** jesienna pora.....przytul SENIORA** - starszaki czekają !

[czarno-czarni]

ogromne kciuki!

[czarno-czarni]

Bazyliszkowa, zapraszam do przeniesienia Tigry

a trzymajcie proszę wielkie kciuki za FRANIĘ!!! Niedobrze z jej zdrowiem - to piękna czarna kotka, ale nerki chore..jest u Prążek.
Frania - 9 lat - Opole - "jestem kotka nerkowa, ale poza tym chcę kochać i chcę domku..." - kontakt - Prążek

viewtopic.php?f=1&t=101675

Napisałam do wszystkich osób kontaktowych pw w sprawie seniorów. Czekam na wieści, bo zależy nam , żeby wątek był aktualny i żywy.

Puma szykuje sie do domu...miejmy nadzieję za około tydzień!
Seniorka ze schroniska w Koninie: PUMA - ok. 8 lat - Konin - "Mieszkam w schronisku, nie wiem jak dalej będzie...tyle lat...." - kontakt - Ag_konin mail: agschron@vp.pl
Puma
viewtopic.php?f=13&t=105979

[czarno-czarni]

Mysza DT u sulfuria W-wa
viewtopic.php?f=1&t=107067

ma ds u sulfuria, proszę o przeniesienie do postu drugiego

[czarno-czarni]

Klakier niestety nadal w schronisku, ale mam wspaniałe informacje dla przyszłego właściciela. Kocurkowi zrobiono wszelkie możliwe badania, i tak:
FIP (-)
FIV (-)
białaczka (-)
świerzbowiec (-)
grzyby, mchy i inne porosty (-)
wygryzanie sierści (+). Wskazówki lekarza: kolanka ludzia.

Klakier mając nadzieję, że jego człowiek jest tuż, tuż, postanowił popracować nad swoim wyglądem. Zobaczcie sami (zdjęcie nr 4) http://www.schronisko.olsztyn.pl/index. ... &Itemid=55

[czarno-czarni]

Witam cieplutko!
Hrabia Cagliostro - 10 lat - "Dumny, niezależny....ale teraz jestem po prostu starszym kotem i potrzebuję domu" - kontakt - Lisabeth

viewtopic.php?f=1&t=112266

Hrabia nadal szuka domu! Udało nam się zdobyć pieniądze na pokrycie bieżącego długu, jednak trzeba będzie ponownie zrobić mu badania - przed kuracją miał bardzo wysoką leukocytozę.
Wygląda coraz piękniej, nabrał ciałka, futro prawie mu odrosło. Ma przemiły charakter, jest gadułą, lubi bliskość człowieka - co jest niesamowite zważywszy na to, że 10 lat żył jako kot "dziki" na osiedlowym podwórku. Je suchą karmę dla seniorów - odstawiłam Intestinal. To uroczy, spokojny kochany kot. Nie szuka zwady z innymi zwierzętami, całe dnie przesypia. Taki Bonifacy, jak z bajki o kocie Filemonie Głaskany mruczy głośno, przytula się całym ciałem.
Lubi też spać przy boku człowieka.
Niestety, jest kotem specjalnej troski - nie tylko nie widzi na prawe oko, całą prawą stronę ciała ma słabszą. Nie przeszkadza mu to w normalnych okolicznościach, chodzi bez problemów, wyskakuje na wersalkę, parapet okienny. Jednak gdy np. zaatakował go Benio - mój kocur dominant - i próbował szybko uciekać - przewrócił się. Dlatego najlepszy byłby dla niego świadomy i bardzo troskliwy dom, gdzie nie byłby narażony na nagłe niemiłe niespodzianki, gdzie miano by go na oku i chroniono.
Ja staram się jak mogę, Benio za ten atak dostał ciężką burę i miał zakaz wstępu do pokoju gdzie przebywał Hrabia, ale trudno mi wykluczyć, ze taka sytuacja się nie powtórzy.
Postaram się zrobić Hrabciowi nowe zdjęcia.
Hrabia świetnie dogaduje się z młodymi kociczkami i z chorym kocurkiem Lolkiem - ale Benio to inna sprawa.
Pozdrawiam i dziękuję!

