Tymczasy u horacy7. wychudzona tri, sama skóra DT/szpitalik?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 13, 2012 20:24 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

A ja przed chwilą znalazłam jeża w swoim warzywniku, precyzyjnie w dyniach.
Chyba mu nie szukam DT.
Oczywiście narobiłam paniki, bo doszłam do wniosku, że on nie żyje...
Przyszedł Renifer i okazało się, że jeż ma się dobrze i może się najadł jakiś uszy czy ślimaków albo też karmy którą wystawwiam dla dochodzących kocurów (raz mi jakiś nawet na taras zapełzł) i odpoczywa...

Ufff... choć tyle.
To za wszystkie zwiery, niezależnie od ilości nóg i kolców. :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt lip 13, 2012 20:26 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

Oj Zosieńko rozbawiłaś mnie. :ryk:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt lip 13, 2012 20:28 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

horacy 7 pisze:Oj Zosieńko rozbawiłaś mnie. :ryk:

:1luvu: :ryk:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt lip 13, 2012 20:34 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

Ile takie małe koty jedzą?
Nie znam się zupełnie.

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 21:05 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

aleksandrowa pisze:Ile takie małe koty jedzą?
Nie znam się zupełnie.

Duuuuuuuuuuuuuuuuużo albo jeszcze więcej :mrgreen:
Lepiej je ubierać niż żywić.

Basiu, uściski :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 13, 2012 21:16 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

A ile razy dziennie trzeba kuwete sprzatać :mrgreen:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pt lip 13, 2012 21:17 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

raiya pisze:A ile razy dziennie trzeba kuwete sprzatać :mrgreen:

Tyle ile razy narobią :roll:
mam teraz 5 dzieciaków i strach się bać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56008
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 13, 2012 21:18 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

Dałam mu Miamor. Zjadł prawie całą saszetkę.
I kociego mleka.
Mam nadzieję, że w ciągu 2 tygodni znajdę mu DT. Wyjeżdżam za 2 tygodnie, a potem się wyprowadzam do kilkuosobowego mieszkania studenckiego.

A mogę zostawić takiego małego na 9 godzin samego ? (praca :| )

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 13, 2012 23:04 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

Na zdjęciu jest kotka taka wydaję się trzy miesięczna z brzydkimi oczkami, z podpisem że do adopcji, mieszkająca na ulicy, albo w ogrodzie dokarmiana ale jak nie wiemy, ta pani która ją dokarmia zadzwoniła do Basi, później do mnie że maleństwo bardzo krwawi, czy my wiemy co jej jest, rany nie widać, krwi dużo, zapadła decyzja żeby pojechać do weta. Basia z bólem :evil: ale kot cierpi i trzeba pomóc, ja przyznam na początku miałam wątpliwości (co do weta) ale wyjścia nie ma, pojechałyśmy i doznałyśmy szoku, dr jak zaczął badać kotkę stwierdził że poroniła, takie maleństwo :strach: ona jest bardzo mała a musi mieć minimum pięć miesięcy. W pewnym momencie wyszedł mały płód, wielkości dwóch fasolek, dostała zastrzyk ułatwiający parcie i wyszły jeszcze dwa. Okropne przeżycie.
Kicia śliczna i kochana tak bardzo cierpiała i ani razu nie pokazała ząbków.
Bardzo potrzebuje domu.
joanna3113
 

Post » Pt lip 13, 2012 23:06 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

joanna3113 pisze:Na zdjęciu jest kotka taka wydaję się trzy miesięczna z brzydkimi oczkami, z podpisem że do adopcji, mieszkająca na ulicy, albo w ogrodzie dokarmiana ale jak nie wiemy, ta pani która ją dokarmia zadzwoniła do Basi, później do mnie że maleństwo bardzo krwawi, czy my wiemy co jej jest, rany nie widać, krwi dużo, zapadła decyzja żeby pojechać do weta. Basia z bólem :evil: ale kot cierpi i trzeba pomóc, ja przyznam na początku miałam wątpliwości (co do weta) ale wyjścia nie ma, pojechałyśmy i doznałyśmy szoku, dr jak zaczął badać kotkę stwierdził że poroniła, takie maleństwo :strach: ona jest bardzo mała a musi mieć minimum pięć miesięcy. W pewnym momencie wyszedł mały płód, wielkości dwóch fasolek, dostała zastrzyk ułatwiający parcie i wyszły jeszcze dwa. Okropne przeżycie.
Kicia śliczna i kochana tak bardzo cierpiała i ani razu nie pokazała ząbków.
Bardzo potrzebuje domu.

