Z tym stanem kwitnącym kotów to się udałaś. Faktycznie coś tam od czasu do czasu na kotach lub w nich kwitnie. Najczęściej życie wewnętrzne.
Nie wiem jeszcze, jakie parametry dam zbadać Dymce, a to dlatego że lab, w którym robiłam badania przez jakiś czas nie będzie przyjmował krwi i wet daje krew do labu ludzkiego. Nie wiem, co i za jaką kasę mogę tam zbadać. Do tej pory za morfologię, biochemię i rozmaz płaciłam 90zł. Z reguły badam krew kotom, które są niewyraźne i nie wiadomo, co im dolega lub na życzenie osoby adoptującej, więc wskazane jest zbadanie jak największej ilości parametrów, aby mieć pogląd na ogólny stan zdrowia kota. Aby zbadać parametry wątrobowe i nerkowe trzeba pobrać krew na biochemię, czyli około 3ml. Po utoczeniu kotu takiej ilości krwi aż szkoda robić tylko wyrywkowe badanie. Lepiej dołożyć trochę pieniędzy i zrobić całą biochemię. Na morfologię potrzeba niewielkiej ilości krwi.