[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 09, 2012 6:58 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Ja jeszcze bardzo często słyszę:
-to pani oddzwoni do mnie, bo pani ma służbowy telefon, a ja z prywatnego
-kot chodzi po podwórku przed blokiem, trzeba przyjechać i go zabrać
-czy to schronisko dla kotów, bo mam pani numer ze schroniska dla psów
-pani go bierze, bo ja się brzydzę, przecież pani od tego jest
i najlepsze:
-to za co wam k.... płacą, takie pieniądze idą z moich podatków :smiech3: :ryk:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Nie wrz 09, 2012 7:51 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Mysle, ze ludzie mysla poprawnie, tylko nie wiedzą, ze nie ma pieniedzy.
To rząd powinien oplacac organizacje, dotowac schroniska.
U mnie w gminie byly ostatnio dożynki i po uroczystosciach byla taaaaaka balanga, ze stoły sie uginały. . . . oczywiscie "wybrańcy" uczestniczyli, a plebs poszedł do domu. A na zebraniu przedszkolnym pan wójt powiedział, ze oddzial przedszkolny nie moze byc bezpłatny, bo nie ma pieniedzy.
I co jest zastanawiajace, ze ludzie narzekają, oburzaja sie, ale nikt nie odezwal sie słowem. Poszli do sekretariatu płacić.

My wszyscy powinnismy byc na etacie, a nie wolontariacie i wladze powinny sie cieszyc, ze sa do tej roboty ludzie.
Moze kiedys tak bedzie, ale trzeba walczyć. Bedziemy siedziec cicho jak ci rodzice, bedziemy sie zaharowywać, za własne pieniądze, a ludzie???? nie świadomi są. . . niestety.

Chyle czoła przed Wami Kobiety. Wszystkiego najlepszego.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 09, 2012 9:45 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

A mojemu Czrusiowi już nie capi z pysia -aha :)
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie wrz 09, 2012 10:37 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Jedyne szczęście, że jest trochę ,,Zapaleńców''.Oczywiście,że w organizacjach mających na celu pomoc zwierzętom powinny byc etaty płatne!!!!!!!!!!!
Ludzie sa nieuświadomieni, ich niewiedza jest przerażająca.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon wrz 10, 2012 9:11 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Po raz pierwszy piszę w Waszym wątku, bo mam nadzieję uzyskać jakąś pomoc. Wczoraj znaleziono pięć 2-3 tygodniowych kociąt, których matka zaginęła (więc prawdopodobnie nie żyje :( ) Kocięta są w Boliłapce i co dalej? Potrzebna każda pomoc: finansowa (zrobimy im allegro, jest wydarzenie na fb http://www.facebook.com/events/46579174 ... ser_joined

ale przede wszystkim SZUKAMY im domów- chociaż tymczasowych - i tu obiecuję pokrycie kosztów utrzymania lub choćby ich większej części, będziemy wkrótce ogłaszać, ale one na razie butelkowe. Z butelki jedzą łądnie, są dość duże i silne. Za tydzień-dwa będzie juz o wiele łatwiej... Niestety, w lecznicy w nocy muszą być same :( No i pobyt tu tez będzie sporo kosztował.

Zdjęcia będą -jeszcze dziś tam zajadę i zrobię fotki. Wiem, że mój post jest dość chaotyczny, ale sytuacja dość jasna, niestety :( Czy ktoś może pomóc?
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Pon wrz 10, 2012 16:00 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Nasza tymczasowa kotka jest u nas od soboty. Wprawdzie gdy do nas przyjechała byliśmy w rozsypce - zaspaliśmy... :oops: ale szybko się dobudziliśmy i zorganizowaliśmy jej niezbędne elementy wyposażenia, czyli kuwetkę, miski, transporter wyściełany kożuszkiem. Malutka jest bardzo fajna: mruczy, ociera się, załatwia do kuwetki. :D Na razie ma do dyspozycji tylko sypialnię, łazi po niej, skacze po biurku, ostrzy pazurki na drapaku (grzeczny kotek :ok: ). Na nasze koty syczy, ale bez zacięcia. Zresztą nasze też na nią syczą, jak zwykle potrzeba kilku dni aby się oswoiły. ;)

Niedługo będą zdjęcia. :)
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Wto wrz 11, 2012 6:51 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

W kociętach obrodziło :ok:
Takie śliczności są w Medvecie :1luvu:
Obrazek

Obrazek

To są kociaki uratowane spod wózków widłowych. Jedną dziewczynkę przygarnęła Nakasha :1luvu:
Obrazek

Pozostałej 4 kociaków DT zapewniła dr Renata :1luvu: Krówki to dziewczynki, a pingwinek i burasek to chłopaki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dwóm kotkom dom znalazła dr Dorota z Medvetu :1luvu:

Dziś spróbujemy złapać ostatniego kociaka i jego mamusię. Potrzebne mocne :ok:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Wto wrz 11, 2012 8:39 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Trzymam! :ok:
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Wto wrz 11, 2012 11:49 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

I ja też :ok:
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto wrz 11, 2012 18:39 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

kassja pisze:Dziś spróbujemy złapać ostatniego kociaka i jego mamusię. Potrzebne mocne :ok:


Kochani, udało się, dziś z Marzenką złapałyśmy ostatniego kociaka i jego mamusię. Mamuśka jest przerażająco chuda :strach:
Kciuki przydały się, bo już myślałam, że nic z tego nie będzie. Kociak wszedł do klatki, ale lekki jak piórko, nie naciskał zapadki odpowiednio mocno. Zjadł całe jedzonko i dopiero, gdy zakręcał szykując się do wyjścia, klatka zamknęła się. UFFF!!!!
Oto delikwent, a przygarnęła go dr Renata :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdy niosłam go w klatce do weta to tak się darł, że postawił na nogi pół osiedla.
Na razie siedzi oddzielnie, bo rodzeństwo miało baaaaardzo bogate życie wewnętrzne, więc kociak, który okazał się koteczką, zapewne też.

