jestem sytuacji, wiesz, ze nie ma mnie w warszawie, że nie mam osoby do codziennej opieki nad kotami i uslyszałam, ze mam się do Ciebie dostosować. Asia, ja nie mogę się do Ciebie dostosować, musze sie dostosować do stanu mego Taty, ktory leży w spiączce na OIOMie i mozliwości mojej siostry bycia z mamą, ktora była reanimowana 4 tygodnie temu. Sama napisałaś w tym wątku, że Rufus b edzie kastrowany we wtorek i mozesz go zawieźć w weekend, więc policzyłam sobie, ze w niedzielę Basia może zawieźć Toyotkę. Ja inaczej nie mogę. I nie jest to mój kaprys tylko los tak tym wszystkim pokierował.

wszystko rozumiem oprocz tego o czym pisalam Ci w sms. Masz na prawdę ważniejsze rzeczy i ja to rozumiem

[Marzenia11]

[Marzenia11]

Sałatożercy

[wibryska]

Marzenko bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że będzie lepiej

kociaki cudne i na parapecie i na lodówce i sałatożercy

[Marzenia11]

Marzenko bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że będzie lepiej

po kilkunastu godzinach minimalnego odprężenia i jednej przespanej nocy jedynie z jedną pobudką znow mega nerwy - potrzebne tony ciepłych myśli i kciukow, aby Tata zaczął samodzielnie oddychac i mozna go było odłączyc od respiratora. Njlepiej juz jutro.

kociaki cudne i na parapecie i na lodówce i sałatożercy

dzięki!