Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

Perci

jakby się rozkwitło wraz z nadejściem wiosny :ok:

Chłopaki zachwycające, jak zawsze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:

Rolfik

do pożarcia, mimo że tym razem cudnego brzuszka nie pokazał :wink:

Nasza jak lezy to przynajmniej coś robi - macha ogońskiem

Atta pisze:Nasza jak lezy to przynajmniej coś robi - macha ogońskiem

Bo pewnie jej więcej płacą :wink:

no my chyba wiencej jusz niczego takiego fajowego nie wymyślimy - popaczta , co zrobilim śmy i podziwiajta, bo to z myslą o Morisie , moim kumplu Tuliś

Jednom babem mamy, to jom wstawiamy za modela :wink:

Kapitalne

git

Coś pięknego!

Proszę ucałować Moriska w brzuszek od mnie.

dziękujemy za uznanie :1luvu:

a Moriska koniecznie -a jest w co całowac, bębenek ma jak pzrystało na prawdziwa Pyzę Poznańską :lol:

Przepiękne. Rozumiem, że wszystkie te cuda to Twoje autorskie pomysły?

Katia K. pisze:Przepiękne. Rozumiem, że wszystkie te cuda to Twoje autorskie pomysły?

Jak najbardziej -nie wiedziałam,że tworzenie jest takie radosne i uspokaja

Niestety, opatentować się nie da, to nie tej kraj

Wróciliśmy z Maciusiem od weta.
Miał pobrana krew, czekamy na wyniki ok. powinny być, dostał kropłówke , test felv+ , wyszedł ujemny .
Musiałam zrobić, bo nie wiem, czy nie będę zmuszona go dołączyć do Morisa i Tulinka, jesli okaże sie,ze ma chore nerki

oby to tylko moje przeczulenie ...

I wyciągneliśmy ...śrut.

Pysio w porządku, zagojony , ząbki bardzo ładne.
Na razie chłopak odpoczywa po wrazeniach, muszę przyznać,że był bardzo grzewczny, zupełnie nie jak działkowy kotek wolnożyjacy. :201461

Teraz czekamy na wyniki i umawiamy Moriska na rtg i badania.

Śrut?! O rany!

Biedny Maciuś. Głaski dla niego, oby był zdrowy!

FElunia pisze:Śrut?! O rany! Biedny Maciuś. Głaski dla niego, oby był zdrowy!

Okazuje się,że nawet codzienny pobyt na działce nie gwarantuje bezpieczeństwa kotkom - skąd tylu popaprańców ?..
Maciuś jest wyjątkowo grzeczny i trzyma sie zawsze działki Taty, nie chodzi po innych , a jednak ..

Biedny kocio

zdrówka koteczku :ok:

alessandra pisze:Okazuje się,że nawet codzienny pobyt na działce nie gwarantuje bezpieczeństwa kotkom - skąd tylu popaprańców ?..
Maciuś jest wyjątkowo grzeczny i trzyma sie zawsze działki Taty, nie chodzi po innych , a jednak ..

Niestety, też wiem coś o tym :evil:

Koty na działkach z jednej strony są bezpieczniejsze od kotów wychodzących, jeśli chodzi o samochody,
ale z drugiej strony – chyba bardziej narażone są właśnie na popaprańców, bo jest ustronnie

Za Maciusia :ok:

Tulinek ,czyli kot, który...DO ZAMKNIĘCIA wątek, nie kot :-)

Kto przegląda forum