Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2011 9:13 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Cześć Gryzia!
Ja to nie wiedziałam co to ten "szylkret" cały, ale oko mam to przecie widzę żeśmy podobne!
Doedukowałam się więc szybciochem w temacie- co szylkret musi :mrgreen:
Kupę zrobiłam Dużej za łóżkiem, a później poszłam ją ugryźć. Dużą, a nie kupę- żeby jasność była.
No bo kto to widział do kota z rivanolem podchodzić :roll:
ściskam,
Bajka
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie maja 22, 2011 21:28 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Ty, Bajka, a masz ogon?
Bo ja to jeszcze nie mam ogona...
I u nas jeszcze jest jedna szylkreta, straszna zołza - Niedźwiadka.
Paniusia mówi na Nią córka...
A ta maupa mnie bije.
Dziś dostała ścierką od dużej jak mnie lała, ale ja się schowałam pod szfką w kuchni.
Jak masz jedno oko, to nic, ja to mam dwa i teraz duża mi zapuszcza krople i to nic fajnego.
Bo mam zapalenie spojówek.
Więc jak Ty masz jedno oko, to masz połowę przykrości z głowy.
A ten ogon masz?
Gryzia

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie maja 22, 2011 21:34 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

magaaaa pisze:Ty, Bajka, a masz ogon?
Bo ja to jeszcze nie mam ogona...
I u nas jeszcze jest jedna szylkreta, straszna zołza - Niedźwiadka.
Paniusia mówi na Nią córka...
A ta maupa mnie bije.
Dziś dostała ścierką od dużej jak mnie lała, ale ja się schowałam pod szfką w kuchni.
Jak masz jedno oko, to nic, ja to mam dwa i teraz duża mi zapuszcza krople i to nic fajnego.
Bo mam zapalenie spojówek.
Więc jak Ty masz jedno oko, to masz połowę przykrości z głowy.
A ten ogon masz?
Gryzia

Ja, ja, ja nie mam ogonka :lol: I się cieszę, bo nikt nie będzie polował na mój ogonek! Duży mówi, że trochę szkoda, bo by był jak puszysta kita (ogonek oczywiście, a nie Duży). Wiesz co, Gryziu? Duzi i tak nas kochają bardzo, bardzo :1luvu:
Gabi zupełnie bez ogonka

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie maja 22, 2011 21:36 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

jamkasica pisze:Cześć Gryzia!
Ja to nie wiedziałam co to ten "szylkret" cały, ale oko mam to przecie widzę żeśmy podobne!
Doedukowałam się więc szybciochem w temacie- co szylkret musi :mrgreen:
Kupę zrobiłam Dużej za łóżkiem, a później poszłam ją ugryźć. Dużą, a nie kupę- żeby jasność była.
No bo kto to widział do kota z rivanolem podchodzić :roll:
ściskam,
Bajka

Bajeczko, a co to ten rivanol? Czy to coś w rodzaju kłuja?
Gabi zaniepokojona

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie maja 22, 2011 21:56 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Ja wiem, ja!
Rivanol to siki w butelce. A ta głupia duża smarowała mi tym dziurę jak miałam niezagojoną.
Tą wiesz, tam gdzie wcześniej była łapka.
Gryzia wszystkowiedząca.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon maja 23, 2011 9:28 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Cześć Dziewczyny!
Gryzia ma rację co do rivanolu, ale Duża nabiera to w takie opakowanie jak do kłuja. Stresuje mje to podwójnie :roll:
Ogonek mam Gryziu, ale kita to to raczej nie jest. Duża mówi, że ogólnie to sporo rzeczy mam na wyposażeniu.
Grzybka, dziury na grzbiecie, podejrzane rzeczy w uchu, ruję, bliznę w linii białej... takie tam.
Szylkretę cholernicę też mamy. Jest trzy razy większa ode mnie i nie za bardzo mnie lubi, ale jest zbyt leniwa aby machnąć na mnie łapą.
Mamy też psa! To jest dopiero fajne stworzenie! Wielki i rudy. Z dużym ogonem.
Kiedy nim macha to łapię ogon w pazury i gryzę psa w zadek. I zrobiłam mu siku na posłanie.
miłego poniedziałku!
Bajka
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 23, 2011 9:45 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

jamkasica pisze: I zrobiłam mu siku na posłanie.
Bajka

No i dobrze. Pies to zawsze pies.
Nasz pies się nas boi, więc mu nic nie robimy, a menelka i Niedźwiadka to nawet z Nim śpią i sie przytulają do Niego.
Ale On śmierdzi psem - tak mówi duża i chyba ma rację.
Miłego, sister

Gryzia
Ostatnio edytowano Pon maja 23, 2011 18:06 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon maja 23, 2011 16:03 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Lubię te gadki pomiędzy dziewczynami...chlopak Gustaw :wink: Zakochany wraz z Dużą dozgonnie w Gryzieńce :wink:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Pon maja 23, 2011 16:14 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

dawno tu nie byłam..... piękny tytuł, jak sama Gryzia ;)
czy ona ma już domek? ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 16:54 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Tak ma domek :)
Gryzia jest z tych kotów, które mając statut tymczasa "wgryzają" się do serca i jedynym wyjściem jest zmiana na rezydenta :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 23, 2011 17:00 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

:mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 23, 2011 17:05 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

No ale jaka to wygoda: nie trzeba robić ogłoszeń, użerać się z ludźmi...
iI ma się tę pewność, że kot jest zaopiekowany najlepiej jak tylko można.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon maja 23, 2011 17:06 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

:ok: :ok: :ok: :ok:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Wto maja 24, 2011 15:12 Re: Gryzia: bez łapki i bez ogonka najpiękniejsza, najukochańsza

Cześć Gryzia,
ale ja się ostatnio cwana zrobiłam, no mówię Ci!
Dużej wcale nie podobało się, że robię siusiu na posłanie psa- choć psu było to obojętne.
Przyczaiłam się, a Duża- sru- do kuwety iśc kazała. To udaję, że mi się nie chce.
Za chwilę poszłam na łóżko, przyczajka, a Duża -sru! Do kuwety mje chciała wysłać!
No to ja mówię: jak tak, to ja penknę, ale do kuwety nikt mje nie zmusi!
Za 1,5h byłam już strasznie wkurzona- cięzko chodzić z takim pęcherzem co go się nie opróżniło od rana- i drapnełam nawet Dużą pod okiem, a ona zaczęła lamentować, że pewnie mi źle i że coś się dzieje i że w takim razie mogę zrobić gdzie tylko mi się podoba.
Ta Duża trochę dziwna- ucieszyła się jakby jej kto w kieszeń narobił, a ja nie jej tylko na posłanko tej grubej szylkrety przecież :roll:
Bajka
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości