Byłyśmy dzisiaj z Magic, maluchów zatrzęsienie.
W bardzo kiepskim stanie jest Polo (nr 167), załamał mnie widok tego kocurka

. Chudy jak nieszczęście, sierść "rastamanowa". Serc pojadł, jutro zabiorę co mam do jedzenia, może się skusi. Koniecznie badania krwi trzeba mu zrobić, coś się niedobrego dzieje

.
W kiepskim stanie też Bosco, wg mnie ma gorączkę, nie zjadł nic, słaby

.
W szafie jest pięcioletnia kotunia nr 247 po zmarłym - prześliczna, przerażona, siostra bliźniaczka (i fizycznie i emocjonalnie) Jacka. Nazwałam ją Jackie, jutro jej zrobię opis, koniecznie podwieszone allegro. Ten kot na dłuższą metę w schronisku nie ma szans.
Dwa kociaki poszły do domu.