Po drugiej stronie siatki - schr. łódź V

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 30, 2008 0:42

Ech, to była czarna obronna pantera :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 13:07

CoolCaty pisze:A teraz skupmy się juz na adoptusiach z łódzkiego schroniska. Opisy już poszły na stronę schronu - można się z nimi zapoznać i przygotowac na jutro :)

Ogłoszenia porobione :ok: Mam nadzieję, że jakieś będzie można dziś też ściągać :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 30, 2008 14:39

I jak dzisiaj??
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie lis 30, 2008 15:07

Chyba jestem pierwsza, to powiem coś od siebie.

Dziś nie był dobry dzień do adopcji. Ludzi nie było...Przyszli tylko jedni Państwo w średnim wieku i zaadoptowali Rebekę :) ją można zdjąć więc z ogłoszeń. Pani wzięła ją na ręce, a mała od razu się w nią wtulila :) Pani była kupiona od razu :)

A później do końca z adopcjami cisza........ale......na koniec, tuż przed 14 na kociarni pojawił się Pan, który jest pracownikiem schroniska i zabrał mi moją niedoszłą tymczaskę :crying: ;) hehehe......już nastawiłam się, że przechowam malutką do czasu znalezienia jej transportu do Etki. Ale wiadomo, że to najlepsze wyjście , że malutka znalazła od razu domek docelowy :)

W schronisku odwiedziła nas też Zielona.ona - bardzo było miło poznać :) Zielona próbowała zapoznać się z Rysiem, ale Rysio najwidoczniej nie miał dnia i uciekał pod półkę...
Za to Zielona zostawiła wacik nasączony walerianą na wielkiej donicy w poczekalni i Cini-Minisia oraz kotka nr 4, które chodzą po kociarni luzem o mało nie zamiziały donicy na śmierć , hihihihi 8O :wink:

Nagrałam filmik o Megan, ale powiem szczerze, że Megan to kotka o dwóch twarzach. Chce się miziać, podchodzi, barankuje, a nagle ni z tego ni z owego pac pac, łapką na "odlew" daje :roll:

Później filmik oczywiście wkleję.

Inga porobiła notatki różnym kotom i pewnie na ich temat napisze później :)
no i to chyba tyle ode mnie. :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 15:13

CoolCaty pisze:Zrobię opisy kotów: 217, 16, 74 i 72.


Sprawdziłam, 74 to Geronimo-Orion i jest w szpitaliku, a czarnuch miziany w jedynce to Kenzo 151 :) nota bene ma w karcie wiek 4 lata 8O

nr 16 to bezzębna babunia, bita w parku, tak? super jest ta kotunia, ale pewnie ma małe szanse na adopcję :(

217 to biało-srebrny z łapką. Rozmawiałam dziś z dr Jolą, podobno jest lepiej i w przyszłym tygodniu mały ma jechać na rtg. "O ile będą pieniądze" - jak powiedziała dr Jola. Chyba - gdyby schronisko nie miało/ nie chciało to możemy dać te 50 zł na rtg? co? on taki bidulek jest :(

Za to 72 to ja dziś odczytałam jako 7... nie znalazłam karty ani nic w zeszycie, może to faktycznie 72 a nie 7

Magdaradek wróciła bez tymczasa ;) malutka poszła dziś do domu, razem z innym maluszkiem z biura. Będą mieszkać u pracownika schroniska. Do pary starszych ludzi pojechała też Rebeka. W końcu :roll: i to wszystko na dzisiaj :(

robię opisy 175 (buraska z klatki po lewej), 107 (biało-czarny kot "ukradziony" z ulicy ), 108 bura dziewczynka z szafy - dzisiaj przyszła), 4 to ten gryzoń, co mnie użarła tydzień temu, lata luzem, 174 - czarna, wielka kota z szafy, po zmarłym opiekunie. Aha, i odnalazł się 118... opis się robi.

No i chyba najsmutniejsza wiadomość dziś. Nasza Pani Doktor, Jola, odchodzi z pracy :( nie wiem, kto teraz zajmie się kotami :( podobno ma przejąć kociarnię dr Kamila, ale ona ma i tak koszmarnie dużo roboty z psami :( nie wiem jak to będzie...

Zielona.ona miło było Cię poznać :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 15:42

Dziewczyny,na ile mój ulubieniec 217 ma sprawną tą chorą łapkę?Wiecie o nim coś więcej?
fufu
 

Post » Nie lis 30, 2008 16:01

Cieszę, że Rebeka znalazła dom...
Szkoda, że tak mało adopcji, ale to lepiej niż tydzień temu.
O kurczę, lipa będzie jak dr Jola odejdzie...
magdaradek - no przykro mi, że Ci wyrwano tymczasa :wink:
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie lis 30, 2008 16:24

Tymczasów jeszcze będzie sporo dla chętnych. Szkoda dr Joli. Ciekawe, czy bedzie jakis nowy weterynarz, czy dotychczasowe obowiązki zostaną rozłozone na oosby dotychczas pracujące. :(
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 30, 2008 17:15

