Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 20, 2011 20:08 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Izo, mam pytanie, czy na zimę zbierasz kocie budki, czy zostawiasz na swoich miejscach?
U mnie dziś kopali na podwórku rów pod jakiś kabel i wyszło im akurat pod miejscem, gdzie stała budka Zbója :evil: Nawet delikatnie ją usunęli spod krzaków.. Zaniosłam do piwnicy. Okazało się przy tym, że ktoś osikał budkę, chyba któryś z kocurków zrobił Zbójowi afront. To dlatego biedaczek wyniósł się do piwnicy...
Nie wiem, co teraz robić
Potrzymać w piwnicy, aż wywietrzeje? Wstawić z powrotem pod krzaki, jak skończą z kablem? Boję się, że taki raz osikany obiekt stanie się miejscem walki na siki wszytkich okolicznych zwierzaków...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro kwi 20, 2011 22:53 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Dobre pytanie Taizu. Właśnie dzisiejszej nocy spłonęła doszczędnie cieplutka zimowa podwójna sypialnia Biedroneczek. :| 50 zł poszło ...w dym. :| Tyle kosztuje wyprodukowanie takiej budki.Tylko dzięki Wam było to mozliwe.
Nie wiem co robic? Wczoraj stała jeszcze na miejscu. Kilka dni temu w ruinie altanki była libacja jakiś podrostków. :| Kiedy ich zobaczyłam poszłam nakarmic Biedroneczki na uboczu. Na następny dzień znowu tam rządzili i to do tego stopnia ze jakims cudem rozbili zupełnie dość wysokie mury altanki. Doszczętnie. :|
Dwa dni był spokój i dzisiaj przychodze i widzę...pogorzelisko. :| Cały plac, drzewo pod którym stała budka. W miejscu budki jakiś stop syntetyczny. Nie dotykałam, bo jeszcze sie tliło.
Czasem mnie mdli. Bardzo mdli, na tak durne, bezmyślne ludzkie zachowania. :|
Budki nie zniszczyli wcześniej, bo była bardzo dobrze ukryta.Myslę ze podpalili koce w budce, poszło na folie. Potem na drzewo. Styropian podobno sie nie pali. :roll: A jednak. :| Nic nierzostało. Moze czymś to jeszcze polali . Nie wiem. Stała tam w pobliżu beczka ze stara farbą. Dobrze ze kotom nic się nie stało. W tej chwili Biedroneczka nie ma juz nic. :| Kiedy zniszczyli te ruiny pomyślałam pal licho. Jest jeszcze budka.Teraz nie ma i budki i jest problem.Jak zacznie padać kotka nie ma skrawka dachu nad głową.Na tych ruinach był oparty spadzisty dach. W razie deszczu mogła się tam schronić.
Przed chwilką wracałam rowerem z działek. Wybiegła i miauczała. :| :( Brak mi słów.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 20, 2011 23:00 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Taizu rozumiem ze budka jest osikana w środku? Jeśli tak, nie wystarczy zwykłe wietrzenie. Proponowałabym na czas montażu tych rur, przemyć ją w środku jakimś środkiem czyszczącym, który zneutralkizuje zapach.Wywietrzyc kilka dni i jak Pracownicy skończą ,postawić w swoje miejsce. O ile jest tam bezpieczna.
Jesienia i zima budki są bezpieczniejsze. Wiosną, latem chodzi dużo młodzieży, zwłaszcza takiej która bardzo sie nudzi i wynajduje sobie różnorakie zajęcia.
Od jutra pomyślę czy nie powinnam na ten czas zabrać jakiejś budki i przechować do jesieni. Nigdy tego nie robiłam. W kilku miejscach podwójne cieplutkie sypialnie są bezpieczne i jestem o nie spokojna. Sa Dwa miejsca gdzie moge mieć obawy ale z kolei tam koty nie maja nic. Więc jak zacznie wiać, padać. Ech.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 21, 2011 9:11 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Dzięki!Budka jest (a właściwie była) w miarę zabezpieczona przed ludźmi, bo pod gęstym krzakiem, nie wiem, czy krzak przeżyje to rycie.
Styropian się topi pod wplywem temperatury, pali pewnie też... Właśnie, wiosna niestety oznacza, że ludzie wychodza z domów i do głów przychodzą im różne pomysły...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw kwi 21, 2011 10:12 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Masz rację Taizu. Wiosna....Przy okazji przypomniała mi sie jakże smutna historia sprzed 10 lat, kiedy wkroczyłam dopiero w kocie środowisko. Teren oficyn.Znajoma poprosiła o pomoc. Wygłodniałe koty rzucały jej się na klamkę od dżwi.
Najgorsze było to, co dowiedziałam się kilka dni pożniej. Było juz sporo czasu po fakcie.
Otóż w tym miejscu było wtedy 6 kotek i jeden kocurek.Wszystkie kotki sie okocily po starych komórkach.Znajoma zrobila rewolte wśrod ludzi i wyciagneła z komórek....18 kociąt.
Zapakowała te kociaki w reklamówke i dała swoim dzieciom, żeby rozdały je innym dzieciom.
To byly jeszcze ślepe kociaki. Niektóre dopiero otwierały oczka.Nie trudno się domyśleć jak skończyły....

Dwie z kotek miały tak dużo pokarmu, ze dostały zapalenia. Biegały jak oszalałe po podwórku. Głodne, zrozpaczone, z gorączka.
Po antybiotyku laktacja ustała.Zabrałam się za sterylizacje i praktycznie zrobiłam te kotki wszystkie na wejściu. Do dnia dzisiejszego w tym miejscu pozostały 3 kotki.
Jedna odeszła z podejrzeniem białaczki.Kocurek zginął tragicznie.Dwie kotki jakieś pół roku po sterylizacji zostały znalezione na podwórku zagryzione prawdopodobnie przez psa. W tym czasie w tych okolicach pojawiały się dwa psy puszczane wieczorowa porą. Bardzo agresywne.Zagryzyły mi i inną kotkę. Niestety nie mogłam ich namierzyć.