A dziś już miałam kilka telefonów z informacją o kociakach. Zaczynam marzyć o zimie :roll:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Śro wrz 12, 2012 9:56 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Aga&2 - dom znalazła Koko, można zdjąć ze stanu :D
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro wrz 12, 2012 13:49 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Ech, zgłoszeń jest cała masa :( Oprócz wymienionych są jeszcze kociaki na Piasta w spalonym domu, na Dzisięcinach i w tysiącach tysięcy miejsc :cry:
Ludzie się obruszają kiedy mówię, że nie mamy miejsca. Ale cóż zrobić :cry:
Też z jednej strony marzę o zimie kiedy są pojedyncze zgłoszenia. ale niestety całe to zgłoszone towarzystwo raczej na zimę nie czeka :cry:
Podobnie jak mój własny wrednokot. Nokia czyli. (teraz chwila prywaty)
Nie pisałam ale od ok 5 tyg mieszkam na wsi (chwilowo) Wiedziałam, że utrzymanie kotów w domu jest b.trudne, jeśli nie niemożliwe. no cóż, zabezpieczyłam się (teoretycznie) Ponieważ docelowo mają wrócić do bloku przygotowałam im przytulny pokoik na górze, jak najdalej od drzwi. Pokutują tam z jedzonkiem, piłeczkami i dużą ilością muszek, ważek itd dopieszczane w każdej wolnej chwili...
Przez pierwsze 3 dni był smutek i żałoba - koty z wielkimi oczami upchane po kątach (z wyjątkiem Sabka który królował nad miską)
Po 3 dniach im się odkliknęło i zaczęły się zachowywać normalnie. Na tyle "normalnie" że Nokia wybiła mi się pod nogami, zeskoczyła z antresoli i śmignęła przez drzwi balkonowe na wolność. POmyślałam "pies ją trącał" (no, trochę mniej cenzuralnie pomyślałam) Ale że zachowywała się normalnie pomyślałam że ją zabiorę jak odetchnie świeżym powietrzem.
Wieczorem jednak ów kotek oswojony (ok maleńkości na moim cycu chowany, no, może przesadziłam) zaczęła się zachowywać jak hiena. Dzicz najdziksza z dzikich. Siedziała w krzakach nie mając gdzie uciekać. Z syczeniem i parskaniem rzuciła się nie tylko na mnie ale i na ukochanego Pana 8O
"Pies cię lizał" pomyślałam tym razem - chcesz być kotem wolnożyjącym - proszę bardzo :smokin:
(nie żebym nie lubiła koteczki swojej o wyjątkowym uroku osobistym :twisted: ale ona jest tak mega aktywna że wietrzenie futra nie powinno jej zaszkodzić)
No i potem się zaczęło - moja ulubiona koteczka :twisted: zwiewała na sam mój widok. Przychodziła tylko w nocy na michę. Ze dwa razy udało się ją przydybać w szopce - warczała i walczyła jak rasowy pitbull (hodowany do walk oczywiście)
Trwało to 3 tygodnie, zrobiło się zimno. Martwiłam się już trochę (niekiedy mocno nawet, bo kot to sprytny - szyty,bity na klej brany, ale w końcu całe życie grzała...futro w domu)
I wyobraźcie sobie że kotka zdecydowała się być kotkiem oswojonym :twisted: Ok, "Pies cię lizał" - zaniosłam do reszty. Spuściła manto Sabkowi, tak, żeby przypomniał sobie kto rządzi. Wyniosłam. No to awantura, żeby ją wpuścić do Sabka, bo jeszcze nie skończyła :evil:
Wypuściłam na podwórko. Awantura, żeby wpuścić. Wpuściłam. Awantura żeby wypuścić.Wypuściłam.....
Trzy dni później...
Wszyscy byli u kresu wytrzymałości nerwowej bo co jak co ale kotek ów głosik ma.
Ale cóż zrobić.
Po tygodni się uspokoiła. I wpasowała w rolę...kota obronnego 8O Kontroluje wszystkich wchodzących. Pobiera opłaty 8) Gdera jeśli wybywamy na zbyt długo. No i niestety - pogoniła wszystkie bezdomniaki :(
Ech, co to będzie jak przyjdzie ją zamknąć w mieszkaniu :strach:
Punkt poboru opłat:
Obrazek
Obrazek
Punkt obserwacyjny:
Obrazek
Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 12, 2012 14:25 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Aga... a ja już miałam nadzieję (nie to żebym nie lubiła Nokii :mrgreen: ale zawsze szkoda mi Sabka biedulka), że może nie zechce wrócić, jeszcze tylko mam (nikłą wprawdzie ale zawsze lepsze to niż nic) nadzieję, że może kochana kocica nie da się z powrotem przeflancować na warunki miejskie :twisted: myślałam cały czas, że kotuchna ukochana wybierze wolność :twisted:

wiem, wiem, że zaraz mi napiszęsz, że to kochany kotek itp... , ale nadzieję mogę mieć ? prawda ? :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 12, 2012 14:48 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

taaa, bardzo kochany :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 12, 2012 17:42 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

na ostatnim zdjęciu wygląda jak kot bojowo - waleczny z miną "no chodź ty tu do mnie, no chodź" :twisted:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], squid i 153 gości