MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 22, 2010 21:17 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

Wszyscy padli z ciepła, czy cóś, bo tak tu jakoś cicho :wink: Ja w każdym bądź razie padam.
Uśmiałam się dziś po pachy z mojej córki. Znalazła na podwórku przed domem jeżyka /ptaszka :wink: / Oczywiście ja do niej z tekstem, że musi go podrzucić co by odfrunął, albo wejść gdzieś wyżej i z okna spróbować go puścić. Okazało się, że to pisklę nieopierzone. Kaśka wzięła go do domu do łazienki. Napoiła i zaczęła szukać w necie info, czym go ma nakarmić. Przy okazji znalazła tel. do schroniska dla ptaków w Warszawie i zadzwoniła z pytaniem jak ma się nim zająć. Dostała instrukcję obsługi i poszło do sklepu zoolog. po jakieś robale dla niego. Niestety polecanego "jedzonka" nigdzie nie dostała i wracając do domu złapała trzy muchy co by gada nakarmić :twisted: Zjadł :twisted: Po czym dalej szukała lokum dla niego, bo przy kotach w jednym pokoju to nie za bardzo ma możliwości opieki nad pisklakiem, no a poza tym te muchy :roll: W rezultacie odstawiła ptaśka do zoo, gdzie ją zapewniono, że nie zostanie pokarmem dla węży i że może dzwonić, pytać o niego, a nawet odwiedzać :roll: Rzekomo teraz w sezonie mają po kilkanaście takich ptaśków tygodniowo co im ludzie przynoszą :? Była jeszcze alternatywa wsadzenia go z powrotem do gniazda, ale najpierw trza by to gniazdo znaleźć :wink: Po czym Kaśka stwierdziła, że jest głodna i musi coś zjeść, poradziłem jej co by se muche złapała :mrgreen:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw lip 22, 2010 21:26 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

wyobraziłam sobie łapanie much w drodze powrotnej :ryk:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lip 22, 2010 21:30 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

jerzyka trzeba karmić mieszanką nabiałową -twaróg, mąka kukurydziana, mąka ryżowa, vitaral, glukoza, jajko. Najpierw co godzinę, później co trzy. trudno jest zacząć bo nie zawsze chcą otwierać dzióbki. Jak coś to do Mikołowa do Leśnego pogotowia trzeba odstawić, nie polecam innych miejsc. Jeśli jest okaleczony to nigdzie się nim nie zajmą bo musi odlecieć w tym roku a przez cały rok to nie chcą jerzyków trzymać ( przede wszystkim ze względu na to, że to ptak spędzający życie w locie) W razie czego mogę się podzielić swoimi doświadczeniami.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Czw lip 22, 2010 21:33 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

http://www.stop.eko.org.pl/portal/index ... ages&id=12 o to mi konkretnie chodziło.

A jak będzie większy to robale ale mączniki lub coś mniejszego. Ogólnie to one się "planktonem powietrznym" odżywiają więc większych owadów mogą nie przełknąć, chyba , że rozdrobnione. Najpierw martwe, potem podawać żywe. Broń boże larw much.
A wodę podawać pipetą ale puszczać "gumkę" dopiero jak się wyciągnie pipetę bo inaczej można języczek zassać - znaczy się naciskamy jak końcówka jest w dzióbku a puszczamy jak już wyciągniemy :D .

oj napisałam się jak zwykle a nie zrozumiałam że on już jest w zoo :lol: to z ekscytacji :) ale na przyszłość polecam Leśne Pogotowie.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Czw lip 22, 2010 21:41 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

majkowiec Kasia jest w Poznaniu . O Mikołowie wiem, ale to trochę za daleko. Kaśka twierdzi, że Jerzyk wyglądał na całego i nie był poraniony. W zoo powiedzieli jej że karmią je dokładnie tak jak napisałaś. Mam nadzieję, że to nie ściema i to biedactwo przeżyje, bo inaczej Kaśka się zapłacze, że nie spróbowała sama :wink:
Mysza, mnie też najbardziej ubawiły te muchy :twisted:

A tak z innej beczki. Zastanawiam się czy możemy naszą Ciachową akcję rozszerzyć o wyjątkowe psie przypadki :roll: Właśnie mam zapytanie na poczcie miaukotowej :?

