kicha totalna

jedna adopcja - poszedł mały buranio-rozrabiaka, co był w klateczce razem z tą małą szylką. Jej już nie ma [']
Gruba Kasia siedzi pod kocem, szczęście, że je. Chociaż nie wiem, czy akurat w jej przypadku to szczęście

Nasturcja nieszczęśliwa okropnie, linieje na potęgę, wyczesałam z niej dziś taki kłąb futra, że na skarpety by wystarczyło, a to przecież normalny krótkowłosy kot... Nina też została pozbawiona nieco futerka

Z Emilem się wyprzytulaliśmy na maksa. Ogólnie w jedynce koty spragnione człowieka, nawet te najbardziej delikatne, zaczynają się bić między sobą o ludzką uwagę
Mizianki były też z Armeną i srebrno-beżową koteczką. Mała ma dość duży kamień na ząbkach z jednej strony, macała ją też Ania Zmienniczka, sugerowała badanie nerek, bo - jak powiedziała - "jeżeli to co czuję to jest jej nerka, to jakaś niedorozwinięta"... Zosia "wynoszona" na ramieniu - Satyr, czuję się godną Twą następczynią
Dziki kotek 107, głuchy, o którego pytałam tu na wątku, wrócił do siebie. Decyzja była bardzo trudna, bo kocio mało że głuchy, to jeszcze z neuro-objawami, ale zaczęła łapać go depresja

Sama Pani karmicielka potwierdziła, że wygląda gorzej, że nie ma "spojrzenia", tylko pustka... Prawdopodobnie nie pożyje długo, w końcu samochód go rozjedzie, ale w klatce po prostu powoli się "kończył", więc Pani podjęła taka a nie inną decyzję.
Silia 59 z trójki w gorszym stanie - zgłoszone wetowi, dostanie leki. Troszkę się wściekła, jak ją Duszek zaczęła na rękach do zdjęć ustawiać

Poza tym nie mogłam jej znaleźć, była ukryta pod kocami, a przeciez tydzień temu normalnie siedziała w koszyku na wybiegu

Gremlinka jest bardzo, bardzo biedna

Duszek ją dziś oczyściła trochę na wilgotno. Boże, jak ta kotunia płacze, jak się ją odkłada do klatki
Ona wymaga dobrego zdiagnozowania i działania jak najszybciej, bo łapeczka ją boli!!!
Potrzebny dla niej dt na JUŻ! Jeśli ma ktoś zdjęcia - błagam, niech założy małej wątek. Jest śliczna, biało-niebieska, kochana, taka nieszczęśliwa...
W szpitalu są dwa nowe koty, po zmarłym Panu, bardzo wystraszone. Nie wiem, ile czasu musiały siedzieć w zamkniętym mieszkaniu, ewentualnie kim był ich Opiekun - przyszły wycieńczone strasznie, skóra-kość, zapchlone, biało-bura kotunia ma ranki na całym ciele. CoolCaty przypuszcza, ze od pcheł...
Nawet nie spytałam właściwie o ich płeć, jedno biało-bure, drugie czarne. Biało-bure je, chociaż jedzonko wypada z buzi, mizia się jak głupie i mruczy. Czarne w tym czasie tłukło Biało-bure

nie wiem, czy je, czy w ogóle wychodzi z budki... Pani Asia dostawiła w boksie drugą budkę, bo po mojej wizycie Czarne usiłowało zamordować Biało-bure.
Mam zdjęcia Biało-burego, niestety aparat mi umarł, wstawię, jak znajdę jakieś baterie
ruru pisze:W Trójce nowy Kotek chyba On, ale nie sprawdziłam
ma nr. 147, Ernest

Ruru, to Armena... była w jedynce, teraz jest w trójce. Kotka ma już ogłoszenia. Tylko i wyłącznie na jedynaczkę. Dziewczyny, błagam, jak robicie zdjęcia i opisujecie, choćby tu, na wątku jakiegoś kotucha - sprawdźcie najpierw, czy kot już nie ma opisu, albo chociaż imienia nadanego przez kogoś wcześniej, bo się bajzel robi.