K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 03, 2011 19:09 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Tweety pisze:Annazoo, czy zmieniałaś mail'a? bo dyniowate wróciły z informacją, że ten pod.adasiem nieznany

Nie, wciąż ten sam, wysłałam Ci pw

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 19:37 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Znalezione na Miau :D ja niestety w te klocki jestem totalna doopa :oops: może któraś z was chce się pobawić??
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=129888
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 19:43 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Przepraszam, nie udało mi się wczoraj dotrzeć, a te pyszne ciasteczka pewnie wszystkie zjedzone, co?
Obrazek

Kinga Warmijska

 
Posty: 1272
Od: Śro sie 11, 2010 17:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 20:30 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Kinga Warmijska pisze:Przepraszam, nie udało mi się wczoraj dotrzeć, a te pyszne ciasteczka pewnie wszystkie zjedzone, co?

A jak, oczywiście, że zjedzone :) A jakie fajne koty tam mają 8)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lip 03, 2011 20:32 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

miszelina pisze:
Kinga Warmijska pisze:Przepraszam, nie udało mi się wczoraj dotrzeć, a te pyszne ciasteczka pewnie wszystkie zjedzone, co?

A jak, oczywiście, że zjedzone :) A jakie fajne koty tam mają 8)

Koty nadal tam są, dymny przecudnej urody :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 20:48 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Tweety pisze:I apel-przypomnienie do tymczasujących, tych, którzy mają maluchy już właściwie na wydaniu, o fotkach i tekstach (jak Lutra ma garść wolnego czasu to pomaga tylko trzeba ją poprosić). Ogłaszamy bo z nimi zostaniemy na dłużej a kolejne czekają w kolejce.
Niniejszym idę ściągnąć dzisiejsze fotki dyniowatych z aparatu i wysyłam do naszych kochanych ogłaszarek, dzięki którym nie mamy na stanie 300 kotów tylko znacznie mniej.

Ja mogę pofocić, jak już kiedyś deklarowałam, więc jak coś trzeba obfocić to ja chętnie. Burka i Sznurka nadal chcą sesję zdjęciową?

Bardzo wczoraj było sympatycznie, popieram pomysł Kocurii żeby organizować takie spotkania częściej :) Poznałam trochę ludzi i zajadałam się pysznymi ciastami (Annazoo, mogę przepis na babeczki cynamonowe? :oops: ) A koty miejscowe cudne, i jakie pieszczochy :)

Dziś nie udało się capnąć kociątek, lało jak z cebra więc nie wyszły z piwnicy, a do tego pomieszczenia nie mamy dostępu. Nastawiłyśmy łapkę, będzie stać w piwnicy póki coś się nie złapie. W międzyczasie spróbuję je złapać na podbierak jeśli zechcą wyjść. To można coś na kociarnię dać jak się złapie?
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie lip 03, 2011 21:09 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Na kociarni wolne dwa kominki, ale wkrótce mają przyjechać dwa ostatnie muzealne z maluchami. Kiedy, to zależy od decyzji Tweety.
Jest jeszcze królicza wolna.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lip 03, 2011 21:13 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

kasumi pisze:
Tweety pisze:I apel-przypomnienie do tymczasujących, tych, którzy mają maluchy już właściwie na wydaniu, o fotkach i tekstach (jak Lutra ma garść wolnego czasu to pomaga tylko trzeba ją poprosić). Ogłaszamy bo z nimi zostaniemy na dłużej a kolejne czekają w kolejce.
Niniejszym idę ściągnąć dzisiejsze fotki dyniowatych z aparatu i wysyłam do naszych kochanych ogłaszarek, dzięki którym nie mamy na stanie 300 kotów tylko znacznie mniej.

Ja mogę pofocić, jak już kiedyś deklarowałam, więc jak coś trzeba obfocić to ja chętnie. Burka i Sznurka nadal chcą sesję zdjęciową?

Bardzo wczoraj było sympatycznie, popieram pomysł Kocurii żeby organizować takie spotkania częściej :) Poznałam trochę ludzi i zajadałam się pysznymi ciastami (Annazoo, mogę przepis na babeczki cynamonowe? :oops: ) A koty miejscowe cudne, i jakie pieszczochy :)

Dziś nie udało się capnąć kociątek, lało jak z cebra więc nie wyszły z piwnicy, a do tego pomieszczenia nie mamy dostępu. Nastawiłyśmy łapkę, będzie stać w piwnicy póki coś się nie złapie. W międzyczasie spróbuję je złapać na podbierak jeśli zechcą wyjść. To można coś na kociarnię dać jak się złapie?