kolejne biedactwo :(
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lip 13, 2012 23:09 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

ruda32 pisze:
joanna3113 pisze:Na zdjęciu jest kotka taka wydaję się trzy miesięczna z brzydkimi oczkami, z podpisem że do adopcji, mieszkająca na ulicy, albo w ogrodzie dokarmiana ale jak nie wiemy, ta pani która ją dokarmia zadzwoniła do Basi, później do mnie że maleństwo bardzo krwawi, czy my wiemy co jej jest, rany nie widać, krwi dużo, zapadła decyzja żeby pojechać do weta. Basia z bólem :evil: ale kot cierpi i trzeba pomóc, ja przyznam na początku miałam wątpliwości (co do weta) ale wyjścia nie ma, pojechałyśmy i doznałyśmy szoku, dr jak zaczął badać kotkę stwierdził że poroniła, takie maleństwo :strach: ona jest bardzo mała a musi mieć minimum pięć miesięcy. W pewnym momencie wyszedł mały płód, wielkości dwóch fasolek, dostała zastrzyk ułatwiający parcie i wyszły jeszcze dwa. Okropne przeżycie.
Kicia śliczna i kochana tak bardzo cierpiała i ani razu nie pokazała ząbków.
Bardzo potrzebuje domu.

kolejne biedactwo :(

Aniu ona jest śliczna i taka kochana :cry:
joanna3113
 

Post » Pt lip 13, 2012 23:10 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

joanna3113 pisze:
ruda32 pisze:
joanna3113 pisze:Na zdjęciu jest kotka taka wydaję się trzy miesięczna z brzydkimi oczkami, z podpisem że do adopcji, mieszkająca na ulicy, albo w ogrodzie dokarmiana ale jak nie wiemy, ta pani która ją dokarmia zadzwoniła do Basi, później do mnie że maleństwo bardzo krwawi, czy my wiemy co jej jest, rany nie widać, krwi dużo, zapadła decyzja żeby pojechać do weta. Basia z bólem :evil: ale kot cierpi i trzeba pomóc, ja przyznam na początku miałam wątpliwości (co do weta) ale wyjścia nie ma, pojechałyśmy i doznałyśmy szoku, dr jak zaczął badać kotkę stwierdził że poroniła, takie maleństwo :strach: ona jest bardzo mała a musi mieć minimum pięć miesięcy. W pewnym momencie wyszedł mały płód, wielkości dwóch fasolek, dostała zastrzyk ułatwiający parcie i wyszły jeszcze dwa. Okropne przeżycie.
Kicia śliczna i kochana tak bardzo cierpiała i ani razu nie pokazała ząbków.
Bardzo potrzebuje domu.

kolejne biedactwo :(

Aniu ona jest śliczna i taka kochana :cry:

a macie jej zdjęcie? może :oops:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lip 13, 2012 23:13 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

ruda32 pisze:
joanna3113 pisze:
ruda32 pisze:
joanna3113 pisze:Na zdjęciu jest kotka taka wydaję się trzy miesięczna z brzydkimi oczkami, z podpisem że do adopcji, mieszkająca na ulicy, albo w ogrodzie dokarmiana ale jak nie wiemy, ta pani która ją dokarmia zadzwoniła do Basi, później do mnie że maleństwo bardzo krwawi, czy my wiemy co jej jest, rany nie widać, krwi dużo, zapadła decyzja żeby pojechać do weta. Basia z bólem :evil: ale kot cierpi i trzeba pomóc, ja przyznam na początku miałam wątpliwości (co do weta) ale wyjścia nie ma, pojechałyśmy i doznałyśmy szoku, dr jak zaczął badać kotkę stwierdził że poroniła, takie maleństwo :strach: ona jest bardzo mała a musi mieć minimum pięć miesięcy. W pewnym momencie wyszedł mały płód, wielkości dwóch fasolek, dostała zastrzyk ułatwiający parcie i wyszły jeszcze dwa. Okropne przeżycie.
Kicia śliczna i kochana tak bardzo cierpiała i ani razu nie pokazała ząbków.
Bardzo potrzebuje domu.

kolejne biedactwo :(

Aniu ona jest śliczna i taka kochana :cry:

a macie jej zdjęcie? może :oops:

Basia robiła ale tylko jedno wstawiła, dopytam :roll:
joanna3113
 

Post » Sob lip 14, 2012 11:03 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

Kocurek przeze mnie znaleziony ma 8 tyg., jest zdrowy ! Dziś był odrobaczony i odpchlony. Za tydzień go szczepimy.

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 14, 2012 11:33 Re: Tymczasy u horacy7. Długowłosa kotka, rudy maluch s.64 D

My sobie leniuchujemy .Zosia szaleje jak mały kociak,Lord chodzi dostojnie jak to on i łypie swoimi pięknymi oczami.Bąbelek zaczepia mnie łapką siedząc na półce stolika.Pańcia siedzi lub leży zadowolona i patrzy ,mizia .
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 580 gości