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw lip 22, 2010 21:48 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

w tym roku przeszłam, tzn Krzysiu bo u mnie koci gang, trzy kawki i wie jaskółki. Dwie kawki od razu trafiły do LP a pozostałe trzeba było odkarmić i podleczyć. Jednak najlepiej oddawać ptaki w ręce doświadczonych ludzi - tam mają woliery i ograniczony kontakt z ludźmi dzięki czemu łatwiej zaadoptują się na wolności. Zresztą jak by ktoś teraz zobaczył pokój Krzysia - kupa na kupie, jak tylko nauczyły się latać to bombardowały meble, ściany, sprzęty i co popadnie.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Pt lip 23, 2010 10:09 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

majkowiec pisze:w tym roku przeszłam, tzn Krzysiu bo u mnie koci gang, trzy kawki i wie jaskółki. Dwie kawki od razu trafiły do LP a pozostałe trzeba było odkarmić i podleczyć. Jednak najlepiej oddawać ptaki w ręce doświadczonych ludzi - tam mają woliery i ograniczony kontakt z ludźmi dzięki czemu łatwiej zaadoptują się na wolności. Zresztą jak by ktoś teraz zobaczył pokój Krzysia - kupa na kupie, jak tylko nauczyły się latać to bombardowały meble, ściany, sprzęty i co popadnie.


:strach: :strach:

Dzisiaj miałam bardzo obiecujący tel z pytaniem o Negrii.
Teraz w sierpniu mijają aż dwa lata jak koteczka jest u mnie i w ciągu tych dwóch lat miałam o nią chyba dwa zapytania :? Są to trudne adopcje, bo i kotka sie przywiązała , i ja :oops: :(
Widze jednak po kotach, które trafiają do mnie...koty dorosłe z różną historią, jak otoczy się je troską, miłością, okaże dużo cierpliwości koty to docenią i odwzajemnią.
Dla negri jest to szansa, bo przede wszytkim nie była by jedynaczką. Pani rozumie kocią naturę i nie potzrebuje kota przytulaka. Kot to kot i swoje zdanie ma :)
Nie mówie, że to wypali. Jestem umówiona z panią na wtorek i wtedy zobaczymy.
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt lip 23, 2010 10:51 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

No to trzymam kciuki :ok:
Pani wydała mi się na tyle obiecująca, że chciałam jej wcisnąć któregoś z kotów u mnie :oops: Jednak może to miłość od pierwszego wejrzenia i w takich wypadkach to zazwyczaj jest ten, albo żaden :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt lip 23, 2010 22:12 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

Obrazek

zgadnijcie kto to ? :) podpowiem, że dawna rezydentka kociarni....
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Sob lip 24, 2010 6:37 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

Mnie zainteresowało nie tyle kto ?, ile co robi ? , hmmmm..... :roll: :oops:
:mrgreen:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 24, 2010 7:14 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

zdjęcie obłędne :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lip 24, 2010 7:31 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

Myszka, to wygląda na pozycję na Mamuta :P skojarzyło mi się z biuściastym filmikiem :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 24, 2010 7:33 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

Blisko, chociaż Mamut prezentuje jeszcze do tego twarz stęsknioną za rozumem :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lip 24, 2010 9:35 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

majkowiec pisze:Obrazek

zgadnijcie kto to ? :) podpowiem, że dawna rezydentka kociarni....


:oops:
Ale to czarne, czy to krówkowe?
Pojęcia nie mam! :D

Filmik się wgrywa. Zobaczycie, jaki mi się w domu sojusz zawiązał...
:roll:
W nocy grzmiało, lało i wiało. Spodziewałam się porannej spacerowej masakry w wykonaniu Saby. I co? Wiosło. Pies wyszedł z klatki, dał się przekonać, że stanie pod blokiem i moknięcie po próżnicy jest głupie :roll: , obeszłyśmy spory kawałek osiedla. W deszczu. Bez parasola. Kiedy wróciłam z targu (zaopatrzona w szczypiorek, który padł od razu ofiarą sierściuchów), zarządziłam powtórkę. I Sabina dreptała aż miło 8O A ja mam nauczkę: na wszelki wypadek brać więcej niż dwa woreczki do sprzątania wiadomo czego :twisted:
Za oknem wieje, Saba spokojna.
O so chozi? Hę? :roll:

PS. Płowe merdające wyjmuje se samowolnie kocie zabawki z kosza :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lip 24, 2010 10:05 Re: MiauKot: mamy transport, w poniedziałek rezonans Avatara

Podejrzewam, że chodzi o to krówkowe chyba na D 8)

EwKo, ja wczoraj napisałam długaśnego posta na Twoim wątku i mi go wcięło :evil:
Podsumuje w jedym zdaniu 8) uważam, że bojaźliwe i inne dziwne zachowania Saby ignorować a właściwie olać totalnie :twisted:
Zdarzają się psy, które "bojąc się" tzn. mam na myśli te wszytkie zachowania z tym związane, poprostu próbują na sobie skupić uwagę opiekuna. Sabinka wydaje mi się Cie próbuje 8)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, włóczka, Wojtek i 40 gości