Oczywicie :)
Jest tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=122302&start=240

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 03, 2011 21:26 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Dzięki, na pewno zrobię - były pycha :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie lip 03, 2011 23:30 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

miszelina pisze:Na kociarni wolne dwa kominki, ale wkrótce mają przyjechać dwa ostatnie muzealne z maluchami. Kiedy, to zależy od decyzji Tweety.
Jest jeszcze królicza wolna.


dotrze też w końcu Fretka i Zorro oraz kolejna od p. Staszka. Z miejscem zaraz będzie krucho :roll:
Holender a jutro albo we wtorek przyjedzie Ryjek i Tosia 8O No, ciekawe co powie Lolek
Ja już u siebie nic nie upchnę, 10 sztuk to aż nadto w tej mojej szafie trójce, szumnie nazwanej mieszkaniem :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 04, 2011 4:50 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Tweety pisze:dotrze też w końcu Fretka i Zorro oraz kolejna od p. Staszka. Z miejscem zaraz będzie krucho :roll:
Holender a jutro albo we wtorek przyjedzie Ryjek i Tosia 8O No, ciekawe co powie Lolek
Ja już u siebie nic nie upchnę, 10 sztuk to aż nadto w tej mojej szafie trójce, szumnie nazwanej mieszkaniem :twisted:

Lolek się ucieszy, że będzie kogo lać :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lip 04, 2011 9:26 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Michał "Transportowiec" - objawiam się.

Wczoraj byłem z Kocurią w kociarni, pierwsze przysposobienie. Koty nie zgłaszały zastrzeżeń. :)

Zostawiłem na rurach swoją bluzę roboczą (ciemnoniebieska w siatce z Almy).

W nocy jeden z moich kotów wymiotował, rano próby lodówkowa i pasztetowa wypadły negatywnie, bałem się, że coś przywlokłem z kociarni. Na szczęście obie próby powtórzone o 10 wypadły pozytywnie, więc przyjmuję wariant, że kot bardzo mocno spał. Na razie będzie pod obserwacją, a ja w kociarni będę używał osobnych ubrań i na razie unikał kontaktu z kotami w izolatce.

Czy parka panterowatych Smokotów (Mea i .. ee.. noo, to drugie czarne) jest do adopcji, czy mają w planach jakieś leczenie, czy coś?

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

Post » Pon lip 04, 2011 9:33 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Zlloty pisze:Michał "Transportowiec" - objawiam się.

Wczoraj byłem z Kocurią w kociarni, pierwsze przysposobienie. Koty nie zgłaszały zastrzeżeń. :)

Zostawiłem na rurach swoją bluzę roboczą (ciemnoniebieska w siatce z Almy).

W nocy jeden z moich kotów wymiotował, rano próby lodówkowa i pasztetowa wypadły negatywnie, bałem się, że coś przywlokłem z kociarni. Na szczęście obie próby powtórzone o 10 wypadły pozytywnie, więc przyjmuję wariant, że kot bardzo mocno spał. Na razie będzie pod obserwacją, a ja w kociarni będę używał osobnych ubrań i na razie unikał kontaktu z kotami w izolatce.

Czy parka panterowatych Smokotów (Mea i .. ee.. noo, to drugie czarne) jest do adopcji, czy mają w planach jakieś leczenie, czy coś?

A co to takiego? 8O

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 04, 2011 9:41 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Zlloty pisze:Michał "Transportowiec" - objawiam się.

Wczoraj byłem z Kocurią w kociarni, pierwsze przysposobienie. Koty nie zgłaszały zastrzeżeń. :)

Zostawiłem na rurach swoją bluzę roboczą (ciemnoniebieska w siatce z Almy).

W nocy jeden z moich kotów wymiotował, rano próby lodówkowa i pasztetowa wypadły negatywnie, bałem się, że coś przywlokłem z kociarni. Na szczęście obie próby powtórzone o 10 wypadły pozytywnie, więc przyjmuję wariant, że kot bardzo mocno spał. Na razie będzie pod obserwacją, a ja w kociarni będę używał osobnych ubrań i na razie unikał kontaktu z kotami w izolatce.

Czy parka panterowatych Smokotów (Mea i .. ee.. noo, to drugie czarne) jest do adopcji, czy mają w planach jakieś leczenie, czy coś?

Mea i Kali czyli szpiegul ( :wink: ) sa do adopcji. Oba zdrowe i szczepione.

W izolatce na razie jest zdrowy Tolek i kotka do sterylki, wygladajaca na zdrowa. Ale idea z osobnym ubraniem ze wszech miar godna pochwaly.

Próba lodówkowa znaczy "otwieram lodówke i patrze, czy kot reaguje"?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lip 04, 2011 9:41 Re: K-ów, RATUNKU!! 63 maluchy, żarty się skończyły ... :[

Annazoo pisze:
Zlloty pisze: próby lodówkowa i pasztetowa w


A co to takiego? 8O


Domowe testy sprawdzające reakcje kota na bodźce. ;) Próba lodówkowa polega na otwarciu lodówki i obserwowaniu reakcji kota. Punktem odniesienia jest zachowanie kota, gdy jest zdrowy, przytomny, itp. Z reguły (moje) koty przybiegają w okolice lodówki. Jeśli kot przybiega, to ok. Jeśli nie przybiega, to może być najedzony/śpiący/czymś zajęty (np. jakimś robalem), więc należy zrobić próbę "pasztetową", tj. podsunąć kotu jakiś smakowity kąsek pod nos. Jeśli zje, to ok, jeśli nie zje, to prawdopodobnie coś jest nie tak.

Takie moje domowe "patenty".

Zlloty

 
Posty: 181
Od: Pon cze 13, 2011 7:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, koszka, kota_brytyjka, Marmotka, misiulka i 123 gości