[czarno-czarni]

Djuna - ok. 7 lat - "Chcę mieć kogoś tylko dla mnie do kochania, kto zrozumie i da serce" - Kontakt - Korciaczki

viewtopic.php?f=1&t=112885

Witamy. Djuna nadal u nas, nadal szuka domu- niestety ma małe szanse. Były o nią tylko dwa zapytania, a jest z nami od ponad czterech miesięcy. Tu najnowsze wieści o Dju, nie są zbyt optmistyczne viewtopic.php?f=1&t=112885&start=210 Jeśli znalazłby się bardzo odpowiedzialny dom wychodzący w równie bardzo spokojnej okolicy - nie było by źle, Djunkę trochę ciągnie na dwór. Jest humorzastym kotem, ale przepięknym i wyjątkowym. Szuka domu. Pozdrowienia.

[czarno-czarni]

a u Lizy...

LIZA - 10 lat - Łódź - "nic nowego - człowiek wyrzucił , porzucił, po 10 latach przyjaźni...pomóż..." - kontakt Magija DT włóczka

viewtopic.php?f=1&t=102172

włóczka pisze: Stan Lizuni niezmienny - nadal w DT, i nadal szuka domu, chociaż coraz bardziej jest dla mnie wątpliwe czy taka zębata kocioniepokorność go znajdzie....

KTO POKOCHA NIEPOKORNOŚĆ?
TO przecież NAJKOCIEJSZA cecha

[czarno-czarni]

Cukierek - 8 lat - "Życie będzie słodkie..jak moje imię, prawda?" - kontakt - Cameo

viewtopic.php?f=1&t=109384&start=0

nowy u nas...życzmy mu szczęścia!

[Justa&Zwierzaki]

Tygrys i zuzu tez szukaja nadal domku , ale sa chyba bez szans ....

[Lidka]

Rufus jest kotem osiedlowym.
Miał chwile schroniskową, ale szczęśliwym zbiegiem okoliczności udalo mu się wrócić na teren troszeńke tylko inny niż poprzednio. Podobno chodzi czasem pod stary blok ale zazwyczaj jest na karmieniu w mojej piwnicy. Rufus nie jest kastrowany i ztym jest troche problem. Boimy sie narkozy. Rufuś chyba maproblemy sercowe, może tarczycowe. Ale Rufus to indywidualista. Trudno trzymać go w klatce, a na karmienie nie zawsze przychodzi, bo ma inne sprawy. dlatgo podawanie leków, które przede wszystkim wymagaja systematyczności jest nierealne. Mam trochę zdjęć z okna. Z biska wygląda podobnie, bo jak juz pisalam indywidualista sam się nie myje zbyt starannie a pomóc sobie nie pozwala.

Taki jest Rufus.
Bardzo chcialabym, żeby mial lepsze warunki niż to co ja mogę zaofiarować ale myślę, że to strasznie trudne
Boję się o niego kiedy nie przyjdzie na karmienie ale jednocześnie kiedy zobaczę go wygrzewającego się naslońcu to myślę, że może nie jest tak źle.
A moze zdarzy się jakiś cud i ktoś zechce dać mu dom:))

[Boo]

Opolska Bianka wciąż za kratkami

i wciąż i wciąż niestety

Mimo wieku, zdrowa, mimo wieku silna, piękna, miziata. Mimo przeszłości wciąż zakochana w człowieku.