W wdzięcznosci za pomoc, trzy lata temu zostałam definitywnie wyrzucona z terenu kamienicy, gdzie wysterylizowałam te kotki i co dziennie karmiłam. Wypędzono i zagrożono pobiciem i załatwieniem kotów.Karmie je teraz kamienice bliżej.Z kolei dzieci o dziwo dziewczynka rozbijała i wyrzucała sukcesywnie kocie talerzyki z jedzeniem w kilku sasiądujacych w tym terenie kocich stołówkach.Po zwróceniu jej uwagi, za kilka dni spotkałam sie z atakiem jej taty.Skończyło się prawie pobiciem a ja przez długi czas musiałam chodzic do kotów z duszą na ramieniu.Ot wdzieczność ludzka.....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 21, 2011 10:26 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

W tym roku dzięki temu ze zaczęliśmy dość wcześnie, udało nam się już wysterylizować 9 kotek.Zrobiliśmy też dwie odpłatne kastracje. Do zrobienia pozostała w najbliższym czasie jedna kastracja i kilka sterylek.
teren miasta jest zupełnie oczyszczony z kotek, które mogłyby urodzić. W tym cały plus że żadne kociaki nie przyjdą na świat w terenie oficyn czy środowiska, które mogłoby byc zagrożeniem ich życia. Teren miejski został wysterylizowany już wiele lat temu. Wiele z kotek już odeszło lub zginęło.Jedynym miejscem w tej chwili ,gdzie absolutnie nie wskazane jest urodzenie nowych kociąt jest teren Tęczy, gdzie pozostały do sterylizacji 3 kotki.
Ostatnia kotka od Gospodarza.Młoda koteczka która dołączyła na Teczę wiosną tego roku oraz Frania.Pozostałe kotki zostały wysterylizowane prawie 3 lata temu.
Teren przynależący do Tęczy, będący kiedyś działkami rekreacyjnymi został wysterylizowany do końca w ubiegłym roku.
Wczoraj jednak zorientowałam się ze w terenie blokowisk, skąd zabierałam na sterylizacje , tą czarną poraniona po wypadku kotkę, są jeszcze dwie inne kotki.Czasem też czekają na jedzenie. Szara prawdopodobnie jest kotna. Wczoraj ją przez chwilkę dotykałam. Szylkretka nie pozwoliła się obmacać.
jeśli czas i warunki pozwolą postaram się zająć tam tą sprawą.Prawdopodobnie dzisiaj podjadę do osoby która tam dokarmia te dwa małe podrostki i spytam jaka jest konkretnie sytuacja z rodzącymi kotkami i ile ich jest.Wolałabym aby w takich miejscach w żadnym wypadku, na świat nie przychodziły żadne kociaki.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 21, 2011 10:38 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

W nocy skończyłam retusz i zamalowałam boki obrazków olejnych kupionych na naszym Bazarku przez Agiag. :1luvu: Są gotowe do wysłania, tylko muszą przeschnać. Aga wyjeżdza, więc prawdopodobnie polecą do Niej po Świetach. Dzisiaj biorę sie za retusz i skończenie prac dla Ewy. :D Skończyłam prawie też nowy obrazek który przygotowuję jako kolejną kolekcję na następny nasz Bazarek.Mam nadzieję że się spodoba. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 21, 2011 10:43 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Dzięki temu ze na sam koniec nasz Bazarek ze srebrem :D tak pieknie ruszył naprzód, udało sie nam zebrać prawie całą kwotę potrzebna na zakup Bozity. :D Poprosiłam Licytujących :1luvu: o przekazanie pieniażków bezpośrednio na konto Ani. Ania :D zamówiła już dla nas 50 kartoników Bozity, które prawdopodobnie są juz w drodze.Dwa worki Puriny zakupione dzieki Wsparciu naszych Opiekunów Wirtualnych w Vivie! :1luvu: dotarły do nas wczoraj. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 21, 2011 13:45 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Dziewczyny, nie mogę się powstrzymać. To są pieski co prawda, ale tak bardzo się uśmiałam, i tak mi nastrój poprawiły, że muszę to Wam pokazać :D

http://www.youtube.com/watch?v=EVwlMVYqMu4
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw kwi 21, 2011 15:43 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

iza71koty pisze:Dzięki temu ze na sam koniec nasz Bazarek ze srebrem :D tak pieknie ruszył naprzód, udało sie nam zebrać prawie całą kwotę potrzebna na zakup Bozity. :D Poprosiłam Licytujących :1luvu: o przekazanie pieniażków bezpośrednio na konto Ani. Ania :D zamówiła już dla nas 50 kartoników Bozity, które prawdopodobnie są juz w drodze.Dwa worki Puriny zakupione dzieki Wsparciu naszych Opiekunów Wirtualnych w Vivie! :1luvu: dotarły do nas wczoraj. :D

Piękne Święta będą miały kociaki :kotek:

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw kwi 21, 2011 19:58 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

8)

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2011 10:23 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Dobry dzień 8)

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt kwi 22, 2011 19:41 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Spokojnych, zdrowych Świąt dla Was wszystkich!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt kwi 22, 2011 21:27 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Zdrowych, spokojnych, błogosławionych Świąt!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 23, 2011 8:10 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Zima.II

Radosnych Świąt smacznego jajka i mokrego dyngusa dla Wszystkich z wątku,oraz pełnych brzuszków dla futrzaków.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Paula05 i 309 gości