Eeeee no z tym tymczasem to przecież nie tak, że się załamałam, że mi wyrwali :) bez przesady ;)
to miał być taki tymczasowy tymczas, że tak powiem. Chciałam zacząć od delikatnego kalibru. Będzie jeszcze ku temu okazja przecież.
Najważniejsze, że maleńka znalazła dom :ok:

fufu co do kotka 217 to przez chwilę byłam u niego w boksie. Dziś taka pogoda, że właściwie wszystkie koty prawie cały czas spały. Ten kocio także. Ale jak weszłam to pięknie podkładał główkę do głaskania :) jest spokojniutki, cichy...przynajmniej w warunkach szpitalnego boksu. Co do łapeczki tonie wiem, bo sobie leżał przy miziankach.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 17:33

Bardzo, bardzo się cieszę z Rebeki.
Inguś 72 to kotka srebrna marmurka, sprawdzałam wczoraj jej kartę. Jeśli jej nie ma w schronisku, to może poszła do adopcji wczoraj po 13-ej?
Szkoda dla kotów, ze Jola odchodzi. Kamila będzie miała teraz urwanie głowy jak jeszcze spadną na nią koty.

A jeśli ktoś cierpi na brak tymczasów, to ja oczywiście zapraszam do mnie. W tej chwili mam:
- 6 mies czarnulek, oswojony, bardzo puchaty, wesolutki
-6 mies czarnula, bardzo puchata, odrobinkę płochliwa, ale mrucząca
- 4 miesieczny burasek z twarzą Klemensa od Ingi - polecam :twisted:
- 3 maluchy dzikie, syczące, brudne, nie nauczone korzystania z kuwety, z gilem
- 10 tygodniowy rudy wszędobylski nie bojący się psów
- dymno biała 5 miesieczna - słodziutka i milutka, zdrowiutka
- 7 miesieczna sunia bojąca się chodzenia na smyczy, po sterylce

I proszę się nie pchac i nie wyrywać. Każdy coś dostanie :twisted: :twisted: :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 30, 2008 18:43

Jestem juz w domu
Georg-inia i magdaradek - bardzo miło mi było Was poznac :)
( i jeszcze raz dziekuje za podwiezienie na dworzec - pomerdałam cos z godzinami odjazdu i ledwo zdazyłam na pociag :):):)- tak to bym czekała ze 2 godziny na dworcu chyba :))

Rysio faktycznie nie zabardzo chcial nawiazywac ze mna przyjaznie - ale troche za szybko do niego wystartowałam i sie mógł poczuć urazony moja bezceremonialnoscia i dlatego dostałam po łapach :) Prawdziwy mężczyzna nie lubi dominacji :):):)

Za "zawalerianowaną" donice przepraszam :oops: :lol: - ale widok dwoch kocic wijacych sie lubieżnie wokól donicy w ekstazie był - przyznacie - przekomiczny :D

Koteczka nr 4 (pseudonim: "Gryzak") jest przesliczna - ma piekne wielkie zielone oczyska i siersc (juz nie zielona a lekko rozowa od- jak zrozumialam - czegos odkazajacego po sterylce). Ząbki tez ma zdrowe i ładne :) czego swiadectwem moga byc 4 małe wgłebienia w mojej rece :)
To bardzo ciekawy kot - tu sie mizia, tu mruczy, tu dziabnie (delikatnie) żabkiem , ale z kolan zejsc nie chce i chce zeby miziac ja dalej.

jak zwykle po wizycie bardzo załuje ze nie mieszkam w Łodzi i nie moge np. co tydzien wpaśc, pomoć i tylko w charakterze goscia :(

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 30, 2008 19:01

CoolCaty 11 potencjalnych tymczasów?! Skąd w ciągu tygodnia tyle skombinowałaś?? Matko kochana.
magdaradek - bierz tymczasa od Ani, mówię Ci, sama teraz mam i tymczasy od cioci CC są the best.
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Nie lis 30, 2008 19:20

ale z tymczasami od cioci CC trudno się rozstawać (taka Mgiełka na przykład...) ;)
Rudzielec u CoolCaty jest the best - i sunia jest super, ma mądre oczyska, i taka zestrachana. Reszty stada nie znam.

Cieszę się z Rebeki, i tego maleństwa. Tylko po co pół dnia klatkę myłam, co? :evil:
Szkoda doktor Joli, zależało jej na kotach. Mam nadzieję, że jednak kogoś przyjmą na jej miejsce.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 30, 2008 19:23

Malenka koteczka - przecudowna :)
Jak magda sie z nia zegnała to koteczka złapała łapkami za jej twarz i .... czule ugryzła leciutko w nos :wink: :D taki bardziej hardcorowy cmokas na do widzenia ;)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 30, 2008 19:41

Wszystkie tymczasiki od CC są super.

I 3 umorusane maluchy
I dwa czarne puchatki
I Rudasek
I bury puchatek
I biało bura koteczka
No i sunia

Tylko wybierać i zabierać :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 811 gości