[sebriel]

Staruszki z tego wątku:

Mają tylko miesiąc, potem czeka je schronisko Bardzo potrzebne domy stale i tymczasowe jak również pomoc w ogłoszeniach

Tinka około 9 lat

Filip brat Tinki około 9 lat

Kulasia około 10 lat

Dzikusia około 10 lat

Puszek około 8 lat

Nynek około 7 lat

[agnes_czy]

Pisałam już o Ofelii w wątku Klub Kotów Kundelkowych, ale zakładam jej osobny wątek, bo tam mało kto zagląda, a koteczka bardzo potrzebuje domu, i to domu bardzo wyjątkowego. W schronisku ze swoim kalectwem i brakiem ząbków nie pożyje długo

Ofelia- zjawiskowo piękna pastelowa tricolorka o przedłużonym włosie, ufna, pogodna, przyjazna mimo wszystko... Mimo swoich 9, może 12 lat, z których kilka przeżyła w śmietnikowej poniewierce, mimo braku ząbków i ciężkiego kalectwa...
Trafiła do schroniska po wypadku, z potłuczoną miednicą, ale tylną łapkę straciła już wcześniej- sterczy dobrze zagojony kikucik kości udowej. U drugiej łapki brak części paluszków. Jakby tego wszystkiego było mało, kotka była w bardzo zaawansowanej ciąży. Przed 2 tygodniami urodziła cesarskim cięciem 2 maleństwa, które z wielką miłością karmi i pielęgnuje, Parę dni temu zaadoptowała jeszcze trzecie maleństwo, które, dziwnym zrządzeniem losu, przyjechało do nas pociągiem z Wrocławia. Ale sama opada z sił- straciła apetyt, ledwie się porusza, ma trudności z wypróżnianiem: dopiero wczoraj, po sporej dawce parafiny, udało jej się zrobić sporego kupala i zjeść kilka kęsów... Niestety, nie ma siły wdrapać się do kuwety, więc załatwia się na posłanie. Piękne futerko jest brudne, posklejane parafiną i moczem, biedny brzuszek obolały od rany po cesarce, ale koteczka i tak nadstawia swoim pociechom cyce do ssania, wylizuje je do czysta i mruczy, jak się tylko do niej podejdzie.
W schronisku ma dobrą opiekę- spokojne lokum w gabinecie szefowej, dbają o nią, zmieniają pościel, podają kroplówki, podsuwają jedzenie, ale to jednak schronisko, ciągłe zagrożenie wirusem, no i trudno oczekiwać, że w nawale obowiązków zabiegani opiekunowie poświęcą jej dużo czasu i uwagi.
Sama się strasznie biję z myślami, czy zabrać ją do siebie, czy u mnie byłoby jej lepiej -12 kotów i niedawna epidemia panleukopenii Wprawdzie pół roku już minęło, ale nie jestem pewna, czy tak do końca bezpiecznie. A gdyby mi następne kociątka zaczęły umierać, to chyba bym już tego nie przeżyła
Wiem, że potrzeby są ogromne i wobec tylu oczekujących na pomoc ofiar powodzi aż wstyd mi prosić, ale może ktoś znalazłby dla biednej koteczki i jej trójeczki miejsce w swoim sercu i w swoim domu?... Po tylu tragediach i tylu przejściach należy jej się godny odpoczynek...

viewtopic.php?f=1&t=112275

Ofelka z Kundelka nadal czeka. Na szczęście wyzdrowiała i nabrała ciałka i sił. Jeszcze karmi maluchy, ale za jakieś 2-3 tygodnie będą już w pełni samodzielne.
Proponuje jej DS Seja z Gdańska, ale póki co negocjacje z kier. Kundelka idą jakoś kulawo, głównie ze względu na odległość- raczej się nie wydaje zwierząt przez pośredników, więc nie wiem, czy coś z tego wyjdzie...
Póki co piękna, pogodna, przyjazna, delikatna, bezzębna i trzyłapka tricoloreczka o przedłuzonym włosie nadal do wzięcia .

[Gibutkowa]

Balbinka od pewnego czasu w nowym domu. Na razie brak jeszcze zdjęć z nowego domu.

[Ag_konin]

Filip jest śliczny