Niestety, życie to chwile radości i smutku.
A kiedy jest więcej tych smutnych chwil odechciewa się wszystkiego.
Tym bardziej tutaj, tak niezrozumiała, nagła śmierć kruszynki. Jak mogę Ci pomóc?
Dziś znów podły dzień ostatnio niestety same takie przezywam -dzis pożegnałam Sprinterke młoda kotke która zabrałam z boguszyc ,długo cierpiała nie jadła ciągle na kroplówkach na 95 procent fip z każdych badan to wynikało -teraz już chyba nie cierpi -śpij spokojnie [*]
tyle bólu i cierpienia musze ostatnio znosic tylko powiedzcie jak jak mam to znosic ,nie mam już siły .
Nie jest łatwo ale co robic mam na antybiotyku 6 kotów wszystkie łzaią i strasznie kichaja no katar jak nic ,mam nadzieje że minie szybko robie co moge ale czasem sytułacja mnie przerasta ,wiem trzeba sie pozbierac iść dalej ,tyle kociakow czeka na moja pomoc .Ostatnie dni sa naprawde ciężkie nie wiem jak sobie z tym radzić ?
Z takim stresem nikt sobie nie poradzi.
Musiałabyś wypracować sobie jakiś wolny czas i przeznaczyć go tylko dla siebie, na relaks, na to co lubisz.
Musisz odpoczywać , bo wypalisz się całkowicie.
Czy nie ma w fundacji ani jednej osoby, która by cię zastąpiła?
Dzień dobry.Byłam w niedzielę pierwszy raz w fundacji...chyba ponad dwie godziny spędziłam z kotami... powstał plon w postaci garści zdjęć, które mam nadzieję,spełnią swoją rolę w ogłoszeniach,a także pierwsze ogłoszenie mojego autorstwa:)
Będą następne.