ossett pisze:zabers pisze:A jak tam postępują ogłoszenia?
A jak badania i leczenie ostatnio wspominanych tu kotów?
Poniektórzy antychórzyści/stki ślepo wierzą, że ilość i intensywność ogłoszeń gwarantuje szybkie znalezienie domu.
Dla osób, które
naprawdę są zaangażowane w pomoc kotom nie jest to takie oczywiste, niestety.
Zamiast maniakalnie zadawać te same pytania warto by było zaangażować swój wybitny intelekt w znalezienie nowych sposobów na znajdowanie kotom dobrych i odpowiedzialnych domów.
Osset, jeśli jesteś osobą naprawdę zaangażowaną w pomoc kotom, to napisz proszę co gwarantuje znalezienie kotom domu, jeśli nie duża liczba ogłoszeń? Ponieważ prowadzę dom tymczasowy, to bardzo chętnie się dowiem, co robić. Jakie są nowe sposoby?
Do tej pory znalazłam domy dla ok. 30 swoich tymczasów i ze 20 cudzych, za każdym razem bardzo intensywnie te koty ogłaszając. Najpierw były to ogłoszenia papierowe rozwieszane na okolicznych słupach ogłoszeniowych, w lecznicach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych i co tydzień powtarzane w prasie (Wyborcza lub Oferta). Potem odkryłam możliwość ogłaszania kotów w internecie na portalach ogłoszeniowych i okazało się to sposobem o wiele mniej pracochłonnym i efektywnym. Co nie znaczy, że w sytuacjach naprawdę trudnych, kiedy dom jest potrzebny na szybko, np. dla czterech kotów na raz, nie uciekam się do wszystkich możliwości. Obecnie ze sposobów które podpatruję na forum dochodzi "fejsbuk", prowadzenie bloga lub tworzenie własnej strony internetowej. Jakie nowe sposoby Ty proponujesz?
I nie nie wierzę ślepo, że liczba i intensywność ogłoszeń gwarantuje szybkie znalezienie domu. Ja wiem, bo sprawdziłam to doświadczalnie, że ogłoszenia w internecie pozwalają znaleźć kotom domy. Niestety nie jest to najczęściej szybkie znalezienie domu. Czasami przez wiele miesięcy, przez rok nie ma odzewu na ogłoszenia w sprawie konkretnego kota, ale potem ta właściwa osoba się zgłasza i znajduje dom kot niemłody lub chory lub kaleki lub dzikawy lub zżyta kocia para. Czy naprawdę nie warto kotów intensywnie ogłaszać? Całe doświadczenie miau (mam na myśli różne kocie wątki) przekonuje mnie, że dzięki ogłoszeniom internetowym można znaleźć domy "niełatwym" kotom. Oczywiście to jasne, że czasami nawet intensywne ogłaszanie nie przynosi efektu. Ale jeśli kot ogłaszany nie jest, to efektu nie będzie na 100% o czym przekonują mnie niewydane tymczasy mirki_t.
Sporo u niej takich kotów. Nie wezmą ich osoby, które szukają dla siebie ładnego, miłego kotka. Ale mogłyby wziąć osoby, które chcą pomóc jakiemuś kotu, dając mu dom. Spotkałam się na przykład z takimi motywacjami: wezmę tego kota bez oka, bo jego nikt nie będzie chciał; wezmę te dwie dzikawe koteczki, bo w poprzednim miejscu już nie mogą mieszkać, grozi im tam niebezpieczeństwo; wezmę tę starszą kotkę, bo jej opiekunka umarła; wezmę tego kota z białaczką bo mój ukochany kot, już nieżyjący, też miał białaczkę. Jak inaczej trafić do takich ludzi ze swoimi kotami jak nie poprzez ogłoszenia?