smutno mi z powodu tych co umarły ale są te co żyją. One potrzebują głaskania, opieki. Nie mogę się nawet za bardzo zdenerwować bo moja Sachmet zaraz wylizuje sobie futerko.
No i jeśli moje plany się powiodą bedę się ze śmiercią stykać codziennie w pracy. Kolejne przegrane walki nie mogą mnie załamywać, muszą mnie mobilizować do dalszego działania. Kto nie walczy nie wygrywa

A moich aniołków nic już nie boli
Po małej został mi otwarty Biotrakson - czy ktoś potrzebuje? szkoda by się zmarnował.
Może kotkę X trzeba potrzymać na antybiotyku dłużej? dr Maciek kazał mi dawać niektórym moim kotom antybiotyk 4-6 tygodni. na RTG nie zawsze widać zapalenie płuc podobno.
Trzymajcie się ciepło
