Sosnowiec księżycowa LUNA już w domku stałym !!

[mar_tika]

to widać że lunka powolutku zaczyna się przyzwyczajać do nowego miejsca.Dbajcie o nią bo ona bardzo delikatna dama:)
A zdjęcia to chyba najprościej umieszczać przez:
http://www.upload.miau.pl/
lub przez fotosik

[Dorota Wojciechowska]

.......Dorotko, jedyne co mnie martwi, to to że np. podczas zabawy, gdy się troszeczkę zmęczy, to tak dyszy, jakby się jej ciężko oddychało.
I dzisiaj podczas przytulanek i mizianek, kiedy tak słodko mruczała, słychać było głośniejsze charczenie. No i jeszcze przy nosku, miała troszeczkę zaschniętego katarku..................

Asiu jak ci mówilam Lunka po kocim katarku ma troszkę problemy z krtania i to mraukolenie już takie z bardzo zadowolenia to wlaśnie już jest glośne, a czasami musi nawet zeskoczyć żeby sobie kaszlnąć.
Co do zadyszki przy zabawie to myślę że problem jest bardzo prosty- ona jest zapasiona.
I przy wysilku pewnie ma zadychę, napewno też koci katar który przeszla nie jest bez śladu.
U mnie malo się bawila więc teraz to jak poligon dla niej, a sadelka to ona ma
Co do zaschniiętego katarku to trzeba obserwować,jak nie ma glutów to myślę że wszystko ok.
A i jak będziesz u weterynarza to spytaj ile ona powinna jesć. Bo ona może więcej i więcej i więcej.Trzeba jej troszkę przykrócić dla jej dobra, żeby nie bylo problemów z serduszkiem i w ogóle. Przez zapasienie u kota może pojawić się wiele komplikacji i chorób.
Nie trzeba ulegać miaukoleniu tylko dać jedzonka tyle ile do wagi takiej kici wystarczy.
A i może jakieś witaminki odpornościowe.

[Dama Ya]

.......Dorotko, jedyne co mnie martwi, to to że np. podczas zabawy, gdy się troszeczkę zmęczy, to tak dyszy, jakby się jej ciężko oddychało.
I dzisiaj podczas przytulanek i mizianek, kiedy tak słodko mruczała, słychać było głośniejsze charczenie. No i jeszcze przy nosku, miała troszeczkę zaschniętego katarku..................
[/b]

O moja Benia ma podobne objawy... Co to może być? Pozostałości po jakieś przebytej chorobie?

[Dorota Wojciechowska]

Witaj Luniu co tam u ciebie

[asieńka]

Z tej strony domek Luni

Wczorajszy dzień minął zupełnie spokojnie.
Luneczka jest coraz śmielsza, chce się bawić i coraz to więcej jeść ale oczywiście nowi rodzice starają się nie ulegać jej słodkiemu spojrzeniu /nie można Lunusi utuczyć /
Wizyta u weta przesunięta na dzisiaj

Wczorajsza nocka fajniutka, Luna większość czasu przespała z nami w łóżku, oczywiście dama spała pomiędzy nami

Dzisiaj odwiedziliśmy weta.
Podróż minęła całkiem ok, na kolankach w szeleczkach, troszeczkę patrzyła przez szybę samochodu i pomiałkiwała. Już z nami dyskutuje

Wetka powiedziała, że nic się nie dzieje, wyczyściła uszka, pooglądała ząbki oraz dała tabletki na zwiększenie odporności /powiedziała, że trzeba je przemycić Luni w jedzonku, ale nasz żarłoczek chętnie zjadł tabletkę bez niczego - smakowała jej /

Lunka waży prawie 5 kilo, dokładnie 4,92 kg. Kawał babki

Co do katarku, mówiła, że to tak bywa, że kotek pocharkuje po jego przebyciu, ale czasami to mogą być zatoki. Po tygodniu mamy przyjść sprawdzić, czy nic się nie dzieje, wtedy ewentualnie zrobi dodatkowe badania.
A tak wogóle, Pani powiedziała, że Lunia jest śliczna i kochana
/Ona rozłożyła się tam do miziania /


A to nareszcie zdjątka Luni
/na początek tylko tyle, bo ich zmniejszanie - chyba mam jakiś strasznie wolny programik do zmiany rozmiaru - a później wstawianie na forum nie mając wprawy, zajęło mi sporo czasu i jeszcze okazało się, że mieszczą się tylko krótkie opisy, więc zjadło literki, a data w moim aparacie nie była przestawiona, wynikiem czego jest rok 2006 na zdjęciach /

Obiecuję, że następnym razem pójdzie mi lepiej, a zdjęć będzie więcej

[mar_tika]

Witamy pięknote z samego rańca

[Dorota Wojciechowska]

No cóż za troskliwość Asieńko.
Cieszą takie wieści .
Fajnie że już zaczela gadać. Ale wam się super przylepa trafila Mój kochany myziaczek. Uglaskaj ją i przytul od cioci.

[Dorota Wojciechowska]

hop na górę szczęściaro

[Korciaczki]

Luśka -
Asienko- zdjęcia super

Lunka liepiej trafić nie mogła !!! Oby takich domów jak najwięcej

[Kropeczka13]

No cóż za troskliwość Asieńko.
Cieszą takie wieści .
Fajnie że już zaczela gadać. Ale wam się super przylepa trafila Mój kochany myziaczek. Uglaskaj ją i przytul od cioci.

i od wujka też proszę wygłaskać

[Dorota Wojciechowska]

caluski dla Lusieńki

[MIKUŚ]

A ja się wtrącę też.
Lunia piękna- podoba jej się ewidentnie w nowym już dożywotnim domku.

Apropos tego kichu-kichu........

Asiu - możecie kupić w sklepie zoologicznym pastę wita -pet. Jest bardzo fajna - dostarcza kompleks witamin niezbędnych kotom. Tubka 50g - wystarcza na prawie miesiąc 3-4 tygodnie. Bardzo fajna i skuteczna - wiem przynajmniej po moim tymczasiku KINIU. Efekty sa rewelacyjne.

[Luinloth]

Ale z Luśki lwica kanapowa

[asieńka]

Witam w imienu Luśki
Pozdrowienia dla wszystkich cioteczek, a całuski dla Dorotki

Luni dzionek mija za dzionkiem, coraz więcej się bawi (nie ma już takiej zadyszki), ale wciąż mocno charczy podczas mruczenia - aż otwiera pyszczek .
Mam nadzieję, że weterynarz coś na to zaradzi, bo jej się trochę ciężko oddycha w takich sytuacjach.

MIKUŚ

Asiu - możecie kupić w sklepie zoologicznym pastę wita -pet. Jest bardzo fajna - dostarcza kompleks witamin niezbędnych kotom. Tubka 50g - wystarcza na prawie miesiąc 3-4 tygodnie. Bardzo fajna i skuteczna - wiem przynajmniej po moim tymczasiku KINIU. Efekty sa rewelacyjne

MIKUŚ dziękuję za informację
Wetka kazała Luni podawać tabletki odpornościowe i rutinoscorbin, a za tydzień przyjść na oględziny. Zapytam, czy jedno z drugim nie koliduje. Pewnie ta pasta odpowiadałaby Luni, skoro jest fajna Jedno jest pewne - kolejne COŚ do zjedzenia - a z Lunki jest żarłoczek

Miłej nocki

[Cameo]

Luna, my love