BOZENAZWISNIEWA pisze:Niestety to forum czytają ludzie...Dzięki niektórym "wspaniałym"-donosikowi-anonimowi...jedno z dzieci trafiło do DD, a ja tracę prace, bo kotów swoich nie wyrzucę, wiec nowych dzieci mi nie dadzą.Wszyscy którzy chcieli mi dokopać niech się teraz cieszą, wszak osiągneli swój cel.Ale powiem tylko tak:"Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy"-swoje wypłakałam, wychorowałam i wiem,że każdy kto przyczynia się do nieszczęścia innych dostanie sowita zapłatę...
A zbieraczki no cóż...będą na tym forum,bo nie-zbieraczki nie mają miejsca na przyjecie "zdychajacych"kotów.I jeśli myślicie ,że przez napiętnowanie którejś z NAS-zbieraczek nikt nie da kota forumowego to jesteście w błędzie.Nie tędy droga.
Mirka przepraszam,że prywatę tu wrzuciłam,ale jakoś nie mogłam tego z siebie nie wyrzucić patrząc co tu się wyprawia.
A z jakiej racji dziecko trafiło do DD?



A jak ktoś nie potrafi być RZ, to niech sobie lepiej ogląda serial na Polsacie 2


piccolo pisze:Wzruszająca historia.
Wspaniała osoba.
Zawsze prawdomówna.
Pokrzywdzona przez małych, podłych ludzi.
Jak tak można
Rozumiem że teraz mamy ją pogłaskać po główce?