» Śro mar 28, 2012 15:25
Re: Nim5... TacoBolek niewinnie skazany na..:( SchŁódź
melduje, że byłam dziś z Rondą u weta. Wczoraj Pani Danusia zadzwonila zaniepokojona, ze jak kotka była na kolanach u jej kuzynki to widac było rane na brzuchu, wypytywałam jak i co, no okresliła że jest cos napewno, że nie krwawiące ale jest coś bez włoskówi czerwone itp itd.no wczoraj nie było szans na moją wizyte ale ponieważ kotka jadła i miała dobry humor to zaplanowąłam na dzis wizytę.na wszelki wypadek kazałam jedzneie odstawić wczoraj wieczorem, przydało sie bo przynajmnoiej nie wymiotowała w drodze, sprawnie i bez agresji spakowalam do kontenerka, tylko sie poslinila po drodze ale nic takiego.u weta dala sie obglądnoąć dokładnie, oczywiście trzymalam ją lezącą na boczku ale kicia nie protestowała. nic nie znaleziono. owszem mała - 2 zł - łysinka z różowa skórka w miesjcu pepkowym przepuklina w sensie możliwości lekkiego zaglębienie apalucha ale nic nic nic . Z powodu podobno pobudzonego zachowania Pani Danusia zaczela dopytywac sie czy aby napewno sterylizowana itp itd. ja na to że jest moze poprostu szczesliwa kicia i temu bardziej dynamicznie się zachowuje... tyle. A! wetka wybarwiła oczko i pokazł sie w całej okazalości ubytek na rogówce.taki niesamowicie regularny krążek. dziwne dość. nic z tym nie robimy, bedziemy pilnowali oczka i tyle. pozdrówka ! zapewniłam Pania Dankę, ze dobrze zrobila dzwoniac do mnie, żeby zawsze dawała znac jeśli cos ją zaniepokoi - wole taka wersje niż niezwracanie uwagi na zwierzę apotem ajwaj że kotek sie zepsół. no.