KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 01, 2013 20:02 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

ana pisze:
Georg-inia pisze: /.../ bo to prawdziwe ziarno do siewu było

Jeśli gospodarz kupił je z centrali nasiennej, jest zaprawiane, m.in. toksycznymi środkami grzybobójczymi. Nie powinno się go kiełkować dla kotów.
Ale jeśli jest to własny plon gospodarza, bez chemicznych dodatków, powinno być ok.


Ana, proszę Cię, to ziarno "prawdziwe" :ok: inaczej bym nie proponowała, ani sama nie brała od Piotrka
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2013 20:05 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

ana pisze:
Georg-inia pisze: /.../ bo to prawdziwe ziarno do siewu było

Jeśli gospodarz kupił je z centrali nasiennej, jest zaprawiane, m.in. toksycznymi środkami grzybobójczymi. Nie powinno się go kiełkować dla kotów.
Ale jeśli jest to własny plon gospodarza, bez chemicznych dodatków, powinno być ok.


Więc znaczy to że jesli kupuje ziarenka w torebkach w sklepie ogrodniczym to one tez są trefne? :(
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 01, 2013 20:13 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

Chyba najlepiej pytać ;)

Na wsi w małych gospodarstwach, ziarno po zbiorze jest dzielone - część zostawiana do siewu i dla kur, a zasadnicza partia idzie do skupu. Żadna nie jest zaprawiana. Bo kto by był tak głupi, by ziarno dla własnych kur, które się będzie jadło, zapaskudzac? I o takie bym pytała zaprzyjaźnionych gospodarzy.
Na wsi u babci jest teraz malutko zboża, ale z tego co pamiętam, dawniej było zaprawiane dopiero przed samym siewem.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob cze 01, 2013 20:16 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

Szura-najmysi mama pisze: Więc znaczy to że jesli kupuje ziarenka w torebkach w sklepie ogrodniczym to one tez są trefne? :(
One są do siewu do gleby.
Do kiełków spożywczych kupuje się specjalnie oznaczone nasiona w sklepach ze zdrową żywnością.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob cze 01, 2013 20:19 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

Georg-inia pisze: Ana, proszę Cię, to ziarno "prawdziwe" :ok: inaczej bym nie proponowała, ani sama nie brała od Piotrka

Super :)
Ale to jest Internet. Lepiej przy okazji zwrócić uwagę na problem, którego nie wszyscy muszą być świadomi.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob cze 01, 2013 20:21 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

taniej wyjdzie kupić woreczek u gospodarza ze wsi, z ziarna "dla kur"
Albo w porze żniw "prosto z przyczepy" jadącej z pola ;)
Pół życia spędzam na wsi, wiem co mówię :)
Swoim przywożę owies z jęczmieniem, które sama łuskam jak jeszcze na polu rosnie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob cze 01, 2013 22:27 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

ana nie wiedziałam, że "Jeśli gospodarz kupił je z centrali nasiennej, jest zaprawiane, m.in. toksycznymi środkami grzybobójczymi.
Nie powinno się go kiełkować dla kotów. Ale jeśli jest to własny plon gospodarza, bez chemicznych dodatków, powinno być ok."
kupiłam na Rynku Bałuckim, sprzedawca miał też kasze i inne ziarna
mam nadzieję, że jest zdrowe

a czy Wojtuś już wie, że jutro pojedzie do domu ? :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 15:23 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

czy Dyzio Torcik jest już może w lokalu fundacji czy jeszcze jest w lecznicy ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 15:40 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

jest jest i wlasnie postanowil zaznaczyc swoja obecnosc :twisted:
Obrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 15:52 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

utulany przez wszystkie Ciocie:
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 16:27 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

dziękuję wszystkim ciociom :1luvu: :1luvu: :1luvu:
piękne zdjęcia i szczęśliwy Dyzio :D

ups... bo Dyzio jest bardzo wylewny ;)
ale chyba już niedługo przestanie znaczyć :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 16:50 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

a czy Oskar nie ganiał za Dyziem ?
Maja zadowolona że tyle fajnych cioć przyszło ?

Wojtuś już pojechał ?

ja jeszcze nigdy Dyzia tak nie przytulałam tylko głaskałam i głaskałam :D
i nie wiedziałam że jest nakolankowy :D ale to super :D piękny widok :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 17:54 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

wibryska pisze:Obrazek

Skarpetka pilnie potrzebuje domu tymczasowego - grozi jej uśpienie :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie cze 02, 2013 18:37 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

koty dzisiaj byly bardzo szczesliwe. zwlaszcza Majka :D
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Oskar z Mają pomagli cioci Duszek w szydelkowaniu
Obrazek Obrazek

Wojtus juz w drodze. jak tylko bede cos wiedziala, to dam znac. trzymacjie kciuki, zeby szybko sie zaklimatyzowal :ok:
Obrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 18:52 Re: KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

dzieciaki były dziś przeszczęśliwe, bo pół dnia z ludźmi :)
Dyziek wyluzowany jak nigdy. Budkę dostał do klatki, bo bardzo mu się spodobała ;)

Warto było poczekać i poznać domek Wojtusia - przemiła ciepła dziewczyna. Będzie miał dobrze, Wojtunio, chlip chlip...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 41 gości