
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
viris pisze:Młody chyba trochę się uspokaja. Uszy miał przed chwilą ślicznie postawione. Kuweta zaraz idzie do przeglądu - bo widać tam jakaś działalność. Miski puste
Wysłałam zapytanie na PW w sprawie tego transportu rudego do Warszawy, niestety cisza - czy macie jakiś inny kontakt? Czy możecie się coś dowiedzieć, Hrabina już spakowana siedzi ;>
viris pisze:Młody chyba trochę się uspokaja. Uszy miał przed chwilą ślicznie postawione. Kuweta zaraz idzie do przeglądu - bo widać tam jakaś działalność. Miski puste
viris pisze:Mi też :
Wsłuchajcie się....
http://www.youtube.com/watch?v=maiDW_M2 ... e=youtu.be
Aha, mój Piotrek nie mógł się pogodzić z imieniem Imiani - więc popełnił pełną samowolkę i gada do kota per Zbysiu
viris pisze:Aha żebym nie zapomniała lewe oko kociaka mocno łzawi. Na karku ma dwa wyczuwalne guzki - podejrzewam, że to mogą być takie gule po zastrzykach - moja sunia często takie miała, gdy dostawała często leki podskórnie. Przynajmniej taką mam nadzieję..
sunicram pisze:viris pisze:Aha żebym nie zapomniała lewe oko kociaka mocno łzawi. Na karku ma dwa wyczuwalne guzki - podejrzewam, że to mogą być takie gule po zastrzykach - moja sunia często takie miała, gdy dostawała często leki podskórnie. Przynajmniej taką mam nadzieję..
Właśnie widziałem na filmie, że łzawi. Możesz posmarować kilka razy (2x dziennie przez 3 dni np.) kwasem borowym jeśli masz, ja tak robię czasem swojemu, który ma z tym wieczny problem.
Te guzki na karku to prawie na 100% po zastrzykach, małe wybroczyny. Niestety w schronisku robią tam zastrzyki, bo łatwiej (mniej kota boli i mniej się wyrywa), ale dla kota gorzej, powinien dostawać z tyłu. Bursztyn miał wybroczyny jak ch... mam nadzieję, że mu już zeszły.
A kocurek jest śliczny, strasznie mi się podoba.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 86 gości