
Rozumiem, ze usg robił dr. Korzeniowski.
Mnie bardzo podoba się ten lekarz.
Jeśli miał jakieś sugestie dotyczące leczenia Januszka, warto je brać pod rozwagę.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
asia2 pisze:Groszek morfologię miał robioną chyba trzy razy.
Pierwszy raz (23-02) proby wątrobowe i nerkowe (nazwijmy tak) były ok.
natomiast krew już miała zly obraz. podaje te gdzie było źle
erytroc-5,10
hemoglob-7,6
hematokryt-24,6 tu jest w normie ale w następnym badaniu zejdzie bardzo do 14 bodajże
płytki krwi 24
leukocyty-0,78
limfocyty -82
i dalej w krwinkach nie najlepiej.
następne było w marcu na początku i było lepiej (wyniki mam w lecznicy). Potem nastąpiło załamanie i transfuzja 13 marca. Nie mam tych wyników sa w lecznicy. Poproszę jutro o wydruk ale z tego co pamiętam Januszek ma lepszy lepszy obraz krwi od Groszka w momencie najgorszym dla Grocha.
Pytasz czy grochu poczuł sie od razu lepiej po transfuzji? Był bardzo słaby ale spokojnie dochodził do siebie.
Przy transfuzji chodzi o to żeby dac szanse organizmowi podjąć produkcję własnych krwinek. Obca krew daje tę możliwość. Ale obce krwinki po kilku dniach umierają i jeżeli organizm nie podjął działania , to transfuzja była na nic. Groszka zawalczył.
Tu nie ma nic pewnego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 100 gości